Spora część uwagi Harry'ego poświęcona była drodze przed nami i mijającym nas samochodom, ale wiedziałam, że pytanie dotyczyło czegoś, co od jakiejś chwili nie dawało mu spokoju. Wiedziałabym to nawet bez względu na to, jak obojętnie starał się brzmieć. Kiedy na jego zapytanie odpowiedziałam swoim własnym, jego lekceważący stosunek całkiem się posypał.
- A ty masz zamiar wejść do basenu w swojej?
- Nie. - rzucił drwiąco.
Jego nagły sprzeciw, był niemym potwierdzeniem absurdalności pytania.
- No to cóż, w takim razie nie oczekuj tego ode mnie. - wrzuciłam kolejnego M&M'sa do buzi - Jestem pewna, że będzie tam mnóstwo dziewczyn, które będą się gapiły na ciebie, ale nie mam zamiaru robić z tego problemu.
W każdym bądź razie nie na głos. Przeklnę je w duchu, upewniając się przy tym, że będą trzymały się na bezpieczną odległość. Nie miałam najmniejszej ochoty, żeby ktokolwiek doświadczył przywileju oglądania Harry'ego podczas zdejmowania jego ubrań. Już widziałam z jaką łatwością przyciąga kobiece spojrzenia, bez zbytniego wysiłku ze swojej strony. Równie dobrze mógłby mieć na sobie plastikowy worek na śmieci, a i tak spotkałby się z taką samą reakcją. Jednak były czasy, kiedy nikt nie ośmieliłby się do niego zbliżyć. Czasy, kiedy jego ostry wzrok nie był w stanie zwabić i odstraszał nawet te najbardziej zdeterminowane dziewczyny.
Ja też tam byłam. Te kobiety były przytłaczane i konsumowane przez jego przeszłość. A ja już zawsze będę przy jego boku.
- Dobra. - odparł marudnie i przełączył kolejną piosenkę na podłączonym ipodzie.
- Grzeczny chłopczyk. - zaczepnie poklepałam go po głowie i w nagrodę zaoferowałam kilka czekoladowych M&M'sów.
- Nie jestem psem, Bo.
Czekolada zdawała się udobruchać urazę w jego głosie.
- Nie. - zaczęłam - Nie psem. Bardziej przypominasz mi szczeniaczka.
Mój szczebioczący ton wyraźnie go poruszył. Zdjął dłoń z kierownicy i próbował odgonić się ode mnie, gdy starałam się żartobliwie uszczypnąć jego czerwieniący się policzek.
- Bądź miły! - krzyknęłam, upuszczając na siedzenie kilka kolorowych cukierków - Chodziło mi o to w pozytywnym sensie, miałam na myśli, że jesteś taki uroczy.
- Bo, nie w samochodzie. - powiedział z wyrzutem.
Moje próby pozbierania czekoladowych cukierków, okraszone zostały jego przewróceniem oczami. Tylko raz mi się to zdarzyło. Jeden jedyny raz wylała mi się cola na siedzenie pasażera i od tamtego momentu, Harry ma jakąś paranoję na punkcie rzeczy, które stwarzają potencjalne zagrożenie dla wnętrza jego auta. Gdyby nie gonił nas czas, jestem pewna, że kazałby mi zjeść te cukierki poza samochodem, zanim pozwoliłby usadowić się na miejscu obok niego, w tymże cennym pojeździe.
***
- Jasna cholera! - krzyknęłam.
Przycisnęłam dłonie płasko do szyby, kiedy Harry zajechał na żwirowy podjazd. Śmiało mogłam powiedzieć, że nigdy w życiu nie widziałam takiego domu. No może tylko w telewizji. Harry kompletnie zbagatelizował wielkość tego miejsca i jego piękno.
- Wiem. - zaśmiał się cicho.
Zjechaliśmy na trawnik obok, gdzie stało już zaparkowanych sporo innych, kolorowych aut. Właściwie, samochód Harry'ego był jedynym czarnym.
Małe kamyki trzeszczały pod moimi Vansami, kiedy obchodziłam samochód, żeby znaleźć się przy Harry'm. Przytuliłam się do jego boku, a on opiekuńczo oplótł mnie ręką, przytrzymując w miejscu. Palce jego dłoni rozłożone były na moim ramieniu, gest potwierdzający obietnicę tego, że zawsze będzie się mną opiekował. Zawsze będzie moim obrońcą.
Odciski naszych stóp zaburzyły gładką powierzchnię żwirowiska, kiedy zbliżaliśmy się do wejścia. Każdy krok stawialiśmy niemal w rytm dudniącego basu, który brzmiał pośród zupełnie cichej okolicy. Moje nogi pracowały ze zdwojoną mocną, jeden krok Harry'ego na moje dwa, a z każdym z nich zbliżaliśmy się do nowoczesnej rezydencji. To był ogromny budynek z czerwonej cegły. Głośna muzyka niemal wprawiała okiennice w ruch. Wokół drzwi frontowych, po ścianie wspinały się piękne pnącza kwiatów. Ogromny kontrast. Gruby żywopłot wyznaczał granice wokół domu i bardzo chciałam jeszcze kiedyś tu wrócić. Zobaczyć dom Hayley w świetle słonecznym i bez akompaniamentu tej przytłaczającej muzyki.
- Chodźmy od tyłu.
Oczywistym było, że to nie jego pierwsza wizyta tutaj. Czułam za sobą obecność Harry'ego, który prowadził mnie do drugiego wejścia, nie widocznego od frontowej części domu.
- Nie ma sensu pukać, po prostu wejdź do środka.
Zostaliśmy przywitani przez szeroko uśmiechniętą Hayley. Przytuliła mnie ciepło, a po chwili skierowała się w stronę Harry'ego.
- Właśnie się zastanawiałam, kiedy w końcu tu dotrzecie. - rzuciła żartobliwie.
Błękit jej letniej sukienki uroczo komplementował jej ciemną skórę, a uśmiech rozjaśnił brązowe tęczówki.
- Dzięki za zaproszenie.
- Cieszę się, że jesteście.
Hayley chwyciła mnie za rękę i pociągnęła przez tłum ludzi na drugi koniec kuchni. Jak zwykle, Harry poszedł zaraz za nami. Jak cień. Cienie zawsze kojarzyły mi się z czymś chłodnym. Blokującym ciepło słońca, złowieszczo skazującym cię na ciemność. Tak było zanim poznałam Harry'ego.
- Chcesz drinka? - dziewczyna próbowała przekrzyczeć głośną muzykę.
Pokiwałam głową z uśmiechem. Dłoń Harry'ego spoczęła na moim ramieniu, kiedy pochylił się, by szepnąć coś na ucho Hayley. Moje próby odczytania czegoś z jego ruchu warg, były nieskuteczne. Waga przyciszonej konwersacji zmalała, kiedy Harry chłopak odsunął się chwile później.
- Jasne, że nie. - dziewczyna odpowiedziała pewnym głosem.
Miałam przeczucie, że Harry uświadamiał ją o mojej niskiej tolerancji na alkohol, a moje przypuszczenia potwierdziły się, gdy zauważyłam jaką jego ilość wlewa do mojej szklanki. W sumie nie miałam nic przeciwko, nigdy nie byłam jakimś wytrawnym pijakiem.
- Haz, tam jest piwo.
- Prowadzę.
- Jedno ci nie zaszkodzi.
Nastąpiło nieme przyzwolenie i Harry, dość niedbale, ruszył przez młodych ludzi, tłoczących się w pokoju. Żadnemu z nich nie wydawało się przeszkadzać, że mój chłopak potrącał ich w drodze do swojego celu. Może dlatego, że wiedzieli, że to on. Nikt nie odważył się wszcząć sprzeczki, poprzez zwrócenie mu uwagi, czy powiedzenie "uważaj jak leziesz", bo z tego nie mogłoby wyniknąć nic dobrego.
Na szczęście nic się nie stało. Chłopak, który odkapslował Harry'emu piwo, po czym żartobliwie uderzył go pięścią w ramię, musiał się z nim dobrze znać. Jestem pewna, że mnie, takie uderzenie od razu powaliłoby na podłogę, ale Harry stał pewnie w miejscu, ze śmiechem odpowiadając na przywitanie. Rozglądałam się po wnętrzu, ale żadna z twarzy nie wydawała mi się znajoma. Harry miał zadziwiająco dużo przyjaciół, jak na kogoś kto potrafi wzbudzać w innych taki strach.
- Bo, chcesz lodu?
Odwróciłam się i zobaczyłam Hayley, unoszącą moją szklankę z niczego nieświadomym uśmiechem na twarzy. Przezroczysty alkohol został wymieszany z musującą lemoniadą, małe bąbelki gazu uciekały na powierzchnie, po czym znikały przy brzegach szkła. Jeszcze raz usłyszałam swoje imię i wtedy zdałam sobie sprawę z tego, na czym utknął mój wzrok. Bezpretensjonalna tacka z kostkami lodu, świeżo wyjęta z zamrażalnika.
