Odwróciłam się do tyłu i zobaczyłam stojącego za mną Dan'a. Odpowiedziałam mu uśmiechem i wróciłam wzrokiem na moją szafkę. Oparł się całym ciałem o jej metalową powierzchnię po mojej lewej stronie, kiedy pakowałam z niej różne rzeczy do torebki, przygotowując się do wyjścia z pracy.
- Wszystko w porządku? - zapytałam.
- Taa...Chciałem tylko chwilę pogadać.
Odgarnął włosy ze swoich niebieskich oczu, jego wzrost sprawiał, że czułam się jak krasnal, każdy wydawał się być wyższy ode mnie. Dan odchrząknął wymownie, podczas gdy ja czekałam, aż zacznie mówić zerkając przy tym na mój telefon. Harry miał czekać na zewnątrz, żeby mnie odebrać.
- Widzisz... Wiem, że nie bardzo lubimy się z twoim chłopakiem...Ale chyba nadal możemy się kolegować, no nie? Pewnie nie pozwoli ci widywać się ze mną poza pracą, ale...
Potrząsnęłam głową i zmarszczyłam brwi, na co Dan zamilkł z wyraźnym zaskoczeniem na twarzy.
- Ja...
- Harry może i jest czasem apodyktyczny, ale nie kontroluje moim życiem. Sama o sobie decyduję i nikt nie mówi mi co mam robić. Po prostu nie chcę go złościć, to wywołało by tylko jeszcze więcej problemów, a nie chcę widzieć już żadnych niepotrzebnych kłótni między wami.
Dan wydawał się chwilę rozmyślać nad moimi słowami, zanim pokiwał głową i słabo się uśmiechnął. Mimo wszystko wyglądał na lekko zawiedzionego.
- Spoko, mi pasuje dopóki nadal możemy się kolegować w pracy.
- Jasne. - uśmiechnęłam się.
Jeszcze chwilę stał w bezruchu, zanim szeroko rozłożył ramiona.
- Przytulisz się?
Powoli zamknęłam swoją szafkę i nieśmiało skinęłam głową, by za chwilę poczuć jak oplata mnie rękami. Zaśmiałam się, kiedy jego uścisk lekko się zacieśnił.
- Muszę lecieć, Harry czeka.
Dan wziął głęboki oddech, jakby zaciągał się zapachem mojego szamponu. Sekundę później raczej niechętnie rozluźnił uścisk. Ciemnoniebieskie oczy wpatrywały się w moje, by za chwilę przesunąć się na usta. Chłopak uśmiechał się lekko.
- Do zobaczenia wkrótce, Bo.
- Miłego wieczoru.
Odwróciłam się z wielką gracją, przywalając z całej siły w futrynę drzwi. Usłyszałam jego chichot, zanim ruszyłam wzdłuż sklepu. Szłam po szarych płytkach, grzebiąc w torebce w poszukiwaniu telefonu. Rozejrzałam się za Poppy, żeby się z nią pożegnać, ale musiała być zajęta klientami, bo nigdzie nie wypatrzyłam jej blond loków. Popchnęłam ciężkie, sklepowe drzwi i jeszcze raz rzuciłam wzrokiem za siebie. Zmarszczyłam brwi, kiedy w odległym rogu sklepu dostrzegłam mężczyznę stojącego ze spuszczoną głową. Sama nie wiedziałam czemu zwróciłam na niego uwagę, przecież cały czas mieliśmy jakichś nowych klientów. Może to te zawijasy czarnego tuszu do tatuowania na jego ręku przykuły mój wzrok. Nie miałam czasu na dłuższe rozmyślanie, kiedy moje ciało wpadło na coś twardego.
- Przepraszam. - rzuciłam szybko.
Moja niezdarność została oprawiona głębokim śmiechem, na którego dźwięk uniosłam głowę do góry i spotkałam błyszczące, szmaragdowe oczy.
- Cześć, piękna.
Dołeczek w lewym policzku stał się wyraźniejszy, kiedy uśmiechnął się do mnie pod nosem wyraźnie rozbawiony sytuacją. Harry zauważył moje zaskoczenie. Nie spodziewałam się go w sklepie, bo zawsze czekał na mnie w swoim Range Rover'ze. Steve nadal był ostrożny w stosunkach z wysokim chłopakiem, który niemal złamał mu nos.
- Zazwyczaj jesteś na czas. - powiedział Harry zerkając na swój zegarek, potwierdzając moje kilkuminutowe opóźnienie.
Chwyciłam go za nadgarstek. Pojedyncze loki wystawały spod czapki, kiedy zerkał na mnie z góry. Opiekuńcza natura nie odstępowała go ani na krok. Czasami było to przytłaczające, ale nie mogłam zaprzeczyć miłemu uczuciu ciepła, które rozlewało się po moim wnętrzu, gdy widziałam jak się o mnie troszczy. Albo wtedy jak jego rysy momentalnie stawały się surowe, był taki pociągający, napięta szczęka, ściągnięte brwi. Wszystko co chciałam wtedy zrobić to pocałować jego twarz, sprawić by ciemność przenikająca jego oczy odeszła w zapomnienie. Ta technika okazywała się dość skuteczna, żeby Harry odzyskał równowagę psychiczną.
- Chodź, skarbie.
Oplótł moją dłoń swoimi długimi palcami i poprowadził mnie do wyjścia. Podziwiałam rozłożystość jego ręki, kiedy przycisnął ją do szklanej powłoki drzwi z łatwością popychając i przytrzymując w miejscu, żebym mogła wyjść pierwsza. Podziękowałam cicho i schyliłam się lekko przechodząc pod jego ręka.
Odetchnęłam głęboko, wdychając zapach deszczu parującego z rozgrzanego asfaltu. To był jeden z moich ulubionych zapachów. Ten no i Harry'ego. Obserwowałam wcześniej przez okno, jak niebo rozchyliło swoje podwoje, mocząc wszystko co spotkało na drodze. Pogoda nieco się poprawiła w ciągu ostatnich kilku godzin. Nadal było zachmurzone, ale już nie padało.
- But ci się rozwiązał. - skomentował Harry spoglądając na moje buty - Wywalisz się.
- Ugh..
Przykucnęłam, żeby je zawiązać, ale ciepłe dłonie zatrzymały mnie w połowie drogi.
- Ja to zrobię.
Uśmiechnęłam się nieśmiało, kiedy Harry klęknął szybko i spojrzał na mnie z dołu. Wyglądał uroczo, niemal że niewinnie. Pełne, różowe usta lekko rozchylone, oczy szeroko otwarte. Zamrugał kilkakrotnie, kiedy palcami wtykałam pojedyncze loki z powrotem pod jego czapkę, by po chwili lekko musnąć wierzchem dłoni jego policzek. Opuścił głowę i zaczął zmagać się z moim sznurowadłem. Usłyszałam ciche mruknięcie, kiedy zaczęłam zakręcać włosy na jego karku wokół swojego palca. Ten gest działał kojąco i na mnie i na niego.
Z zamyślenia wyrwał mnie trzask ciężkich zamykanych drzwi sklepowych, ale kiedy się odwróciłam nikogo już tam nie było. Zmarszczyłam usta rozglądając się po parkingu i zobaczyłam mężczyznę, którego obecność już wcześniej dostrzegłam w sklepie. Oddech uwiązł mi w gardle, kiedy powoli odwrócił głowę w moją stronę, dając mi tym samym możliwość do skojarzenia jego rysów. Moment później zniknął tuż za rogiem.
- Bo?
Spojrzałam w dół spodziewając się zastać tam nadal klęczącego Harry'ego ale on zdążył już podnieść się z ziemi.
- Bo, pytałem czy wszystko w porządku. - zmarszczył brwi.
- T...Tak. W porządku. - wyjąkałam - Dzięki.