Ledwo się kontrolowałam, kiedy moje ciało zareagowało na bodziec wzrokowy. Czułam gęsią skórkę na samą myśl o zimnej kostce wędrującej po moim brzuchu, plecach i udach. Kontrastujące gorąco wypłynęło na moje policzki, podczas gdy umysł zalał się falą grzesznych wspomnień z poprzedniego wieczoru. Propozycja odkrycia czegoś nowego, Harry z kostką lodu pomiędzy zębami. Wabiące ręce, trzymane na dystans od mojego ciała. Zero kontaktu, nie licząc okazjonalnych muśnięć jego nieustępliwych, zimnych warg. Mroźne strużki ściekające wzdłuż mojej szyi, aż po zaokrąglenie moich piersi, gdy bezradnie leżałam pod nim. Po stropieniu przy pomocy kusząco gorących ust Harry'ego i mojego rozgrzanego ciała, wziął nową kostkę i torturował mnie kreśląc lodowe wzory, pozostawiające po sobie dreszcze.
- Zrobiłaś się ostatnio trochę za bardzo gorąca. Zobaczymy, czy uda mi się cię ochłodzić.
Jego niebezpieczne słowa, ponownie nawiedziły moje myśli, gdy wróciłam nimi do tego, czego doświadczyłam w jego łóżku. On wiedział. Pochylił się nad blatem, w jednej ręce trzymając butelkę piwa. W jego oku błysnął zawadiacki płomyk i byłam pewna, że doskonale wie, że się czerwienię i co jest tego powodem. Kąciki jego ust uniosły się w tajemniczym uśmiechu, wiedział co zostało mi zaproponowane.
Szybko odwróciłam wzrok, a serce waliło mi jak oszalałe. Mocno zamknęłam oczy a pod powiekami momentalnie pojawił się obraz Harry'ego, delikatnie wsuwającego kostkę lodu, między moje wargi. Trzymałam ją w nich do momentu, aż mnie pocałował i z powrotem przeniósł do swoich ust. Śmiało mogę powiedzieć, że czegoś takiego jeszcze nigdy nie przeżyłam. Byłam niewiarygodnie rozgrzana i niesamowicie zimna w tej samej chwili. Ledwo widzącym i niedowierzającym wzrokiem patrzyłam jak malejąca kostka roztapia się w moim pępku.
- Pocałuję cię znowu, kiedy całkiem się roztopi.
Zmusiłam moje ciało, żeby podniosło swoją temperaturę. Byłam w stanie zrobić wszystko, żeby tylko poczuć jego wargi przy moich. Wszystko, żeby tylko kostka zamieniła się jak najszybciej w wodę.
Lekki dotyk wyrwał mnie z zamyślenia. Hayley przyglądała mi się skonsternowana moją nagłą nieobecnością duchową.
- Nie, dzięki. - odmówiłam grzecznie.
Oplotłam szklankę palcami i zaczęłam przechadzać się po kuchni, próbując ukryć moje zakłopotanie przed wyraźnie rozbawionym chłopakiem. Płyn zakołysał się i zatrzymał na ściankach, kiedy ktoś lekko na mnie wpadł. Znajoma ręka oplotła mój brzuch, zanim przyciągnęła mnie do jego ciała.
- Jesteś pewna, że nie chcesz lodu?
- Zamknij się. - bąknęłam.
Jego zadowolenie dało upust, kiedy mruczał i śmiał się, nie odrywając ust od skóry mojej szyi. Jakoś nie miałam ochoty informować wszystkich o naszych poczynaniach.
- Wczoraj ci się całkiem podobało.
- Harry, jeśli się nie zamkniesz, wrzucę całą zawartość tej tacy do twoich spodni. - zagroziłam przez zaciśnięte zęby.
- Mmmm... może moglibyśmy tego spróbować gdzieś w odosobnieniu.
Łokciem wolnej ręki lekki szturchnęłam go w brzuch.
- Ło... Spokojnie, moja droga.
Gwałtownie odwróciłam głowę w drugą stronę i zostałam przywitana przez chłopaka w białym podkoszulku z wielkim uśmiechem na twarzy. Miał brązowe włosy, niebieskie oczy i niezaprzeczalnie wesołą aurę. W swojej dłoni również trzymał butelkę piwa, z pewnością już nie pierwszą, wnioskując po tym jak podpierał się o framugę drzwi. Jego oczy też były już lekko zaszklone.
- Louis, to jest Bo.
Ucieszyłam się, kiedy usłyszałam dumę w głosie Harry'ego, kiedy nas sobie przedstawiał, delikatnie ściskając moje ramię.
- Miło cię poznać, Louis.
Uścisnęłam dłoń, którą wyciągnął w moją stronę, a jego rysy jeszcze bardziej się rozświetliły.
- Masz mocny uścisk jak na tak małą osóbkę. - zaśmiał się - Założę się, stary, że czerpiesz z tego niemałe korzyści.
Nie zajęło mi dużo czasu, zanim zorientowałam się czego dotyczyła ta sugestia. Cofnęłam dłoń i przewróciłam oczami w odpowiedzi na jego niedojrzałe poczucie humoru. Niezbyt miły początek znajomości.
- Lepiej stul dziób, zanim moja noga zapozna się z twoją dupą.
W głosie Harry'ego nie było groźby, co pozwoliło mi myśleć, że tego typu zachowania były na porządku dziennym, kiedy znajdował się w towarzystwie kolegów. Nie to, żebym spodziewała się czegoś innego. Mimo wszystko doceniałam, że się za mną wstawił.
- Co ty do cholery wygadujesz?
Kolejny chłopak stanął przy prawym boku Louisa, jego czarne włosy zaczesane były do góry w znajomym mi stylu. Tatuaże zdobiły jego skórę, ale nie przyglądałam im się zbyt długo, nie wiedząc, czy odpowiada mu taki rodzaj przyciągania uwagi. Nie chciałam, żeby miał mnie za jakiegoś natręta.
- Zayn. - poinformował mnie.
- Miło cię poznać, jestem Bo.
Podaliśmy sobie dłonie, powtarzając ten sam gest co z Louisem, jednak tym razem zrobiłam to nieco łagodniej. Pokręciłam głową, kiedy przyjaciel Harry'ego zaśmiał się znacząco. Dałam im możliwość kilkuminutowej rozmowy, co jakiś czas pociągając łyk ze swojej szklanki i przysłuchując się temu co mają do powiedzenia. Jasne było, że znają się od dłuższego czasu, może nawet ze szkoły, wnioskując po tym, jak ich gadanina wędrowała z jednego tematu na drugi. Oplotłam rękę Harry'ego i wtuliłam się w nią, kiedy koło mnie próbowało się przecisnąć jakieś wędrujące ciało.
- Może chcecie iść usiąść przy basenie? - zasugerowała Hayley.
Żywo pokiwałam głową, niecierpliwa by zobaczyć resztę domu. Szliśmy w zwartej grupce, bo był to jedyny sposób, żeby nie rozdzielić się i nie zgubić w pokaźnym tłumie. Gdy szliśmy wzdłuż holu, naliczyłam pięć pokoi, każdy z nich był okupowany przez jakichś ludzi.
Powietrze w ogrodzie było o wiele przyjemniejsze niż w środku, nawet dudniąca muzyka na tak otwartej przestrzeni stała się znośna. Chłopaki szli tuż za nami, co chwilę popychając się żartobliwie i śmiejąc w głos.
- A oto i basen. - Hayley wskazała gestem ręki na obiekt naszego zainteresowania.
- Wow. Wszystko tu jest takie duże. - zaśmiałam się.
Basen był ogromnych rozmiarów, otoczony kostką brukową i trawą. Grupka ludzi już zdążyła się w nim zadomowić. Chlapali się krystalicznie czystą wodą i skakali do niej na bombę.
- Samemu nie jest już tu tak fajnie.
Ciężko byłoby nie zauważyć smutku w jej głosie, ale nie tylko, jej mowa ciała zdradzała to samo. Było mi jej szkoda, nie było wątpliwości czemu tyle czasu spędza u swoich znajomych. Ja też nie chciałabym mieszkać sama w tak wielkim domu.
- Mojego wujka często nie ma.
- Harry mi mówił.
Konwersacja dobiegła końca,kiedy zostałam przedstawiona małej grupce siedzącej wygodnie na prążkowanych meblach ogrodowych. Dowiedziałam się, że są to dziewczyny chłopaków, których poznałam wcześniej. ( Bóg jeden raczy wiedzieć, jakim cudem Louis znalazł sobie dziewczynę). Harry cały czas trzymał się blisko mnie, wędrując między ludźmi i nadal trzymając w ręku swoją butelkę piwa.
Jego niebezpieczne słowa, ponownie nawiedziły moje myśli, gdy wróciłam nimi do tego, czego doświadczyłam w jego łóżku. On wiedział. Pochylił się nad blatem, w jednej ręce trzymając butelkę piwa. W jego oku błysnął zawadiacki płomyk i byłam pewna, że doskonale wie, że się czerwienię i co jest tego powodem. Kąciki jego ust uniosły się w tajemniczym uśmiechu, wiedział co zostało mi zaproponowane.
Szybko odwróciłam wzrok, a serce waliło mi jak oszalałe. Mocno zamknęłam oczy a pod powiekami momentalnie pojawił się obraz Harry'ego, delikatnie wsuwającego kostkę lodu, między moje wargi. Trzymałam ją w nich do momentu, aż mnie pocałował i z powrotem przeniósł do swoich ust. Śmiało mogę powiedzieć, że czegoś takiego jeszcze nigdy nie przeżyłam. Byłam niewiarygodnie rozgrzana i niesamowicie zimna w tej samej chwili. Ledwo widzącym i niedowierzającym wzrokiem patrzyłam jak malejąca kostka roztapia się w moim pępku.
- Pocałuję cię znowu, kiedy całkiem się roztopi.
Zmusiłam moje ciało, żeby podniosło swoją temperaturę. Byłam w stanie zrobić wszystko, żeby tylko poczuć jego wargi przy moich. Wszystko, żeby tylko kostka zamieniła się jak najszybciej w wodę.
Lekki dotyk wyrwał mnie z zamyślenia. Hayley przyglądała mi się skonsternowana moją nagłą nieobecnością duchową.
- Nie, dzięki. - odmówiłam grzecznie.
Oplotłam szklankę palcami i zaczęłam przechadzać się po kuchni, próbując ukryć moje zakłopotanie przed wyraźnie rozbawionym chłopakiem. Płyn zakołysał się i zatrzymał na ściankach, kiedy ktoś lekko na mnie wpadł. Znajoma ręka oplotła mój brzuch, zanim przyciągnęła mnie do jego ciała.
- Jesteś pewna, że nie chcesz lodu?
- Zamknij się. - bąknęłam.
Jego zadowolenie dało upust, kiedy mruczał i śmiał się, nie odrywając ust od skóry mojej szyi. Jakoś nie miałam ochoty informować wszystkich o naszych poczynaniach.
- Wczoraj ci się całkiem podobało.
- Harry, jeśli się nie zamkniesz, wrzucę całą zawartość tej tacy do twoich spodni. - zagroziłam przez zaciśnięte zęby.
- Mmmm... może moglibyśmy tego spróbować gdzieś w odosobnieniu.
Łokciem wolnej ręki lekki szturchnęłam go w brzuch.
- Ło... Spokojnie, moja droga.
Gwałtownie odwróciłam głowę w drugą stronę i zostałam przywitana przez chłopaka w białym podkoszulku z wielkim uśmiechem na twarzy. Miał brązowe włosy, niebieskie oczy i niezaprzeczalnie wesołą aurę. W swojej dłoni również trzymał butelkę piwa, z pewnością już nie pierwszą, wnioskując po tym jak podpierał się o framugę drzwi. Jego oczy też były już lekko zaszklone.
- Louis, to jest Bo.
Ucieszyłam się, kiedy usłyszałam dumę w głosie Harry'ego, kiedy nas sobie przedstawiał, delikatnie ściskając moje ramię.
- Miło cię poznać, Louis.
Uścisnęłam dłoń, którą wyciągnął w moją stronę, a jego rysy jeszcze bardziej się rozświetliły.
- Masz mocny uścisk jak na tak małą osóbkę. - zaśmiał się - Założę się, stary, że czerpiesz z tego niemałe korzyści.
Nie zajęło mi dużo czasu, zanim zorientowałam się czego dotyczyła ta sugestia. Cofnęłam dłoń i przewróciłam oczami w odpowiedzi na jego niedojrzałe poczucie humoru. Niezbyt miły początek znajomości.
- Lepiej stul dziób, zanim moja noga zapozna się z twoją dupą.
W głosie Harry'ego nie było groźby, co pozwoliło mi myśleć, że tego typu zachowania były na porządku dziennym, kiedy znajdował się w towarzystwie kolegów. Nie to, żebym spodziewała się czegoś innego. Mimo wszystko doceniałam, że się za mną wstawił.
- Co ty do cholery wygadujesz?
Kolejny chłopak stanął przy prawym boku Louisa, jego czarne włosy zaczesane były do góry w znajomym mi stylu. Tatuaże zdobiły jego skórę, ale nie przyglądałam im się zbyt długo, nie wiedząc, czy odpowiada mu taki rodzaj przyciągania uwagi. Nie chciałam, żeby miał mnie za jakiegoś natręta.
- Zayn. - poinformował mnie.
- Miło cię poznać, jestem Bo.
Podaliśmy sobie dłonie, powtarzając ten sam gest co z Louisem, jednak tym razem zrobiłam to nieco łagodniej. Pokręciłam głową, kiedy przyjaciel Harry'ego zaśmiał się znacząco. Dałam im możliwość kilkuminutowej rozmowy, co jakiś czas pociągając łyk ze swojej szklanki i przysłuchując się temu co mają do powiedzenia. Jasne było, że znają się od dłuższego czasu, może nawet ze szkoły, wnioskując po tym, jak ich gadanina wędrowała z jednego tematu na drugi. Oplotłam rękę Harry'ego i wtuliłam się w nią, kiedy koło mnie próbowało się przecisnąć jakieś wędrujące ciało.
- Może chcecie iść usiąść przy basenie? - zasugerowała Hayley.
Żywo pokiwałam głową, niecierpliwa by zobaczyć resztę domu. Szliśmy w zwartej grupce, bo był to jedyny sposób, żeby nie rozdzielić się i nie zgubić w pokaźnym tłumie. Gdy szliśmy wzdłuż holu, naliczyłam pięć pokoi, każdy z nich był okupowany przez jakichś ludzi.
Powietrze w ogrodzie było o wiele przyjemniejsze niż w środku, nawet dudniąca muzyka na tak otwartej przestrzeni stała się znośna. Chłopaki szli tuż za nami, co chwilę popychając się żartobliwie i śmiejąc w głos.
- A oto i basen. - Hayley wskazała gestem ręki na obiekt naszego zainteresowania.
- Wow. Wszystko tu jest takie duże. - zaśmiałam się.
Basen był ogromnych rozmiarów, otoczony kostką brukową i trawą. Grupka ludzi już zdążyła się w nim zadomowić. Chlapali się krystalicznie czystą wodą i skakali do niej na bombę.
- Samemu nie jest już tu tak fajnie.
Ciężko byłoby nie zauważyć smutku w jej głosie, ale nie tylko, jej mowa ciała zdradzała to samo. Było mi jej szkoda, nie było wątpliwości czemu tyle czasu spędza u swoich znajomych. Ja też nie chciałabym mieszkać sama w tak wielkim domu.
- Mojego wujka często nie ma.
- Harry mi mówił.
Konwersacja dobiegła końca,kiedy zostałam przedstawiona małej grupce siedzącej wygodnie na prążkowanych meblach ogrodowych. Dowiedziałam się, że są to dziewczyny chłopaków, których poznałam wcześniej. ( Bóg jeden raczy wiedzieć, jakim cudem Louis znalazł sobie dziewczynę). Harry cały czas trzymał się blisko mnie, wędrując między ludźmi i nadal trzymając w ręku swoją butelkę piwa.
***
___________________________________________________________________________
(Louis)
- Wydaje mi się, że to właśnie te wszystkie słodkie, drobne rzeczy robią różnice. - wypaliła Nicole.
Dlaczego nigdy wcześniej mi tego nie powiedziała? Poziom mojego niedocenienia wzrósłby o wiele wyżej, jeśli wiedziałbym o tym wcześniej.
- Naprawdę? - zapytałem.
- Oczywiście, że tak!
Pomiędzy dziewczynami nastąpiło uniwersalne przyznanie sobie racji, kiedy kilka z nich potakująco kiwnęło głowami. Hmm, to bardzo przydatna informacja. Przeklinałem się w duchu, że nie zabrałem ze sobą kartki papieru i czegoś do pisania. Zacząłem się zastanawiać, czy może nie powinien wyciągnąć telefonu i tam zapisywać wszystkich tych cennych wskazówek. Moje myśli zostały przerwane, kiedy cała uwaga skupiła się na Bo, która pozostawała dość cicha podczas całej konwersacji.
- Bo, a wy z Harrym co robicie?
Nie obchodziło mnie, która z dziewczyn zadała to pytanie. Zaśmiałem się, wiedząc, że Harry nie jest typem słodkiego chłopaka i raczej nie na tym opiera się ich związek.
- Haz chyba nie jest dość biegły w tym temacie.
Dziewczyny popatrzyły na mnie karcąco i cierpliwie czekały, aż głos zabierze ciemnowłosa kobieta.