Nie wyglądał na przekonanego, ale chwycił moją rękę i kontynuowaliśmy spacer do samochodu. Czułam sie przy nim bezpieczna. Nikomu nie pozwoliłby mi zrobić krzywdy. Drzwi od strony pasażera zostały otwarte przede mną przez Harry'ego, który stał i czekał aż wespnę się na fotel. Nie zdawałam sobie z sprawy z mojego zagapienia dopóki się nie odezwał.
- Co? - uśmiechnął się pod nosem.
Duża dłoń wciąż trzymała drzwi samochodu, mięśnie naprężyły się pod ciemną, flanelową koszulą, którą miał na sobie. Była rozpięta ukazując biały podkoszulek, chowający się za czarnym paskiem jego jeansów. Gdy rejestrowałam każdy jego najmniejszy detal wyglądu, na jego ustach pojawił się szeroki uśmiech. Uwielbiałam jego kręcone włosy, odejmowały mu lat, przynajmniej do momentu, kiedy dostrzegałeś jego ogólną budowę fizyczną. Dołeczki w policzkach powinny być swoistym kontrastem, ale jakimś cudem Harry umiał to wszystko pogodzić, słodkie z niezaprzeczalną seksownością.
- Wyglądasz na prawdę uroczo. - uśmiechnęłam się.
Ciężko było mi zrozumieć, jak udawało mu się wyglądać tak dobrze, bez zbędnego wysiłku.
- Uroczo? - zaśmiał się.
- Wydaje mi się, że to ta czapka i dołeczki... Jesteś słodki.
Zawinęłam palec wokół pojedynczego loczka, który znowu wyskoczył spod czapki.
- Bo, ja nie mam być słodki, jestem facetem.
Obserwowałam jak unosi rękę i zawzięcie napina swoje mięśnie.
- Cóż, ja uważam że jesteś.
Jego dłoń zsunęła się po drzwiach i zamknęła je z trzaskiem. Niespodziewany dźwięk sprawił, że podskoczyłam. Spojrzałam na chłopaka, na którego twarzy właśnie formował się uśmieszek. Błysk w jego oczach przywiódł mi na myśl zwierzę szykujące się do ataku na swoją bezbronną ofiarę. Pisnęłam lekko, kiedy odchylił na bok moją głowę i wyszeptał mi kilka słów do ucha.
- Zaraz ci pokażę słodkiego.
Ułamki sekundy później już nie czułam pod sobą gruntu. Moje nogi zostały oplecione o jego talię, kiedy uniósł mnie z ziemi. Moje zaskoczenie, tylko go rozbawiło. Jego duże dłonie chwyciły moje pośladki i lekko je ścisnęły, co całkowicie odwróciło moją uwagę z czego szybko skorzystał zostawiając małe ugryzienia na skórze mojej szyi. Jęknęłam mocniej wbijając paznokcie w tył jego karku, co spotkało się z jego gardłowym warknięciem. Przycisnął moje plecy do boku swojego auta i jedyne co mogłam zrobić to bezbronnym głosem popiskiwać jego imię.
Właśnie wtedy poczułam kroplę deszczu na moim policzku. Po chwili druga kapnęła na mój nos. Zaczęłam sie śmiać, kiedy Harry nadal starał się udowodnić mi, że wcale nie jest słodki, a mokre kropki zaczynały znaczyć nasze ubrania.
- Harry. - powiedziałam z trudem łapiąc oddech.
Odchyliłam się na ile to było możliwe od jego silnego torsu, a on nadal całował linię mojej szczęki.
- Przestań się chichrać. Rujnujesz mój pokaz męskości. - wymamrotał nie odrywając ust od mojej skóry.
- Pada. - oświadczyłam w odpowiedzi rozbawionym głosem.
Opuścił mnie na ziemię, cały czas trzymając najbliżej siebie jak to tylko możliwe.
- Jeszcze z tobą nie skończyłem. - powiedział ochrypłym głosem, co zabrzmiało prawie jak groźba.
Drzwi od strony pasażera zostały ponownie otwarte, tym razem w trochę większym pośpiechu, gdy duże krople spadały z ciemnego nieba.
***
Podróż w samochodzie przepełniona była przedłużonymi spojrzeniami. Emocje po zaistniałej chwilę temu sytuacji jeszcze całkiem nie ostygły. Uwaga Harry'ego skupiona na drodze została odwrócona w momencie, kiedy położyłam rękę na jego kolanie. W jego oczach błysnęło pożądanie, gdy powoli zaczęłam przesuwać dłoń w górę jego lewego uda. Chłopak nerwowo poruszył się w swoim fotelu. Zatrzymaliśmy się na światłach z czego skorzystałam sięgając jeszcze wyżej. Klatka piersiowa Harry'ego unosiła się i opadała w nierównym tempie, zwilżył wargi starając się za wszelką cenę skoncentrować się na prowadzeniu samochodu. Nie mogłam powstrzymać małego uśmiechu, kiedy mój lekki ucisk spowodował, że jego oddech uwiązł w gardle. Mięśnie momentalnie się naprężyły w czego efekcie biały but wcisnął do końca pedał gazu.
- Próbujesz nas zabić? - starał sie zachować powagę.
Nie wiem czy kiedykolwiek wcześniej widziałam go tak wytrąconego z równowagi. Róż zalał jego policzki, kiedy nie przestawałam go dotykać. To była miła odmiana, zazwyczaj to ja miałam problemy z zachowaniem spokoju. Kiedy światło zmieniło się z czerwonego na pomarańczowe, moje palce lekko przejechały po jego kroku. Zaskoczenie Harry'ego było jasne po tym jak z jego ust wysmyknęło się siarczyste przekleństwo. Samochodem lekko szarpnęło, ale wciąż staliśmy w miejscu. Mój śmiech rozniósł się echem po wnętrzu pojazdu, kiedy usłyszałam trąbiące auta stojące za nami, ich kierowcy w zniecierpliwieniu czekali, aż będą mogli włączyć się z powrotem do ruchu.
Sekundy później powoli ruszyliśmy wzdłuż drogi.
- Wydaje mi się, że będzie lepiej jak podczas jazdy będziesz trzymała ręce przy sobie. - zażartował.
Zaśmiałam się i pokiwałam głową. Nie długo potem Harry zaparkował przy krawężniku, po drugiej stronie mojego domu. Nieśmiało spojrzałam na chłopaka, a ten przygryzł dolną wargę.
- Ch...chcesz wejść? - zapytałam cicho.
- Tak. - nie zwlekał z odpowiedzią.
To było tak oczywiste, że aż zabawne. Był podekscytowany na samą myśl co mogę dla niego zrobić, po małym przedstawieniu w samochodzie, które nie umywało się do tego co miałam jeszcze w zamiarze. Harry pospiesznie odpiął i mój i swój pas bezpieczeństwa, po czym truchtem podbiegł do drzwi pasażera i podając mi rękę, pomógł wysiąść z wozu. Silna ręka spoczęła na moim ramieniu, przyciągając mnie bliżej jego ciała, kiedy przechodziliśmy przez drogę. Szukałam w torebce kluczy, kiedy poczułam jego ciepły oddech w zagłębieniu mojej szyi, kiedy przytulił się do moich pleców.
Drzwi zatrzasnęły się zaraz za Harrym, a on od razu zsunął swoje conversy ze stóp. Domyślałam się, że mojej mamy nie ma, ale nie szkodziło sprawdzić. Lekko popchnęłam drzwi prowadzące do salonu i zdziwiłam się kiedy usłyszałam rozmowę. Szerzej otworzyłam oczy, kiedy moje przyjaciółki siedzące wygodnie na kanapach zaczęły do mnie entuzjastycznie machać rękami. Uśmiechnęłam się do nich i szybko zamknęłam za sobą drzwi odwracając się do Harry'ego. Przyciągnął mnie do siebie, całkiem nieświadomy tego, że liczba kobiet w moim domu zwiększyła się o trzy na jednego, na moja korzyść.
- Pamiętasz jak mówiłam ci, ze moje znajome chcą cię poznać?
Jego usta przywarły do moich, kiedy wymamrotał coś w potwierdzeniu. Wsunęłam palce pod jego czapkę i zsunęłam mu ją z głowy.
- Cóż. Właśnie siedzą w salonie.
Cały czas się całowaliśmy, kiedy wypowiadałam kolejne słowa. Uśmiechnęłam się niepewnie, kiedy chwycił mnie za ramiona i lekko od siebie odsunął.
- Co? - najpierw szerzej otworzył oczy, po czym ściągnął brwi.
- Prawdopodobnie znajdziesz je na kanapie w salonie. - starałam się uśmiechnąć jak najbardziej niewinnie.
- Teraz? - zapytał zdumiony.
Kiwnęłam potakująco głową.
Spojrzał w stronę drzwi do salonu. Chwilę później wyciągnął telefon z tylnej kieszeni swoich spodni, jego długie palce przejechały po ekranie.
- Co robisz? Dzwonisz po wsparcie? - zaśmiałam sie.
- Nie całkiem.
Uśmieszek, który pojawił się na jego twarzy wprawił mnie w konsternację. Przyłożył telefon do ucha nie spuszczając ze mnie wzroku i nie zmieniając wyrazu twarzy. Kiedy dało się słyszeć pierwszy sygnał nadchodzącego połączenia, szybko wręczył mi swoją komórkę. Spojrzałam w dół nie bardzo wiedząc co się dzieje i zaklęłam cicho pod nosem, gdy przeczytałam nazwę kontaktu. "Jess".
- Harry. - powiedziałam ostrzegawczym tonem.
Był już w połowie drogi do drzwi salonowych, kiedy odwrócił głowę w moją stronę.
- Powodzenia z moją siostrą. - zaśmiał się.
Nie bardzo wiedziałam, co mam zrobić, ale przecież nie mogłam się teraz rozłączyć. Słyszałam jak moje przyjaciółki witają się z Harrym. Zerknęłam do pokoju przez małą szczelinę w niedomkniętych drzwiach.
- Więc... Harry. Czym się zajmujesz na co dzień? - pierwsze pytanie zadała Zoe.
Poczułam satysfakcję wiedząc, że moje koleżanki nieźle go zmiętoszą. Zasłużył sobie po tym w co mnie wpakował. Głos w słuchawce przywołał moją uwagę z powrotem do telefonu, który trzymałam w prawej ręce.
- Harry? Jesteś tam?
Przyłożyłam urządzenie do ucha.
- Och, um... Cześć, tu Bo. Dziewczyna Harry'ego. - wyjąkałam.
- O mój Boże! O Boziu! MAMO!
Skrzywiłam się lekko i odsunęłam nieco telefon od ucha, kiedy Jess nadal wołała swoją mamę. Przyłożyłam go do lewego ucha, kiedy usłyszałam jak tym razem zwraca się do mnie.
- Cześć, Bo. Jesteś tam jeszcze?
- Tak, jestem. - uśmiechnęłam się.
- Mojej mamy nie ma, więc zostajesz zdana tylko na mnie. To jest takie ekscytujące! Tysiące razy błagam Harry'ego, żeby nas ze sobą umówił. Wiem, ze to nie to samo co spotkanie, ale zawsze coś. Jest z tobą , mogę gadać z wami obojgiem?
- Uh, nie... Aktualnie jest przesłuchiwany przez moje przyjaciółki. - zażartowałam.
Usłyszałam jej śmiech. Pamiętałam jak Harry mówił, że Jess jest gadułą i jeśli jesteś z nią w towarzystwie, to nigdy nie grozi ci niezręczna cisza.
- Jest tyle rzeczy, które chciałabym ci opowiedzieć i tyle o które chciałabym cię zapytać, ale teraz jak już mam okazję mam całkowite zaćmienie mózgu. - wyznała.
- Jesteś dokładnie taka jaką opisywał cię Harry. - zaśmiałam się.
Zostałam poinformowana o jej manierycznej ekscytacji nawet najmniejszymi rzeczami.
***
Ulga an twarzy Harry'ego, kiedy weszłam do salonu, była całkiem wyraźna. Momentalnie stanął na równych nogach i ruszył w moją stronę. Cmoknął mnie w policzek i stanął za mną. Jego poburzone loki były jasnym objawem zdenerwowania i częstego przeczesywania ich palcami.
Oplótł ręką moją talię, przytulając się do moich pleców. Zrobił sobie ze mnie swoistą, ludzką tarczę. Przekręciłam głowę i ucałowałam go w szyję.
- Twoja siostra powiedziała mi o Hiszpanii. - szepnęłam.
Jego oczy szerzej się otwarły a uścisk na moim brzuchu zacieśnił. Zaśmiałam się i przejechałam wzrokiem po moich znajomych.
- Życzy ktoś sobie coś do picia?
W odpowiedzi otrzymałam kilka kiwnięć głową. Podważyłam rękę Harry'ego, żeby wydostać się z jego objęć i ruszyłam w stronę drzwi. Prawie deptał mi po piętach, kiedy podążył za mną do kuchni.
- Nie miała balsamu do opalania. - wymamrotał niewyraźnie sam do siebie.
Zachichotałam i sięgnęłam po kilka szklanek, kiedy pochylił się nad blatem kuchennym.
- Wydawało mi się to całkiem zabawne. A właściwie, dlaczego pływałeś nago?
- Był środek nocy a ja aż cały się gotowałem.
Przeprowadziłam z Jess bardzo pouczającą rozmowę, która składała się głównie z jej wypowiedzi dotyczących najbardziej żenujących zdarzeń z życia Harry'ego. Jedną z moich ulubionych była ta z ich wspólnych wakacji w Hiszpanii.
- Jeszcze jej nie wybaczyłem tego, że zwinęła mi kąpielówki i ręcznik.
Dowiedziałam się, że jego siostra w tajemnicy poszła za nim na basen i zabrała mu jedyne okrycie, zanosząc je z powrotem do ich pokoju. Harry zmuszony był wracać na siedemnaste piętro hotelu całkiem nago.
- Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to cholerne zdarzenie w windzie.
Mruknął wracając myślami do wspomnienia sprzed lat.
- O błagam, opowiedz. - zaśmiałam się.
- Nie ma mowy! - nazbyt intensywnie potrząsnął głową. Zaczął nerwowo bawić się guzikiem od swojej koszuli, by za chwilę podnieść wzrok. - Szykuje sie impreza. W przyszłym tygodniu u Hayley w domu. - rzucił szybko Harry, ewidentnie starając się zmienić temat - Termin "dom" traktowałbym raczej luźno.
- Idziesz? - zapytałam wkładając pokruszony lód do szklanek.
Kątem oka widziałam jak skinął głową.
- Ty też. - zamilkł na chwilę - Um...Jeśli chcesz.
Odwróciłam głowę i zobaczyłam jak przygląda mi się z zaciekawieniem.
- Z przyjemnością.
Uśmiech rozświetlił jego twarz, na której zaraz pojawiły się dwa wyraźne dołeczki.
- Super... och... i ... nie zostawiaj mnie więcej samego ze swoimi koleżankami. - dodał ostrożnym tonem.
Harry zakołysał się na stopach i rzucił okiem na drzwi. Byłam pewna, że był lekko przerażony.
- Dlaczego? - zapytałam odkładając na bok butelkę.
- Kazały mi zdjąć koszulkę, żebym udowodnił, że jestem trenerem boksu.
- O mój Boże... - nie mogłam powstrzymać niekontrolowanego ataku śmiechu.