- Umm... - wyglądała na trochę niepewną od czego ma zacząć. Spuściła wzrok i zaczęła skubać lakier ze swoich paznokci. - Lubimy trzymać się za ręce, Harry lubi jak bawię się jego włosami. - Bo przygryzła wnętrze swojego policzka i rzuciła okiem na grupkę ludzi z którą stał Harry. - Robi mi pocałunki motylków i czasem potrafimy nie spać całą noc, leżąc na łóżku i po prostu gadając.
Cały chór składający się z "aaaaaw"'ów przykuł uwagę Harry'ego. Odwrócił się w naszą stronę i podszedł z uśmiechem. Usiadł na oparciu, obok Bo i właśnie wtedy zauważyłem jak komfortowo czują się w swoim towarzystwie.
- Co to są pocałunki motylków?!
Następna rzecz o której nigdy w życiu nie słyszałem. Wydaje mi się, że laski po prostu zmyślają sobie niektóre rzeczy, no bo to na pewno nie może być coś prawdziwego. Wyobrażenie motyla z ustami nawiedziło moją głowę.
- Tak to się nazywa, kiedy zaczniesz trzepotać rzęsami przy czyjejś skórze. To na prawdę urocze. - odezwała się Hayley.
- To nie w stylu Harry'ego. - stanąłem w jego obronie.
Wyczułem jak poziom niepokoju mojego przyjaciela rośnie, kiedy spoczęły na nim wszystkie pary oczu. Bo pociągnęła go za rękę, żeby usiadł bliżej jej prawej strony, na poduszkach. Jej szept był niesłyszalny dla całej reszty grupy, Harry i Bo prowadzili swoją malutką, prywatną rozmowę, kiedy nachylała się do jego ucha.
- Próbujesz zrujnować moją reputację?! - zmarszczył brwi.
Miałem rację, że to nie w jego stylu, a to tylko potwierdziło moje słowa, z czego byłem szczerze zadowolony.
- Nie. - zapewniła.
- Nie dąsaj się. - Harry przyłożył palec do jej wydętych ust, żeby nieco zmniejszyć ich rozmiar. Oczy Bo na ułamek sekundy spotkały się z moimi.
- Proszę.. Louis mi nie wierzy.
Mój przyjaciel westchnął głośno w geście porażki. Uważnie obserwowałem jak Harry pochyla się lekko nad dziewczyną. Bo oplotła jego policzek jedną dłonią, a on kilkakrotnie zamrugał rzęsami przy skórze jej twarzy. Zachichotała pod nosem z powrotem przenosząc na niego wzrok. Ta dziewczyna zamieniła Harry'ego w jakiegoś ckliwego debila. Nigdy nie zrobił czegoś podobnego żadnej dziewczynie. Co się dzieje do cholery jasnej?
- Dlaczego ty nigdy czegoś takiego ze mną nie zrobiłeś? - Ruby fuknęła w stronę Zayna.
Odgrodziłem się od jej marudzenia i z niedowierzaniem przyglądałem się parze przede mną. Bo i Harry trzymali się za ręce, a jego kciuk miarowo pocierał knykcie jej dłoni. Między nimi panowała znaczna różnica rozmiarów, zresztą Harry był wyższy od większości ludzi, ale różnica ta pogłębiła się gdy oplótł ją ramieniem. Była niska, to zauważyłem od razu, gdy tylko się poznaliśmy, ale z pewnością nie należała do tych najszczuplejszych. Nie to, żeby to było coś złego. Harry nigdy nie był zbytnio wybredny, wystarczyło żeby laska była ładna, a zabrałby ją do domu. Założę się, że jak wypije kilka głębszych, zaraz opowie mi jak bardzo ją kocha. A po kilku kolejnych piwach przejdziemy do tych niegrzecznych tematów. Jestem uprzywilejowany na tyle, żeby zostać wtajemniczonym w te ich romantyczne momenty i to jak idealnie zbudowane są uda Bo, żeby opleść je wokół jego gło...
- Haz, robisz z siebie idiotę. - rzucił żartobliwie Zayn.
Musiałem przyznać mu rację. Harry, którego znałem roztrzaskałby ci czaszkę, za to, że potrąciłeś go przypadkowo przy barze. Cóż, no może nie aż tak drastycznie, ale...
- Ja nie uważam, że jesteś idiotą. - zapewniła go Bo, ściskając za dłoń.
Cały czas go przytulała, teraz jej ręka oplatała jego plecy.
- Bo, ty nie masz prawa głosu w tej dyskusji.
- Dlaczego? - zaoponowała.
Czy to nie oczywiste?
- No bo to jasne, że i tak będziesz go miała za ostatni cud świata. Nie jesteś obiektywna, bo go bzykasz.
Spodziewałem się, że będzie szukała wsparcia u Harry'ego, a mój komentarz ją zawstydzi. Zdziwiłem się, kiedy jej jedyną reakcją było to, że lekko się zaczerwieniła. Położyła swoją dłoń na jego udzie i lekko je ścisnęła. To było strasznie dziwne, wiedzieć go, jako czyjegoś chłopaka.
- On też jest całkiem dobry w bzykaniu. - odpowiedziała cicho. Jej oczy cały czas wpatrywały się w jego twarz.
- Ej, ej! - krzyknął Niall.
___________________________________________________________________________
nareszcie ♥ nie mogłam się doczekać !!
OdpowiedzUsuńJej, jej nowy rozdział *.*
OdpowiedzUsuńNormalnie kochamy Cię za to, że to tlumaczysz jsnususbis <3
FUCK YEAH. S.
OdpowiedzUsuńO boże, o boże, o boże ......
OdpowiedzUsuńcudooooooooowwwwwwwwnnnnnnneeeeeeeee...
już nie mogę sie doczekać nastepnego .:-) :-*
idę czytać no i mega się cieszę, że jest nowy rozdział ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJEZU NIE MOGŁAM SIĘ DOCZEKAĆ 8)))))))
OdpowiedzUsuńAWWWW KXBZVSJZJZ TRZECIA!
OdpowiedzUsuńTo jest tak cholernie boskie.
OdpowiedzUsuńBoże, chce wiecej.
Wreszcie mamy troche wiecej Lou :>
Ten rozdział jest taki asdfghjkjhgfdsdf
A do tego Zayn i bedzie jeszcze Niall asdfghjkhg
Czekam na nastepnyyy
H.
WRESZCIE *o* lece czytać!
OdpowiedzUsuńBożeeeee Nareście Uwibiammmm ! Xxxxxxxx swietny Kc :*****
OdpowiedzUsuńteah nareszcie jesssst ;) jak zwykle świetny
OdpowiedzUsuńsuper:)tak długo na niego czekałam
OdpowiedzUsuńOmG *.*
OdpowiedzUsuńCudowny ^^
Nie mogę się doczekać następnego :)
Caroline xoxo
www.l-o-n-d-y-n.blogspot.com
Wow *.*
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się że tak szybko dodasz rozdział.
Kocham cię że tak szybko to dodałaś ♥
Boże świetny! *_________*
OdpowiedzUsuńwarto było tak długo czekać, nie spodziewałam się że tak szybko przetłumaczysz rozdział kocham cię <33
Nareszcie !
OdpowiedzUsuńZapraszam na opowiadanie o Niall'u :)
Offender-PL.blogspot.com :)
Warto było czekać na następny cudowny rozdział ! *.*
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kolejnego <3
@1DMyDreaaam
KURDE KOCHAM TO :)
OdpowiedzUsuńto ff make my life XD
jestem jako pierwsza komentująca XDDD
czekam nn XD
Nareszcie!! Ale warto było czekać, rozdział jest genialny *____*
OdpowiedzUsuńnudny ten rozdzial
OdpowiedzUsuńNo chyba nie... ;/
Usuńwyjdź :x
Usuńracja, mi też się nie podobał
Usuńtyle czekania ! *__* wreszcie ! ;)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się czegoś lepszego, ale jest okej :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak szybko dodałaś <3
JA: hahahahah, one direction istnieje!
OdpowiedzUsuńTłumaczka: obawiam się, że chłopcy raczej nie będą w Dark'u boybandem xDDDD raczej jakąś zorganizowaną grupą przestępczą LOOOL
JA: Nie ma grupy przestępczej bez mózgu operacji. Potrzebujemy Liasia!
Czy tylko ja zauważyłam brak Liam'a?