Kocham ♥
OdpowiedzUsuń@Lndn_girl
:) x
UsuńTen rozdział to była taka miła odmiana :D Trochę można się było pośmiać - jestem ciekawa, jak on w końcu wrócił do tego hotelu, haha :D
OdpowiedzUsuńmówiłam że będzie zabawnie :)
UsuńOmg tyle czekałam aż dzień :O
OdpowiedzUsuńKochaaaaaaaaaaamm
Oni są tacy asdfghjkll
Ciekawi mnie ten koleś pod sklepem o_O
Tak wgl to mi smutno bo nie bylo scen 18+ hahahahahh
Hahah
już niedługo będą xD
Usuńhahahah genialna końcówka <3 jezu, uwielbiam darka, uzależnia! niech mi ktoś kupi takiego harrego, niedługo mam urodziny :c ..
OdpowiedzUsuńnapisz mi kiedy masz najlepiej na tt :) x
UsuńHahahahah kocham Kolezanki Bo! Dzinkuje, ze tlumaczysz, jestes wspaniala! <3 xx
OdpowiedzUsuńnie ma za co :) ja dziękuję, że czytasz :) xx
Usuńja chce już kolejny :(:(
OdpowiedzUsuńniedługo :)
Usuńslyszalam o jakims porwaniu, to prawda? :)
OdpowiedzUsuńswietny rozdzial, DZIEKUJE, ze tlumaczysz.
kiedy nastepny?
nie udzielam takich informacji :) a skąd tak słyszałaś ?:)
UsuńTak ten facet który stał pod sklepem ją obserwuję i ją porwie
Usuńkurcze napięcie rośnie
I can't wait <3
hhahahahahahahahah xD ok
UsuńKURWA boski ! ojeny ! czekam na nn ! kiedy będzie ? :>
OdpowiedzUsuńpojutrze, albo za 2 dni :)
UsuńAktualnie rozdziałów jest ok. 50, zamierzasz dorównac i dodawać aktualnie?
OdpowiedzUsuńno tak, a jak inaczej? :) xx
UsuńHAHAHAHAHAHA nie mogę z nich wszystkich XD Wspominałam już, że jestem uzależniona od tego opowiadania...? Ahh, tak, wspominałam :P Swoją drogą, niesamowicie interesuje mnie, kim jest ten chłopak sprzed sklepu, jestem ciekawa, czy coś wyjaśni się w kolejnym rozdziale odnośnie tej sprawy :)
OdpowiedzUsuń- LittleWing
ja nie wiem nie chcę nic mówić, ale mam wrażenie że nie czytacie Darka uważnie, bo ja wiedziałam kim jest ten facet juz od momentu, kiedy Bo go tylko zauważyła jak czytałam oryginał xD albo może ja to źle tłumaczę? xD nie wiem xD ale nie, w sumie to dobrze że się nad tym zastanawiacie xD
UsuńTłumaczysz świetnie <3 ja myśle że niektóre czytelniczki nie zwracają uwagi na np jakiegoś kolesia pod sklepem i się szczególnie nad tym nie zastanawiają i tylko wyczekują momentów intymnych Harrego i Bo :D
Usuńno też się nad tym zastanawiałam właśnie xD a szkoda, bo historia jest na prawdę ciekawa :)
UsuńTo znaczy, nie! Kompletnie źle to ujęłam... Chodziło mi o to, że domyślam się kim on jest, ale czekam na "potwierdzenie" moich przypuszczeń w kolejnym rozdziale ;D Tak, teraz już ujęłam to prawidłowo XD Dziękuję, dobranoc :D :*
Usuń- LittleWing
A jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem, to uwierzcie mi na słowo, tak uważnie jak ja czytam to opowiadanie, to czyta mało kto, hahahahaha :P I nie, nie wyczekuję tylko intymnych momentów Harrego i Bo, ja czekam na HISTORIĘ ICH ŻYCIA mówiąc ogólnie XD
Usuń- LittleWing
HAHAHAHH <3 uwielbiam Cię xD ja tu nie piłam do Ciebie. Jest dużo osób, które tylko czekają na czerwoną czcionkę i często o nią pytają xD
Usuńhahahaha XD ok, jak to mówi Bo - jest w porządku :D XD też Cię uwielbiam <3 ;P - LittleWing
UsuńW końcu skoczyłam czytać!
OdpowiedzUsuńTen Harry jest tak miły, uroczy, piękny i wgl usr9idhy9ijhreiuw, że chyba bym go przytuliła i nigdy nie puściła :D
jest ta ciemna strona... ale csiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
teraz jest miło i przyjemnie niech tak pozostanie hihi
NIE JESTEM W STANIE OPISAĆ CO SIĘ DZIEJE W MOIM SERCU W TYM CHOLERNYM MOMENCIE
LOOOOVE YA
Kate.x
:) luv ya toooooo xx
UsuńHahaha umarłam przy ostatnich zdaniach :D a tak na marginesie to właśnie w takim czarnym (bo nie lubi białych xd) range rover'ze wyobrażałam sobie Harrego! Ten rozdział jest świetny... Chyba jeden z najlepszych ... Nie wiem dlaczego :P
OdpowiedzUsuńTłumaczy świetnie i tego chyba nie trzeba Ci przypominać! :)
Trzymajcie za mnie kciuki bo idę się uczyć na jutrzejszy strasznieeeeee ważny sprawdzian z historii. Boję się!
Beata
Ps: ten rozdział jest taki.... Jsbajdbskdbjsjdhskdhhwkdhdjdbjxnd :D
*tłumaczysz (takie uroki t9 na tele, sorki)
Usuńdziękuję :) xx na pewno będziemy trzymać kciuki :)
UsuńNiesamowite.
OdpowiedzUsuńPS Tamten szablon lepszy, ten pierwszy.
dziękuję za opinię :) x
UsuńMatko nie mogę z tych jej przyjaciółek. Dobre są. Sama pewnie też bym tak zrobiła gdybym takie cudo przed sobą zobaczyła haha :D
OdpowiedzUsuńhahhahaha <3 fajne dziołchy xD
UsuńJa miałam jednak nadzieje, że mnie okłamałaś i coś tam się jednak wydarzy. Tutaj ona juz na jego kroku, ten juz cały spięty Daria asiefdhAOIEFHBA SJKFNDJKASDBNFJKASBDFJK ASBDJKFBASVDxfjkascvhdwhjkdasbfasjdfqjaxSBCFBDSKX a tu kurde jej koleżanki BEZ ENDU -.-' nie no wiadomo, że rozdział szał, ale ja bym chciała no wiesz... dobra nieważne. xD
OdpowiedzUsuńSZARAP XDDDDDDDDDDDD WYPAD NA SWOJEGO BLOGA PISAĆ !!!!!!!!!! oni się już bzykali a Zayn i Lena co????????? *crying*
Usuńdziękuję za komenatrz ! ergydfjekfrgthyjuki,ljkhyfrtwdefrgt <3
ps. ja nie kłamię.
Usuńooo omg *.* Boski
OdpowiedzUsuńOni tak słodko razem wygladaja <3
Czekam na nn! ;)
@agehhh
dziękuję za komentarz :) xx
UsuńO kurwa... ,,Kazaly mi zdjac koszulke zeby udowodnic ze jestem trenerem boksu..."!!! KOCHAM KOCHAM KOCHAM <3 Tak jakbym widziala siebie i moje przyjaciolki <3 Tylko smutam bo nie bylo +18 :( a juz mialo byc tak fajnie :/ ale nic. Jak piszesz ze bedzie to sie nie moge doczekac soboty <3 Kocham Cie ;* (nie jestem lezbijka jak cos xD )
OdpowiedzUsuńZuza :3
hahahahahahahahahahahahahahahahah <3 ok xD mi też się ten fragment podobał najbardziej i w ogóle rozdział jest taki lekki i śmieszny dewrthyjuthrgwde xD
Usuńjak to możliwe, że nie widziałam, że dodałaś 40 rozdział? jak? dobra nie ważne, przeczytałam, nadrobiłam - najważniejsze :D
OdpowiedzUsuńhm. hm. hm. coś mi w tym Dan'ie nie pasuje, on się chyba zadurzył w naszej Bo, Harry utrąci mu jaja XD
a ten facet? hm. hm. hm. wyczuwam niebezpieczeństwo.
o mamo! też bym chciała zmiętosić mu fiutka w samochodzie! XD hahaha. OMG. okay, jakbyśmy mieli wypadek to nie byłoby już tak zabawnie XD
też miałam nadzieję, że coś będzie. no wiesz... :D a tu jej przyjaciółki. te to też agentki, co za opowiadanie...
XD
coś miałam napisać... zaraz sobie przypomnę.
jestem ciekawa tej imprezy, tam pewnie coś się stanie. mam nadzieję, że coś się stanie, jak ja kocham takie niebezpieczne zwroty akcji. ah, niech Bo będzie pod ostrzałem, a Harry ją obroni/ochroni, to takie seksowne. oh, Harry...
o! przypomniałam sobie!
PRZYSTOJNY SZABLON MASZ TY. XDDDDD
to chyba na tyle :D czekam na kolejny, nawet nie wiem czego mam się spodziewać. może mała podpowiedź? XD
"też bym chciała zmiętosić mu fiutka w samochodzie!" OPLUŁAM SOKIEM KOMPUTER PRZEZ CIEBIE !!!!! XDDDDDDDDDDDDDDDDD HAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAAAAAAAAA.
Usuńpodpowiem, że następny rozdział jest długi jak penisy wszystkich CZŁONKÓW 1d razem wziętych plus jeszcze Paul'a xD
podoba Ci się tło ? o.O <3 ghgfdfghf bo mi się tak bardzo bardzo podoba ....df gfdeswdghfrjdfhgtrju
wybacz ale... hahahahahahahahahahahahahahahahahahahah, nie mogę, hahahahahahahahahahahahahah xd
Usuńkomentarze piszesz jak opowiadania - zajebiste. hahahahahhaa xd
"Harry utrąci mu jaja " rozwaliło, ale "też bym chciała zmiętosić mu fiutka w samochodzie!" to sobie chyba gdzieś zapiszę, HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAH. padłam. dziękuję, dobranoc. :D
Haha nie mogę z tego komentarza Hahaha taka cisza w domu wszyscy śpią a ja to przeczytałam i taki atak śmiechu... Boże moja mama pewnie myślała że się duszę albo że mnie porywają. :D no boskooo. Beata
Usuńnormalnie nie używam takich słów... ale to opowiadanie wytrąca mnie z równowagi psychicznej. XD jeju, fiutem jak fiutek, ale fiutek Harry'ego.. no proszę was agsdhfjgb,v cvfgtfrdsg
Usuńtak tło mi się podoba, podoba, podoba :DD
WZYWAM EGZORCYSTE BO SIE WAS BOJE W CHUJ
Usuńuwielbiam, kocham, uwielbiam, kocham. codziennie tu zaglądam 64637369 razy dziennie, i sprawdzam czy nie dodałaś kolejnego rozdziału. Rozwalił mnie tekst " Kazały mi zdjąć koszulkę, żebym udowodnił, że jestem trenerem boksu" brak słów. hahah <3 z niecierpliwością jak zawsze, oczekuję kolejnej części.
OdpowiedzUsuń***
Ps. Rozdziały będą się teraz pojawiać co 2 dni tak?
rozdziały zawsze pojawiają się wieczorem, ale dziękuję za nabijanie wejść :) <3 tak teraz co 2,3 dni, jeszcze nie ustaliłam :)
Usuńmam nadzieję, że rozdziały będą co 2 dni, chciałabym codziennie, ale jakoś wytrzymam <3
UsuńBoże to jest świetne <3 Kocham to, matko boska *0* urzekło mnie w tej historii, że tu jest wszystko opowiedziane nawet o bólu brzucha to takie życiowe awwww <3
OdpowiedzUsuńHahaha jest to najśmieszniejszy rozdział, ŚWIETNY HAHAHAHAH XD
OdpowiedzUsuńTŁO JEST ASJHGASASJKGFJAS
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdziałek hehe <3
OdpowiedzUsuńCIEKAWE CO SIĘ WYDARZYŁO W WINDZIE xd
OdpowiedzUsuńa ten koleś co śledził Bo, to ten co z Harrym miał walkę, czy ten co przyszedł wtedy do nich by spytać się Harrego czy nie stchórzy przed walką, czy inny jakiś? ;o
OdpowiedzUsuńTyle pytań!
OdpowiedzUsuńKto śledzi Bo? Co się stało w windzie? Co się stanie na imprezie? Czy Dan się zabujał w Bo?
Nie mogę się doczekać następnego. Dzięki za tłumaczenie. Kocham Cię xx
@aania46
PS. Tamten szablon był świetny, ale ten też cudny jest <3
Aa Świetny rozdział ! Dziękuje ze to tłumaczysz <3 A co do tego faceta jestem ciekawa jak to sie potoczy mam przeczucie ze on cos zrobi Bo :/ To teraz tak jak wszyscy czekamy na kolejne +18 *__*
OdpowiedzUsuń+Pozdrawiam<3
O. MOJ. BOZE. Ten rozdzial jest po prostu annsjsbdhajksnihshsbjdhdskwkwsj. Serio jak ja kocham takie rozdzialy. Bo chyba faktycznie probowala ich zabic w tym samochodzie... Kurcze przeczytalam komentarz wyzej 'tez bym chciala zmietosic mu fiutka w samochodzie' i nie moge sie po tym pozbierac XD Prawie sie zesikalam XD Ale wydaje mi sie ze Bo z kazdym dniem staje sie coraz odwazniejsza w stosunku do Harry'ego. A ten to ma jednak genialne pomysly XDDDDDD A tak w ogole to OMGGG HARRY W CZAPCE AJJSHGDHDJJXKUEHYUOPPJNAOQMQMYSUZYZTQH MY FEELS. Kocham go w czapce nooo!! I zgadzam sie z Bo, on jest strasznie slodziutki. Ciesze sie jak glupia ze nastepny rozdzial bedzie dlugi (podgladnelam twoje odpowiedzi a zakladam ze penisy chlopcow sa dosyc dlugie) ze nie moge XDDDDD Chcialabym tylko jeszcze zauwazyc ze dwa dni trzymania nas w niepewnosci bez nastepnego rozdzialu to zdecydowanie za dlugo noooooooo!!!! Ja do tej pory zdazylam juz umrzec z ciekawosci z tysiac razy a to tylko dzis rano. No ale rozumiem, jest blisko piecdziesiatki ;) Sciskam mocno!! <333 PS Chyba juz nie musze dodawac ze genialnie tlumaczysz i ze cie kocham?? :)
OdpowiedzUsuńwieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeem. i to jak ona mu palcami loki pod czapkę wtykała *płacze zanosze sie płaczem ledwo łapię powietrze łzy wypalają moje oczy* Ja też Cię kocham ghyjuyhgtdefrgthy i Twoje komentarze i fszysko! dziękuję :) xxx
UsuńO MÓJ BOŻE bnfdenwifnkmsnjbqanzkjankmfn ajnfjnajfnjbeqfndfjsan JA SIĘ ZAKOCHAŁAM! ten moment, kiedy kazał jej rozmawiać z Jess, to jak jej buta zawiązywał, i jak on mu włosy pod czapką poprawiała, i jak on ją całował na parkingu, i to... WSZYSTKO! pisałam to już kilka razy, ale napiszę jeszcze raz KOCHAM CIĘ! <3 jesteś cudowna, należy Ci się nagroda i najchętniej to bym Cię wyściskała! a Harry jak zwykle niesamowity. chłopak IDEALNY słodki, romantyczny, nonszalancki, ale ni takie 'ciepłe kluchy' bo jest chamski i arogancki i za to go kocham *_______* *o* Ile ja bym dała za takiego chłopaka. mogę nawet sprzedać nerkę! umrę w samotności bo będę na niego czekać. I'm crying, because I'm Forever Alone! :'( @NeverGiveUp_D
OdpowiedzUsuńHahahhaha nie wiem co mnie w tym rozdziale tak bardzo bawi, ale praktycznie cały czas się śmiałam, hah ;d Chociaż to może ze mną jest coś nie tak ;p Rozdział świetny i nie mogę się doczekać następnego, uwielbiam tę historię! + Nowe tło jest zajebiste <3
OdpowiedzUsuńJa chcę takiego Harrego. Najlepiej na moje tegoroczne 17 urodziny. Xx dziękuję za tłumaczenie @karolajna_
OdpowiedzUsuńale go załatwiły... sądze że po prostu chciały zobaczyć jego klatę <3
OdpowiedzUsuńjak zwykle cudo, do następnego c: <3
OdpowiedzUsuńJak głupia się chichralam! (nie wiem czy tak się to pisze ale whatever) nareszcie jakoś zabawnie i wg tai wesoło! :) straaaaaasznie nie mogę doczekac się nastepnego , choć mam zle przeczucia co do tego gościa. Czyżby Scott? :( ah i prosze dajcie mi takiego Hazze, boziu to niebezpieczne, bo teraz bd chciała tylko takiego chłopaka e realu, a grrr! kooocham cię ( tak bez powodu :D) yaaay
OdpowiedzUsuńten wygląd jest o wiele lepszy lepiej sie czyta na całym ciemnym tle bo wcześniej koszulka biała hazzy sie zlewała z tekstem.. i genialnie że tłumaczysz przeczytałam wszystkie rozdziały w jeden dzień właśnie skończyłam bo nie mogłam się oderwać żeby iść spać.. pozdr :) dodaj szybko następna część xoxo gaby:))
OdpowiedzUsuńsuper zmieniłas wyglad, teraz o wiele lepiej sie czyta ;)
OdpowiedzUsuń- Super... och... i ... nie zostawiaj mnie więcej samego ze swoimi koleżankami. - dodał ostrożnym tonem.