A rozdział super mimo wszystko.
nareszcie! No i pojawienie się chłopaków bardzo mnie zaskoczyło. No, ciekawe jak to teraz będzie .. ;p
OdpowiedzUsuństrasznie ciesze się, że to tłumaczysz :D dzięki za tak szybkie dodanie <33
OdpowiedzUsuńI love you :****
zajebisty, w końcu się pojawił, ciesze się bardzo że tak cudownie tłumaczysz :)
OdpowiedzUsuńnareszcie nowy ! świetny i Bo jakoś się nie wstydziła mówić o bzykaniu xd liama tylko brakowało :(
OdpowiedzUsuńNARESZCIE ! Świetnie tłumaczysz ! Dziękii ; *
OdpowiedzUsuńTrochę krótki. Ja czekam aż Bo sobie popływa :D to dopiero będzie. Oj oj chłopcy są zazdrośni o Harry'ego? A tak szczerze to też mi trochę brakuje tego Darka Harry'ego co obija mordy.chyba napisze do hanrawrr czy jak jej tam. Oj Bo,przecież wszyscy wiedzą że Harry dobrze bzyka a szczególnie ty to wiesz. W końcu doczekaliśmy się reszty chłopaków :D
OdpowiedzUsuńA więc czekam aż kolejny rozdział zostanie napisany a ty będZiesz miała czas i przetłumaczysz .
Pozdrawiam
Twoja wierna fanka .xx
Umieram z zachwytu *___*
OdpowiedzUsuńOmg! Super, super, super<333 Jak zawsze swietne tlumaczenie*
OdpowiedzUsuńTyle czekania. Ale wkoncu jest. Kazdego dnia sprawdzalam czy jest nowy rozdzial a tu nagle jest no skakalam z radkscie. A co do rozdzialu to on jest djdjjdkssnnfjfjf mega. Kocham. A i mam nadzieje ze szybciutko przetlumaczysz dla nas nastepny rozdzial ja sie pojawi ;)
OdpowiedzUsuńno wreszcie reszta chłopaków się pojawiła *________________*
OdpowiedzUsuńgenialne <3
nic się nie działooo xD zawiodłam się... mam nadzieje, że w następnym będzie coś się działo xD
OdpowiedzUsuńSuper :* Tyle czakałam na ten rozdział i się doczekałam. Mam nadzieję, że w kolejnym bedzie jakaś fajna scenka ^^. I miejmy NADZIEJE, ze nie bedziemy musieli czekać tak długo :D A tłumaczenie świetne jak zwykle :* <3
OdpowiedzUsuńAwwwww <3
OdpowiedzUsuńNo wkońcu ;)
A rozdział kdjshskckdksjsj *_____*
Oby na następny nie trzeba by było tyle czekać ;)
Kocham cię <3
@luvmynika
HUDSIFFSGJHGCXVGJVHGDHJGJCHDGCDS W KOŃCU!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjuż myślałam, że ta dziewczyna nigdy nie napisze :)
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze cudowny <3 I pojawili się chłopcy z 1D ^^
Zarombisty rozdział!!!!!!!! Długo czekania ale sie opłacało!!!!! DZIĘKI!!!!!!!!!! <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńkldjqnwvhbrevjk.wds NARESZCIE!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie mogłam sie doczekać :3
dziękii ci straszne :) xx
O matkoo ! <333 NARESZCIE *-* Jest fajnie, bo w końcu dochodzą chłopaki ;D Mam nadzieję, że Lou nie rozwali związku Bo i Harrego ;-;
OdpowiedzUsuńCzekam na NN ;*
Nareszcie to czekanie bylo straszne
OdpowiedzUsuńAle rozdział jest świetny ;) xd
♥♥♥
OdpowiedzUsuńnareszcie nowy *-*
OdpowiedzUsuń2 miesiące czekanie w końcu się opłaciły! Przyjemny rozdział, czekamy na next! xx
OdpowiedzUsuńO matko *,* KOCHAM TO!
OdpowiedzUsuń19 rozdział Colda i 53 rozdział Darka w jeden dzień.....KURWA!!! Koffam cię dzięki ;) ~pattatajka
OdpowiedzUsuńJa tez fgffbgtyzcntdgjrfjrxbudbufhtfhffgh!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jeszcze nie dlugo Best Song Ever
UsuńRy$k@
kijfejijkfeesdlmcknuedhsgjkhk KOCHAM CIE KOCHAM CIE KOCHAM CIE KOCHAM CIE KOCHAM CIE KOCHAM CIE ---------->@SwagManiek
OdpowiedzUsuńJa se jak co dzień ogarniam, czy jest nowy rozdział.
OdpowiedzUsuńJuż miałam przechodzić dalej a tu dostrzegam 'Rozdział 53' - O KURWA! LEKKI SZOK I CZYTAM : D FAJNIE, ŻE RESZTA CHŁOPAKÓW JEST DARKU :3
JEZU NORMALNIE ODPALAM I ZACZYNAM WISZCZEC NA CALY DOM JAK DOBRZE ZE NIKOGO NIE MA !! NARESZCIE !!! <3<3<3
OdpowiedzUsuńERVUIDFHBGHF NARESZCIE
OdpowiedzUsuń.
.
.
.
.
.
.
.
.
ZROBIE SPAM BY BYŁO WIDAĆ TEN KOMENTARZ
.
.
.
.
BARDZO
MI
SIĘ
KURWA
PODOBAŁO
.
.
.
.
.
.
.
.
WARTO
.
BYŁO
.
KURWA
.
CZEKAĆ
.
.
Pozdrawiam tłumaczkę, lov ya. x
I wszystkich zboczonych czytających, nic.
@onhazz
Ja odpowiem na ten spam, żeby mój też było widać haha
UsuńGENIALNE *O* KURDEEE UMIERAM, POWOLI I BOLEŚNIE... WHYYY? Bożee... To było MEGA!
Do tłumaczki: Jesteś niezastąpiona, na prawdę, tak szybko przetłumaczyłaś rozdział. Kochana jesteś <3
Kiedy będą się pieprzyć ??? <3
UsuńRy$k@
mwahahhahaha xD dziwczyny jesteście szurnięte xD ja czytam wszystkie komentarze, tylko czasem nie odpisuje, bo nie wiem co xD albo nie odpisuje bo na każdy podobny musiałabym odpisać to samo, a nie chcę isć na łatwiznę, ale wierzcie mi że każdy jeden przeżywam tak samo i tak samo jestem za niego wdzięczna i nie musicie takiego spamu robić xD ale cóż, przyznam, że akurat taki jest mile widziany i się uśmiałam xD
UsuńRozdział przetłumaczyłam szybko bo był króciutki w porównaniu z niektórymi :) a też nie chciałam Was jakoś przetrzymywać, bo wiem jak czekacie na każdy kolejny :) więc się spięłam i jest :)
'Kiedy będą się pieprzyć?' xDDDDDDDDD nie wiem, z rozdziału wiemy, że ich poprzednia noc była dość ... obfitująca w emocje, że tak to ujmę, ale reszta zależy już wyłącznie od autorki :)
Pozdrawiam Was i ściskam i dziękuję :) xx
Awww *.* Świetny rozdział i świetne tłumaczenie. ;) Dziękuje! xx
OdpowiedzUsuńJEZU, Zayn, Louis i Niall ;O
OdpowiedzUsuńUmarłam, zmartwychwstałam i znów umarłam.
Warto było czekać. ♥
@vinecakestagram
Pozdrawiam, autorka stop-screamin.blogspot.com
Awwww..... To jest takie słodkie <3
OdpowiedzUsuńDzięki ze tlumaczysz
loool xD
OdpowiedzUsuńcodziennie wchodziłam i patrzyłam czy jest nowy rozdział ... dzisiaj wchodze i JEST !!! ifdjdkmfnjfdujddnmdkd *_________*
OdpowiedzUsuńzaczęło się czyżby Louis miał dziwne podejrzenia co do Bo ?
Nie chcę aby Harry sie zmeiniał jest taki .. słodki ^^
Bo "On też jest całkiem dobry w bzykaniu" wiadać że nasza krew xD
Louis, Zayn na końcu Niall ciekawe czy będzie Liam ;D
szybko przetłumaczyłaś te rozdział *wielkie brawa* <333
i szczerze ? współczuję ale i podziwiam sama widziałam ile osób do ciebie pisze "kid będzie nowy rozdział?" "już 3 miesiące i nadal nie ma ?" ja bym chyba nie wytrzymała wiadomo że ty tego NIE piszesz tylko TŁUMACZYSZ dla nieogarniętych ...
;) pozdrawiam i życzę powodzenia xx ---G
OMG OMG OMG TAAAAAAAAAAK ! Czekałam na ten rozdział i jestem w 100% zadowolona :-) myślałam, że nasza parka nie może być już słodsza, ale sę myliłam xd uwielbiam Hazzę i Bo, uwielbiam 'Dark'a', ale przede wszystkim uwielbiam ciebie i twoje tłumaczenie <3
OdpowiedzUsuńAnn :)xxx
jaki cudowny rozdział *.*
OdpowiedzUsuńczekamy na kolejny, dziękuję, że nam tłumaczysz <3
@lalalovvv
W końcu jest ;) super ;) czekam na kolejny ;)
OdpowiedzUsuńO tak ja pierdole kurwa mac kocham cie normalnie zajebisty jest ten rozdzial *____*
OdpowiedzUsuńTYLE SIĘ NACZEKALIŚMY!
OdpowiedzUsuńROZDZIAŁ JAK ZWYKLE IDELANIE PRZETŁUMACZONY!