OdpowiedzUsuńHarry zakołysał się na stopach i rzucił okiem na drzwi. Byłam pewna, że był lekko przerażony.
- Dlaczego? - zapytałam odkładając na bok butelkę.
- Kazały mi zdjąć koszulkę, żebym udowodnił, że jestem trenerem boksu.
- O mój Boże... - nie mogłam powstrzymać niekontrolowanego ataku śmiechu.
Powaliło mnie to!!!!Pozdrawiam OLA:P
hahahha - Kazały mi zdjąć koszulkę żebym udowodnił, że jestem trenerem boksu. hahahahahhahahahhahahah rycze ze smiechu :D czekam na nexta ;*
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam wszystkie poprzednie rozdziały aw diduehsjxi to jest genialne, tak mnie wciągnęlo... pokochałam harrego jeszcze bardziej chociaż wcześniej myślałam ze bardziej sie nie da. dziekuje ci ze to dla nas tlumaczysz :)xx
OdpowiedzUsuńanjndahfbdwhjrgbfvhbek kiedy nowy rozdział ? *u*
OdpowiedzUsuńco 2, 3 dni? dziewczyno na prawdę na zwał tu zajdę ; c proszę nie rób nam tego, tylko nie to błagam ; c
OdpowiedzUsuńJeeju przez 2 dni przeczytałam wszystkie rozdzialy a teraz nie mam co czytać ;c Jezu to jest takie dhjsfdjshd... oni sa tacy wspaniali *-* Już nie mogę sie doczekać kolejnego ! To jest moje uzależnienie *o* Jeteś wpaniała. Dziekuje za to wspaniałe tłumaczenie. Love u bby <3
OdpowiedzUsuńdziękuje ardzo :) xx luv ya too ! <3
UsuńJa wiem, że się trochę grzebałam z czytaniem i komentowaniem, ale postaram się nadrobić. Tak więc sam obraz Harry'ego w czapce i te pojedyncze wystające loki sprawiają że w mojej głowie dzieje się bardzo dużooo.... Kurde ten rozdział jest cjsdfdkhjvbdhkvbfk (i zaznaczam, że mimo mojej wcześniejszej wypowiedzi to przy tym rozdziale po prostu nic innego się nie da powiedzieć!!!) Bo w tym rozdziale miała większą kontrolę nad Harry'm!! Zmiana nastąpiła xDD Jenyyy i tutaj zgadzam się ze wszystkimi, którzy uważają, że 2 dni czekana to za długoooo, ale ja też rozumiem że do 50 jest już strasznie mało, ale ty nas na 100% rozumiesz!! xDD Jenyyy jak ja bym chciała zobaczyć teraz Harry'ego bez koszulki xDD <3 <3 Uwielbiam Cię dziewczyno (i oczywiście twoje tłumaczenie teżżż) To życzę miłego tłumaczenia i postaram się nie umrzeć do następnego rozdziału, chociaż nic nie obiecuję *____*
OdpowiedzUsuńspecjalnie dla Ciebie : http://www.onedirection.net/wp-content/uploads/2012/01/Harry-Styles-Naked-X-Factor.jpg
UsuńxD
Jejciu *_* Harry bez koszulki :)) Na prawdę KOCHAM CIĘ bardzo bardzo!!!!! Hahahahahha xD Dostałam Harry'ego bez koszulki <3 <3 Nie mogę, nie wytrzymam, teraz to już na pewno umrę :) A ty będziesz musiała zapłacić za mój pogrzeb i poproszę o jakieś miłe słowa na pogrzebie xDD Właśnie nie powiedziałam nic o wspaniałym tle które zrobiłaś, ale trochę mi brakuje tamtego, tych napisów i Harry'ego, który wyglądał tak mrocznie *_* pasowało, mimo że faktycznie ciężko było się skupić, ale teraz nie jest lepiej!!! Jego boska twarz jest centralnie na widoku!!!! <3
UsuńTło z napisem "Hello, Beautiful" ten jego wzrok jfewkfrehifeikrfhuergifh UMARŁAM *.* rozdział: cudo, cudo, cudo ! Najlepsze tło jasdkeafhwejfjeri teraz się jaram hihihihi ;D
OdpowiedzUsuńkooooooooocham Dark !!!!
OdpowiedzUsuńa nowe tło jest zajebiste ♥
Co 2,3 dni??? Umrę ;______________________________;
OdpowiedzUsuńafabfoafnjaofano świetny!
OdpowiedzUsuńwidzę nowe tło i układ [BOOOOSKIE *-*]
OdpowiedzUsuńZdycham...
OMG! Szczerze mówiąc nigdy, przenigdy nie czytałam tak zajebistego fanfika!
Przeczytałam wszystkie rozdziay w ciągu 3 dni.. teraz nie mam co czytać... a mój organizm tak domaga się kolejnych rozdziałów... Wdech. Wydech... aaa.. zwariuję! Uwielbiam, uwielbiam Cię! <3
Ja też zaglądam tutaj 64637369 razy dziennie, bo boję się, że przegapię kolejny rozdział ;c
Sami zboczeńcy tutaj przesiadują! :P tylko scen +18 się domagają, no! XD ... ja też czekam! XD
Boski boski i jeszcze raz BOSKI . !
OdpowiedzUsuńile bedzie wszystkich rozdziałów ?