SZKODA MI BO.;c
LU TO CHAM.-.- XD
DZIZAS!
STĘSKNIŁAM SIĘ ZA TYM BLOGIEM.:D
CZEKAM NA KOLEJNY.XX
@OMB_OMJ
boże. nareszcie <3
OdpowiedzUsuńkocham to
bardzo
i kocham ciebie za to tłumaczenie
iojklemrgdvoijklgerd
gdzie jest Liam? :c
suodki rozdział warto było czekać .
OdpowiedzUsuńale mam jednak nadzieje że rozdziały bd pojawiać się szybciej. xd
segbkerkgndk,gkv
OdpowiedzUsuńLOVE LOVE LOVE
super, że w końcu pojawiło się coś nowego :3
dziękuję Ci za to, że to tłumaczysz <3
do następnego xoxo
cuuudne *3* czekam na następny x
OdpowiedzUsuńWreszcie! Super :)
OdpowiedzUsuńAle odjazd... pojawił się kolejny. Tak się ucieszyłam że normalnie dostałam na głowę. Mam nadzieję że będą pojawiać się wcześniej. Nadal w to nie wierze. Jestem taka szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńFajnie że już jest nowy rozdział :) długo musieliśmy na niego czekać, ale na szczęście się pojawił
OdpowiedzUsuńO jaa wreszcie jest 53 ! Czekałam wieczność !
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział, taki inny. Widać, że Bo się zmienia :D
Nie mogę sie doczekać kolejnego, powodzenia w tłumaczeniu :*
http://lili-buntowniczka-1d-story.blogspot.com/
*______* kocham <33
OdpowiedzUsuńWOW!
OdpowiedzUsuńKocham!
Dzięki że tłumaczysz.
Czekam na nowy!!! <3
o matko. *.*
OdpowiedzUsuńekstra,ekstra,ekstra. ♥ ♥ ♥ ♥
A teraz znów będziemy czekać pół roku na kolejny rozdział.... <3
OdpowiedzUsuńSwietny, cudowny ahdshcvdxjcsgjdh.... Brakuje Liam'a.. Mam jakies dziwne podejrzenia co do Louis'a :) /Jane.
OdpowiedzUsuńJa tak samo :P
UsuńAwwwwwww !!! <3
OdpowiedzUsuńW końcu nowy rozdział i jest taki awwww! x
OdpowiedzUsuńKurwa kurwa kurwa kocham to! Dnsjuwvebidgvejsutqvejidtqvbeudywvwjwuywvwuuv
OdpowiedzUsuńAwwww słodki i w końcu się doczekałam!
OdpowiedzUsuń.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
+ NIALL!!!
Hahaha nie ma Nialla jest jedzenia :D
Usuń* jedzenie
Usuńawwwww szlak jak ja na to czekałam *.*
OdpowiedzUsuńI CANT. Niall Louis Zayn w rozdziale, jeszcze tylko Liam.. i bd wszyscy!! nie spodziewalam się ze oni bd w tym opowiadaniu. I wgl nareszczie kolejny rozdzial!!
OdpowiedzUsuńJak teraz mam czekać koleny miesiac.. to maskara :P
Prawie całe 1D w rozdziale ....Jestem pozytywnie zaskoczona...brakuje Liam'a..ale uważam, że pojawi się na pewno w następnych rozdziałach.....HAHHAHA Louis i jego ,,żartobliwe'' teksty xd Prawda, Harry zmienił się nie do opisania, ale żeby od razu schodzić na takie tematy HAHAH ^^ Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. :D
OdpowiedzUsuńawww jak ja czekałam na ten rozdział <33333333333333333333333333333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńOch w koncu! Tak dlugo czekalam *,* meegga <3
OdpowiedzUsuńNo nareszcie jest:) WoW pocałunki motylków- haha!
OdpowiedzUsuńNie spodziewalam się reszty chłopcow. Rozdział jak zwykle świetny i dzieki za jego przetłumaczenie. Tak bardzo uwielbiam Harry'ego i Bo jshshd.
OdpowiedzUsuńHahah "jest całkiem niezły w bzykaniu" dobre
Boskie *__* czy tylk6 ja mam wrazenie ze Louis po pijaku bedzie chcial przeleciec Bo? Ciekawe co chcial powiedziec Niall... dziekuje ze tlumaczysz kochana <33
OdpowiedzUsuńjaka konwersacja na koniec. ;d
OdpowiedzUsuńnareszcie się doczekałam. *.*
@ForeverBeSwag
Wchodzę sobie na bloga jak codziennie i co? 53 rozdział ! Zaczęłam się drzeć jak szalona ze szczęścia ! ♥ Co do rozdziału to dnfnnoinlkniimcsamca *________* Kochaaaaaaaam :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
~Hazzowa Kotka ;3
Powiem tyle, że ten blog jest niesamowity, każdy rozdział jest niesamowity, każdy rozdział ma coś w sobie i każdy rozdział sprawia, że albo płaczę, albo śmieje się jak głupia.
OdpowiedzUsuńCo do tego rozdziału? CUDOWNY, jak zawsze. Bo i Harry są tacy słodcy, że chyba nigdy nie widziałam tak słodkiej pary, co prawda ja ich nie widziałam, ale no wiesz hfqkueyhrfgehrufeytycn3t8yrteyrtnueyteteryf *-*
Nie mogę się ogarnąć za każdym razem.
Lou tutaj jest trochę dziwny, ale i tak go kocham. Nie chcę, żeby Harry zmieniał się przez gadkę swoich kumpli, co to, to nie!
A ten tekst Bo "On też jest całkiem dobry w bzykaniu." mnie rozwalił. hhahahaha.
Ogólnie szkoda, że nie ma Liam'a, ale pewnie się pojawi w dalszych rozdziałach, i ciekawe czy będzie taki grzeczny czy raczej dopasuje się do reszty swoich kumpli, hahah.
Nie wiem czemu, ale lubię, kiedy w opowiadaniach główni bohaterowie kłócą się ze sobą, a najbardziej jak Harry i Bo, bo wtedy jest taki dreszczyk, co się stanie i wgl. ahahahah, tak, wiem, jestem dziwna..
Dobra, nic więcej już nie piszę.
Do tłumaczki: Jesteś świetna, super, cudowna, mega, no po prostu dziękuję Ci, że masz czas i zapał do tego, aby tłumaczyć te kjhfawkdfwf opowiadanie, czytałam dużo razy wiadomości do ciebie na asku, "kiedy rozdział?" itp. ja bym się wkurzyła i straciłabym tzw. zapał to pracy, ale ty nie. ty jesteś inna. dziękuję!! < 3
Jezuu! Cudowny , a sama nie zdajesz sobie sprawy jak ja czekałam na ten rozdział i czekam nadal! Codziennie sprawdzałam czy jest i o! JEST ! :D
OdpowiedzUsuńczekam niecierpliwie na kolejny! :>
Ola Styles, ja też uwielbiam jak są takie akcje albo jak się biją lub coś innego... :D ahhaha same wiecie o co chodzi :D
OdpowiedzUsuńOj tak, ja też to kocham. Hahahah, no raczej. Bo wiem, że potem się pogodzą, ale muszą się starać, jest rozpacz, płacz i wgl. takie tam. AWWWWWW *_*
UsuńZajebisty rozdział ♥
OdpowiedzUsuńJEZUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU TO JEST NAJZAJEBISTRZE NA ŚWIECIE!!!!!! KOCHAM TO KURWA DHAHDKJHASKJDHAJHDJKASHDJKHKJFHSKJDHKJAKAJDHKJASHDKJAHDKJHAKJFHKJDSFKJHDSKJFHSKJDFJHSDKJFSDKHFKSDHFJSHDKJFHSDKJFHKJSDHFJKSDHJKFHSDJKHFJKSDHKJFHSDJKFHJSKDFHSD NIC INNEGO NIE UMIEM POWIEDZIEC... KOCHAM CIE I TE OPOWIADANIE FJDSHFHSDJKFHJKSDHFKJHSDJKFJSHDFSHDFSDFHSKDHFHSDF
OdpowiedzUsuńdajhjdkckfjshualdenjkmjnvdskamdfjh. Ten rozdział jest zajebisty. Najbardziej uwielbiam ich dialogi są takie dopracowane ;) Ale no patrzcie jaka Bo się śmiała zrobiła. <3 Świetnie tłumaczysz i za to ci dziękuje. Do następnego ;*
OdpowiedzUsuńCóż za rozmowy, haha :D
OdpowiedzUsuńNiesamowicie długo czekaliśmy na nowy rozdział, ale opłacało się.
Z niecierpliwością czekam na kolejny,
Pozdrawiam xx
[http://just-you-and-the-clock.blogspot.com/]
[http://walk-to-dark-side.blogspot.com/]
Nie spodziewałam się! snuiahnwfjhbnsjgvdfjbh <33333
OdpowiedzUsuńhahaha booski ;33
OdpowiedzUsuńWarto było czekać! <3
OdpowiedzUsuńXOXO
wooow.. tylko trochę krótkie ;( ale i tak boskie *.*
OdpowiedzUsuńboże! weuifhewuihfwiuefh warto było czekać! <3
OdpowiedzUsuńoj Louis!
Jezu w końcu !! Louis jaki ! hahahaa Kocham to, tyle czekać i się opłaciło kochaaam xx <3
OdpowiedzUsuńOmomomom M E G A *.*
OdpowiedzUsuńhahahahahaha
NIE
NO
ROZDZIAŁ
POWALA
NA
KOLANA
:D
Zajebisty <3
_______________
czekam na nn :D
Jeeejku *_* czekanie się opłaciło nooooo nareszcie się doczekałam tego rozdziału no ale WARTO BYŁO !!! z niecierpliwością czekam na NEXT <3
OdpowiedzUsuńświetnie przetłumaczone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSłodkie to było:) Jej wreszcie kolejny rozdział, czekam na kolejny c:
OdpowiedzUsuńPodziwiam tą dziewczynę która to pisze. Ja sama próbuję pisać ,ale przeważnie rezygnuję ponieważ wydaje mi się ,że moje opowiadanie jest nudne, ciągnie się i ogólnie już później nie chce mi się pisać. A to opowiadanie jest świetne. Nie raz przy nim się wzruszam ,śmieję czy denerwuję. Cieszę się ,że jest już nowy rozdział i mam nadzieję ,że następny rozdział pojawi się już niebawem :D
OdpowiedzUsuńDziękuję również tłumaczce ,bo przecież bez niej nie czytałabym darka.
Zapraszam na mój blog w którym można znaleźć ciekawostki, zabawne zdjęcia i wiele wiele więcej :)
http://blog-1d-nicole.blogspot.com/
Nareszcie!
OdpowiedzUsuńBoże, ile czekania.. No ale, opłacało się C:
Jak zwykle niesamowity. <3
A no, i tłumaczce też aplauz się należy :D
Cudny rozdział :)
OdpowiedzUsuńNormalnie kocham twoje tłumaczenie <3
Już nie moge się doczekać nastepnego...
W koncu się doczekałyśmy! cudo <333333
OdpowiedzUsuńWREŚCIE JUZ MYŚLAŁAM ZE UMRĘ :O
OdpowiedzUsuńBOSKIE TŁUMNACZENIE ;D
oooooooooo *-* słodkie Nie mogłam sie doczekać tego rozdziału iiiii warto było na niego czekać
OdpowiedzUsuńO MÓJ BOŻE JAK JA DŁUGO CZEKAŁAM NA TEN ROZDZIAŁ!!! I WARTO BYŁO!!!! TO BYŁO TAAAAAAAAAAAAAAAAKIE SŁODKIE *O* No normalnie zaraz się tu rozpłynę!!!! OMG OMG OMG! A teraz znów miesiąc czekania.... ;_;
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga o 1D:**
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam http://opowiadanie-o-direction.blogspot.com/
SUPER *o*
OdpowiedzUsuńZajebiste:) <3
OdpowiedzUsuńasdfghj awww *.*
OdpowiedzUsuńbędę musiała namówić mojego chłopaka żeby robił mi pocałunki motyla tak jak harry. awwww <3
OdpowiedzUsuńO JA PIERDOLE KURWA MAĆ NO BRAK SŁÓW *----*
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga c: - http://life-has-a-flavor-of-vodka.blogspot.com/
@69_loading
HAJDSBGKJSVDSKAVHKFVHKDVKFVDJVFJKBVFDKJVJFDLABKFDBKJFBDKJLJDFBJFDJKFJLDLFDJGJLDSFABLFGDSJJFDSBFDBSJLBKJFDSBJFDBJFDBSJKBFDSKJAGJFDJKKFDVAJKFBDASJKBFDJKBFDKJSBFDKJBL,
OdpowiedzUsuńjacy oni są słodcy, awwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww *.*
dajcie mi takiego hazzę! sjkkbdskbjkjdb, HAJJSBFDJBDFBKJDAKLADKLDS, umarłam oficjalnie. amen.
:) No bark słów :)
OdpowiedzUsuńKocham cię za to,że tłumaczysz to opowiadanie :)
OdpowiedzUsuńBoskie <3
OdpowiedzUsuńnie moge się doczekać następnego <3
OdpowiedzUsuń*_* świetne zapraszam do mnie http://nothinglefttolosemarrylove13.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudownie moc to przeczytac po polsku :) Bylam tak zdesperowanym czlowiekiem ze przeczytalam to po angielsku xD Dziekuje za tlumaczenie xx
OdpowiedzUsuń@DreamJariana
Ahaha, a myślałam, że tylko ja byłam tak sfrustrowana, że przeczytałam po angielsku, [z czego zrozumiałam może 1/2 całego rozdziału? :c] nim pojawiło się tłumaczenie. XD
UsuńAaaa! Moje szczęście, kiedy zobaczyłam w końcu "Rozdział 53." po prostu nie miało granic! Świetny i oczywiście już czekam na kolejny. :)
OdpowiedzUsuńKocham, dziękuję <3
OMG tak sie ciesze że przetłumaczyłaś! Czekam na kolejne a co do tego rozdziału jest po prostu asdfghjkkbcv <33
OdpowiedzUsuńFUCK YEAH ♥ ♥ ♥ jak ja cb kocham za to, że to tłumaczysz :*** jak zobaczyłam "rozdział 53" to myślałam, że na zawał zejdę :3 po prostu myślałam, że się go nie doczekam xD mam nadzieję, że tym razem nie będzie trzeba tyle czekać ;) ♥
OdpowiedzUsuńKocham jak zawsze...
OdpowiedzUsuńwreszcie <3 kocham cię za to że przetłumaczyłaś to tak szybko :3
OdpowiedzUsuńczy tylko ja nie pamiętam zdarzenia z kostkami lodu?
OdpowiedzUsuńhehe nie bylo tego ;)
OdpowiedzUsuńjejku jeszcze reszta chłopaków się pojawiła, oprócz Liasia :( ale rozdział jest całkiem fajny, czekam na kolejny xx
OdpowiedzUsuń@snajdbrd
Awww <3 Jak się pozmieniało! Chłopcy wkraczają... Szkoda, że autorka nie napisała rozdziału o ''kostkach lodu'' ;D Mam przeczucie, że Louis trochę namiesza... @Lenaya_
OdpowiedzUsuńahahahahha szkoda, że nie było oddzielnego rozdziały do tych kostek lodu i w ogóle, Louis jak zawsze wredny XD ale no dziwne, jest to, że właśnie reszta chłopców wkracza, no cóż. Dziękuję za tłumaczenie .xx
OdpowiedzUsuńboże co za rozdział hahahah xD
OdpowiedzUsuńAwwwwwww ! nareszcie nowy rozdział ♥ jeju jak się cieszę! Czekam na nowy :)
OdpowiedzUsuńNominuję Cię do Libster Awards:)
OdpowiedzUsuńWiem dokładnie, że ty tylko przekładasz ten oto blog na nasz ojczysty język ale dzięki tobie mogę go w ogóle przeczytać ponieważ mój angielski nie jest zbyt dobry jeśli można nazwać że on u mnie jest:) Mam nadzieję, że wiele osób zgadza się ze mną i nie zostanę potępiona za tą nominację bo ona naprawdę Ci się należy:)
Pozdrawiam i wszystkie szczegóły na moim blogu: http://kochac-to-znaczy-zyc.blogspot.com/p/libster.html
MAAASAKRA, JAK TO UZALEŻNIA, CHOLERA JASNA! :D PRZECZYTAŁAM 53 ROZDZIAŁY W JAKIEŚ 6H Z PRZERWAMI NA SIKU AHAHAHH xD kocham Cię dziewczyno, za tłumaczenie tego! Geniuuusz. :) pozdrawiam ciepło i czekamy na następny! Xx
OdpowiedzUsuńJESTEŚ CUDOWNA KOBIETO!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńFDVIUCHNUENIIIIIIIIIIIIFJEOQWHERVBDHASBE
OdpowiedzUsuńJEZUNIUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU
LKJDSCAIIIIIIIIHNIERIARHLHN
HYMBKNRTOBFGFJOYHXSGMBB CHCE KOLEJNYYYYYYYYYYYYYYYYYY
OdpowiedzUsuńkurcze czekałam no nie wiem ile ale się opłacało awwwwwwwwwwwwww <33333333333 ! dziękuję za tłumaczenie :D
OdpowiedzUsuńzajebisty rozdział ! opłacało się tak długo czekać <3
OdpowiedzUsuńOmg. Tak długo zjadłam na ten rozdział. Dziękuję ci że to tłumaczysz. Jesteś świetna. Jaram się jak pochodnia. Właśnie skończyłam czytać i kurde jestem tak podekscytowana. Kurde no chce już następny.