Przczytalam wszystko w ciągu jednego wieczora, przez co szlam o 1:30 w nocy spać ok XDDD ogólnie to djfiifbsudxinfheisoxnfiidksms dawaj rozdział z imprezą, bo czuję, że bedzie ciekawy zwrot akcji no. I chcę żeby Jess i Bo i mama Harry'ego sie spotkały wreszcie :DD
OdpowiedzUsuńBYLE NIE UMRZEĆ CZYTAJĄC PO RAZ 3 TEN SAM ROZDZIAŁ. Dawaj następny, c'mon :D @beauthoran
Bosko, cudnie, słodko, śmiesznie :d
OdpowiedzUsuńAAAAA UWIELBIAM CIĘ ZA TO TŁUMACZENIE! ♥ Podziwiam autorkę tego opowiadania, bo naprawdę ma mega talent! A Ciebie za to, że poświęcasz swój czas na tłumaczenie. :) Przez to opowiadanie, teraz całkiem inaczej postrzegam Harry'ego... Jak mam być szczera, to mnie w ogóle nie pociągał wcześniej i byłam wpatrzona w Louis'a jak w obrazek, jednakże teraz jest całkiem inaczej! Kocham Was za Dark <3 Czekam na kolejny, przetłumaczony rozdział! xx
OdpowiedzUsuńNa samym początku chciałabym przeprosic a zarazem się usprawiedliwic. Nienawidzę Cię. To tłumaczenie jest tak cudowne, że przez ostatnie dni prawie w ogóle nie spałam i zawalałam szkołę żeby przeczytac wszystkie rozdziały nocą. Dopiero niedawno natknęłam się na tego bloga dzięki mojej koleżance-blogerce, która była nim tak zachwycona jak ja. Podziwiam dziewczynę, która to napisała, ale Ciebie tym bardziej za takie tłumaczenie. Domyślam się ile wkładasz w to pracy i serca żeby odpowiednio wszystko zobrazowac. Na prawdę cię podziwiam a przede wszystkim dziękuję bo ta historia odmieniła moje życie i niesamowicie mnie wciągnęła ♥
OdpowiedzUsuń♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡ ♥ ♡
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ! KOCHAM CIĘ! KOCHAM CIĘ!
I jestem Ci bardzo wdzięczna za to tłumaczenie. Naprawdę doceniam Twoją pracę ;)
UWIELBIAM :D Kiedy ciąg dalszy?? :)
OdpowiedzUsuń@wiosennaa
Oooooo matko, chciałam Ci podziękować za tłumaczenie tego bloga ! Jest niesamowite! :D GREAT JOB ! Uzależniłam się od tego opowiadania i ciągle wchodzę i patrzę, czy dodałaś nowy rozdział :) Informujesz może na twitterze o nowych rozdziałach? Jeśli tak to chciałabym o takie info @Osheee_
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialnie ♥ talko jedna moja uwaga źle się czyta z tym nowym wyglądem bo litery się nie odróżniają i nic nie widać :\
OdpowiedzUsuńO mój BOŻE ... ten blog mi psyche już totalnie zrył ! Ja wolę niegrzecznych chłopaków ale ja teraz przeczytałam Dark to mam chyba za duże wymagania ! Jezus maria ! A mam pytanie ! CZY TY WIESZ CO SIĘ STANIE POD KONIEC LUB DALEJ ? kocham cie i tego bloga <3
OdpowiedzUsuńTAK TAK TAK ! w końcu jestem na bieżąco z rozdziałami <3 Cholernie spodobało mi się to opowiadanie ;) Nie rozumiem, jak można nie znać piosenki z poprzedniego rozdziału. Ed <3 A jeśli chodzi o opowiadanie... Kocham w Nim Harrego, daj mi takiego DARK HARREGO no! Trochę nadopiekuńczy ale podoba mi się to. A Bo? Bo jest cudowna! Na prawdę cudowna! To tłumaczenie jest tak cudowne, że przez ostatnie dni prawie w ogóle nie spałam i zawalałam szkołę żeby przeczytac wszystkie rozdziały nocą. Równie dobrze sama mogłabym sobie dalej to tłumaczyć, ale myślę, że czekanie na kolejny, jest lepsze! Koooocham tego bloga, autorke, opowiadanie i Ciebie! Szybko dawaj dalszy
OdpowiedzUsuńile jest razem rozdizałów DARK ?
OdpowiedzUsuńNa wstępie PRZEPRASZAM! Naprawdę przepraszam. Chodzi mi o to, że przeczytałam całe Twoje tłumaczenie, a nie skomentowałam żadnego rozdziału. Uwierz mi, z chęcią bym to zrobiła ale po prostu nie miałam na to czasu. No wiesz, od razu chciałam przejść do kolejnej notki.
OdpowiedzUsuńTrafiłam na to opowiadanie kilka dni temu. I tak oto wieczorami delektowałam się wspaniałym DARKiem <3 Matko, to naprawę wciąga. Czasami nawet w szkole na lekcji pod ławką na telefonie czytałam to :)) Tak więc jak nauczycielka od biologii puściła nam nudny film o ekologii ja czytałam erotyczną scenę w Darku. W sumie całe to opowiadanie ma w sobie taką nutkę +18. Chyba dlatego to tak lubię. Hmm, pierwszy raz Bo był taki prawdziwy, że no kocham to! Ale jejku, ta opiekuńczość Harrego... To jest takie słodkie <3
Uwielbiam filmy, książki, seriale... gdzie jest taki "niebezpieczny" chłopak, który tak bardzo troszczy się o swoją dziewczynę.
Hmmm, co jeszcze tutaj tak kocham... Chyba to jak Harry przerzuca sobie Bo przez ramię <3 Albo to jak on jej nie chce sprawiać bólu i chce ją przed wszystkim ochronić... Zresztą co ja będę wymieniać kocham CAŁEGO DARKA!
Podczas tych scen erotycznych chyba zapomniałam jak się oddycha... Ale to już taki tam szczegół.
Matko! Zapomniałabym, BAAARDZO DZIĘKUJĘ CI, że to tłumaczysz. Angielskiej wersji nie miałabym szans przeczytać. Taa, ja i mój angielski </3
Bardzo lubię punkt widzenia Harrego. Wtedy można zobaczyć jak bardzo mu zależy na Bo. To jest takie SNJDKKGFDCBNFSJDA... Ja też tak chcę! Kupcie mi takiego Harrego!
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ i życzę Ci wytrwałości w dalszym tłumaczeniu!
Hmm, widziałam 42 rozdział po angielsku... Tzn tak go tylko przejrzałam... Są tam sceny +18 czy mi się wydaje? :)) Hahah, czekam na to tłumaczenie! :)
-@andzelikaab
Hmm, informujesz ludzi na TT? Jeśli tak dasz mi też znać? :))
dobrze że zmieniłaś wygląd dużo lepiej się czyta:) nie wracaj do tego co było wcześniej proszę.. dziękuję za uwagę i kocham czytać tego bloga xoxo
OdpowiedzUsuńwow. masz fenomenalnego bloga! <3 wpadne tu jeszcze.. hah taki ciemny złowrogi mmm podoba mi sie !
OdpowiedzUsuńhttp://szmaragdowytalizman.blogspot.com/
kompletnie zawaliłam dzisiejszą nockę czytając całe opowiadanie. :D
OdpowiedzUsuńkiedy następny rozdział?
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać! <3
Kiedy 42? proooszę, dodaj szybko :)
OdpowiedzUsuńNajlepszy blog jaki kiedykolwiek czytałam. Czekam na następny rozdział... <3
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńW dwa dni przeczytałam wszystkie dotychczasowe przetłumaczone przez Ciebie rozdziały i jestem absolutnie zakochana w tym opowiadaniu! Uwielbiam imię głównej bohaterki, bardzo ciemne oczy Harrego i jego niezmienne powitanie czyli "Cześć, piękna". Jakoś urzekło mnie to wszystko, to że tak łatwo, szybko i miło się czyta. No i nie wiem. Kocham to i już. Dzięki za tłumaczenie, naprawdę dobrze ci to wychodzi. DZIĘKUJĘ. Naprawdę.
Strzałka, czekam na kolejny. :)
Świetny rozdział :D . Przepraszam, że Cię wykorzystam ale muszę napisać coś mojej koleżance, która czyta to opowiadanie. MACIEJKA TY CHUJU CZYTAŁAM PRZEZ CIEBIE TEGO BLOGA DO 2 W NOCY I DZISIAJ CHCIAŁO MI SIĘ SPAĆ, JAK PEWNIE ZAUWAŻYŁAŚ, BO SIEDZĘ Z TOBĄ W ŁAWCE.. NIE WAŻNE, ALE WIESZ, MOGĘ CIĘ ZABIĆ JAK WRÓCĘ PO ZAWODACH, BO DZISIAJ MI SIĘ NIE CHCIAŁO. A, I MIAŁAM CIENIE POD OCZAMI, KURWA, PRZEZ CIEBIE. IDĘ KATOWAĆ MRUFFKĘ, MASZ SZCZĘŚCIE, ŻE NIE MAM CZASU. NIE WIEM CZEMU DO CHUJA PANA NIE WCHODZISZ NA FEJSA, WIĘC NIESTETY MUSZĘ CIĘ TU OSACZYĆ. WIEM, ŻE TO PRZECZYTASZ IDIOTO DD: .
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy czy wszystkie rozdziały +18 są czytane przez ludzi w tym wieku. Wątpię.
OdpowiedzUsuńOMG w 2 dni czytałam to opowiadanie do 2.00 w nocy. Przy scenach +18 dostaje po prostu orgazmu ;) Dzięki za tłumaczenie robisz dobrą robotę :)
OdpowiedzUsuńsoo true!
UsuńTrochę błędów pod względem kompozycyjnym (interpunkcja i zaimki dzierżawcze), ale tak to jest całkiem okej. :)
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie! Super, że je tłumaczysz bo jest świetne :). Już po przeczytaniu 1. rozdziału mnie wciągło xd. Czekam na kolejny rozdział x
OdpowiedzUsuńMagda ;)
Bosh, co to opowiadanie ze mną zrobiło.
OdpowiedzUsuńMarzę o Harrym z Dark !! <3
kocham cię za tłumaczenie tego, bo mój angielski jest... średni haha :D najlepsze fan fiction jakie kiedykolwiek czytałam, przy niektórych rozdziałach takie emocje i w ogóle fdghkdfghkd <3 UWIELBIAM ♥
OdpowiedzUsuńCudowne *.* kocham to i nie mogę się od tego odciągnąć... Harry śni mi się po nocach xd hihi ;D Kiedy następny rozdział ? ;)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam całe 41 rozdziałów w 2dni. Już nie mogę się doczekać następnego!:))
OdpowiedzUsuńCudeńko. Interesuje mnie tylko jedno. Jak skończy się DARK? Szczęśliwie i jeszcze długo ze sobą będą czy może mniej optymistycznie np któreś z nich zginie czy coś... Oczywiście mam nadzieję, że DARK będzie się ciągnął w nieskończoność. Aż boje się myśleć co to będzie jak zostanie napisany ostatni rozdział:( Wciągnęłam się na maxa. Pozdrawiam Dori i KOCHAM CIĘ:*
OdpowiedzUsuńWielbię Cię za to że to tłumaczysz! Zakochałam się w tym opowiadaniu i przeczytałam wszystko w dwa dni *-*
OdpowiedzUsuńJest naprawdę świetny jak już zaczęłam czytać to nie mogłam sie oderwać ;)
OdpowiedzUsuńSuper:D.....zapraszam do mnie:D http://unusuallovefromlondon.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńLaska wiem ,że nie masz czasu ale postaraj się dotrzymywać słowa i dodaj nowy rozdział na czas.
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ KOCHAM CIĘ ZA TO ŻE TŁUMACZYSZ TEGO FANFICA
OdpowiedzUsuńjesteś świetna! Czytałam tyle beznadziejnych opowiadań ,ale kiedy zaczęłam czytać to a zaczęłam dopiero w tą niedzielę to dzisiaj przeczytałam już wszystkie i nadążam w końcu.
Matko taki DARK HARRY jest taki ywihewna *__* chciałabym aby mnie tak traktował jakiś chłopak. Matko on jest idealny słodki, kochajacy, opiekuńczy i zrobiłby dla nie dosłownie wszystko pomijając jego ciemną ale jakże seksowną stronę. :D
Jestem ciekawa co się wydarzy dalej na tej imprezie ale czuję ,że coś się będzie działo i Harry będzie musiał znowu ją ochronić. Jak ja kocham ten zwrot akcji kiedy on chroni ją przed całym światem
To jest najlepsze opowiadanie jakie kiedykolwiek czytałam. Podziwiam Cię za Twoje świetne tłumaczenia. O i jeszcze jedno... czuj się współodpowiedzialna za moje niskie w ostatnim czasie oceny spowodowane nieodpartą chęcią czytania coraz to nowszych rozdziałów Darka. Pomimo tego jesteś moją idolką ;D
OdpowiedzUsuńOmg!!! Genialne cudowne boskie zajebiste!!! Jprd... Najlepsze opowiadanie jakie czytalam! <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńkocham to opowiadanie , kiedy next / IZA
OdpowiedzUsuńPrzetłumaczyłam sb trochę sama i następny rozdział jest jfkefhekfhjewkfkwefkw taki uroczy ale strasznie długi ;/ czekam aż ty to przetłumaczysz bo tylko ty potrafisz oddać ten urok z poprawnym przetłumaczeniem czekam z niecierpliwością na 42 :D
OdpowiedzUsuńfajny rozdział :)
OdpowiedzUsuńczekam na 42.
+ czy ktoś może podać mi dokładny link do opowiadania? bo na tej stronie, co podałaś w poście powitalnym, nie mogę znaleźć :(
dobra mam :) sorry, jednak podałaś :)
Usuń- Super... och... i ... nie zostawiaj mnie więcej samego ze swoimi koleżankami. - dodał ostrożnym tonem.
OdpowiedzUsuńHarry zakołysał się na stopach i rzucił okiem na drzwi. Byłam pewna, że był lekko przerażony.
- Dlaczego? - zapytałam odkładając na bok butelkę.
- Kazały mi zdjąć koszulkę, żebym udowodnił, że jestem trenerem boksu.
- O mój Boże... - nie mogłam powstrzymać niekontrolowanego ataku śmiechu.
HAHAHAHHAHA zareagowałam dokładnie tak samo jak Bo!!! hahahahhah lol
chciałabym zobaczyć takiego półnagiego Harry'ego *O*
OdpowiedzUsuńostanie zdanie wypowiedziane przez Harry'ego - hahahahahahaha
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać to chyba z 2 dni temu. i nie żałuję! Świetnie tłumaczysz. Ten rozdział zwłasza pod koniec mnie na maxa rozwalił hahahaha;D boję się tylko tego,że za chwilę przeczytam wszystkie i nie bd miała co czytać ;/ czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu świetne! Heheh fajną sytuacje miał Harry na tych wakacjach w Hiszpanii.. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie? Zdecydowanie moje ulubione!!!!!!!!! :D :D :D zanim przeczytałam reakcje Bo sama zareagowałam podobnie :P
OdpowiedzUsuńhahah Hiszpania i końcówka najlepsze! ;D
OdpowiedzUsuńxoxo
pewnie jak każdy wcześniej skomentował, ja też wybuchnęłam śmiechem przy ostatnich dwóch zdaniach xD
OdpowiedzUsuńrozdział super ! ;D
@Mo_Love_1D
Harry musiał być nieźle zaskoczony przez przyjaciółki Bo. :D
OdpowiedzUsuń@TheIrishsWife
Hahah pośmiałam się ;D
OdpowiedzUsuńa już miałam stwierdzić, że Bo nieźle olała przyjaciółki xD
Hahah, biedny Hazza :D
OdpowiedzUsuńhjabysyrnsK cudowny! :3 ciągle się śmiałam :) oni są uroczy :3 napisałabym coś więcej ale jestem na telefonie ;)
OdpowiedzUsuńPłaczę 😂😂😂😂
OdpowiedzUsuń