OdpowiedzUsuńNie zjadłam tylko czekałam miało być. Mój dziwaczny słownik.
Usuńo mój boże, cudowne, cudowne po prostu ♥
OdpowiedzUsuńHaha!Tak!Nareszczie rozdział jest fyuvffhbvffuddhhvfg!I jeszcze Louis,Zayn i Niall!Jeju *O* teraz znowu będe czekała nie mogąc się doczekac.Rozdział trochę krótki,ale za to MEGA!Dzięki,ze tłumaczysz tego bloga...ach,no nie mogę!!!DTVDDHHFFHFDJKOPRESC!!!!"!!!Louis jakiś taki dziwny,ale to nic jest super!Czekam niecierpliwie na next!Pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńOmg, wreszcie jest <3
OdpowiedzUsuńUhuhu... robi sie goraco *,*
OdpowiedzUsuńDzięki ze to tłumaczysz ;*
Czekam na nn ;d
O MÓJ BOŻE! Tyle na to czekałam! I sie w końcu doczekałam! Zajebisty rozdział!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje że to tłumaczysz <3
Kocham Cie xx
ŚWIETNY!!~!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚWIETNE! *________________________*
OdpowiedzUsuńŚmieszne jest to, że dopiero przedwczoraj z ciekawości zajrzałam na tego bloga, wszędzie było głośno o Darku'u, więc chciałam zobaczyć co to jest. Przeczytałam wstęp i 1 rozdział, nie mogłam przestać czytać, ale niestety skończyłam o 3 w nocy na 11 rozdziale, bo tata wyłączył internet. Obudziłam się o 4:15, poszłam włączyć internet i skończyłam dopiero o 24, oczywiście miałam krótkie przerwy. Chodziłam po domu jak jakaś mumia, myślac co będzie dalej. Wszystko przeżywałam, tak jak to bym ja była na miejscu Bo. Wyobrażałam sb Harry'ego i stwierdzam,że czytam rzeczy, których nie powinnam widzieć na oczy. To Niesamowite ! Teraz wszystko kojarzy mi się z Dark'iem, podobne uczucie miałam, gdy przeczytałąm trylogie Hunger Games, ale to, to jest niesamowite, w głowie mam kilka pięknych dialogów, które pojawiły się dotykczas. Gdy skończyłam czytać, tak mi się znudziło, że postanowiłam poczytać jeszcze ostatnie rozdziały. TOTALNA MASAKRA, MAM W GŁOWIE TYLE MYŚLI. W sumie przeczytanie tego wszystkiego po kilka razy zajeło mi 30 godzin, z przerwami. Nie moge przestać, cały czas czytam moje ulubione już rozdziały :) Jesteś najwspanialszą osobą na świecie, z całego serca dziękuje ci na tłumaczenie tego. Mój angielski jest masakryczny, nic nie rozumiem :( Dziękuje ;***
OdpowiedzUsuńNw, czemu ale po przeczytaniu 53 rozdziału, dzisiaj kilka minut po północy, wstałam z łóżka, podeszłam do lustra, które mam w pokoju, zaczełam po ciemku przyglądać się sobie. Nagle przez głowę, przeszła mi myśl " Chciałabym mieć w przyszłości kogoś takiego jak Harry, kogoś przy kim czułabym się bezpieczna, kogoś kto mnie pokocha. "
Wiem, że to tylko moje nic nie znaczące myśli, ale po chwili przeszedł mnie zimny dreszczyk i pomyślałam " Nigdy kogoś takiego nie znajde "
Mam, miałam dosłownie tak samo jak ty:) Wszyscy polecali mi tego bloga a ja po prostu tak już z nudów zaczęłam go czytać i nie żałuje w ogóle. Ten blog jest jednym z lepszych, co ja gadam jest praktycznie najlepszy jaki kiedy kol wiek spotkałam. W sumie to też czytałam go tyle co ty tylko, że ja miałam ten nie fart i mogłam czytać tylko i wyłącznie wieczorami i nocą co było straszną udręką bo chodziłam całymi dniami jak zombi i myślałam aby jak tu dostać się do telefonu i wejść na Darka i przeczytać choćby fragment. To na prawdę wciąga lepiej niż niejedna książka.
UsuńTak , ja druga się też zgodzę. Też tak myślałam jak Ty przed lustrem, identycznie. Chodze czasami po domu po skończonym rozdziale i myśle co będzie w następnym , mogę tak cały dzień. Codziennie tu wchodzę i liczę na to ,że będą rozdziały bo to najlepszy blog jaki dotychczas czytałam. Wy tłumaczycie wspaniale , a co dopiero ma dziewczyna ta, która to pisze. Wspaniały blog i rodziały jak i 53 i czekam niecierpliwie na 54 ! <3
UsuńMiałam tak samo jak ty, zresztą nadal tak mam. Harry jest cudowny, a po przeczytaniu tego bloga, jest jeszcze wspanialszy chociaż Dark jest fikcyjny. Też chciałabym znaleźć kogoś takiego jak Dark, naprawdę......
UsuńHej przepraszam że piszę to tu, ale prowadzę bloga http://oneteamoneteam.blogspot.com/ z opowiadaniem o One Direction, mam wielką nadzieje że ktoś odwiedzi, bo nie dawno go założyłam. Przepraszam założycielkę tego bloga, jeżeli nie lubi takich komentarzy. A I CHCE POWIEDZIEĆ ŻEBYŚ SZYBKO DODAŁA KOLEJNY ROZDZIAŁ BO KOCHAM TWOJE TŁUMACZENIE ♥
OdpowiedzUsuńHej :) z przyjemnością go odwiedzę :) Na razie nie mam już nic nowego na żadnym blogu który czytam wiec zobaczę na twój :) Na pewno jest świety bo to opowiadanie o One Direction *-* Kocham ich <3 :* Awww... :*
Usuńfajne fajne czekam na next <3333 kocham *_*
OdpowiedzUsuńJeej ! To jest genialnee *__*
OdpowiedzUsuńTam pisze z tej perspektywy Louisa że Bo jest wysoka i nie należy też do najszczuplejszych. To znaczy że jest gruba czy coś? Bo próbuję sobie wyobrazić Bo ;)
Czekam na kolejny.
♥
Boże! Tak długo czekałam, aż w końcu się doczekałam! :D MEGA <3
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółka napisała mi na fb że jest już 53 rozdział, w między czasie kiedy włączałam w głowie myślałam co może się zdarzyć w tym rozdziale, tak długo wszyscy czekaliśmy, codziennie tutaj zaglądałam, wydaje mi się że na żaden rozdział nie czekaliśmy z takim wytchnieniem jak na ten 53. Jak przeczytałam 'Louis' to aż się uśmiechnęłam do monitora, potem Zayn awww *-*
OdpowiedzUsuńKocham to <3 Czekam na next. Koooooooooooooooooooooochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam <3
OdpowiedzUsuńLedwo żem kurwa do domu z wakacji przyjechała, a już na telefonie siedzę xD
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że coś przegapiłam, a tu się okazuje, że kostek lodu nie opisała xD
Czy ten komentarz się kupy czyma?? XD
Rozdział po postu duevufbwidhwifbiefudbifhskscbiegif *-* *w* *,* *.*
Mam nadzienie (xD) że kolejny pojawi się szybko-w oryginale jak i w tłumaczeniu ;)
Pozdrawiam i życzę siły ~Emilka B./K(w)aczucha
dJSVUEJFJJAJDJSIJDJDIFICJEJSCHDIEIWFBD ZGON *.* KOCHAM KOCHAM <3<3<3<3<3
OdpowiedzUsuńBoże jak się cieszę, że już jest ten rozdział xD
OdpowiedzUsuńHazz jest taki ADASHKVSABEWDUABAC CUAVCAEYSUBUACSBBSD Po prostu nie da się go nie kochać.
Teraz czekam na kolejny :)
Pozdrawiam @RealAlcia
Twój rozdział, jest ósmy cudem świata. Ba, cały twój blog!
OdpowiedzUsuńnie jem nie pije i nie śpie tylko czytam !!! zajebiste !!!
OdpowiedzUsuńczekam na następny :))))
hehe nieco zboczone, ale fajne :)
OdpowiedzUsuńkiedy nastpny !/1
OdpowiedzUsuńmegaa !!! jknvfdi8hbvcuhybght
Jakie świetne *.*
OdpowiedzUsuńWchodziłam tu codziennie z nadzieją, że w końcu zobacze tu nowy rozdział, nowe przygody i nie zawiodłam się. Świetnie tłumaczysz. :)
Super!!!!!OLA:P
OdpowiedzUsuńTyle na to czekałam! <33
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńProszę was, tylko o to---> http://peacepleaseteenager.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńco to znaczy "Bóg jeden raczy wiedzieć jak Louis znalazł sobie dziewczynę" przecież Lou jest boski <3
OdpowiedzUsuńA co do reszty rozdziału to zajebisty *___*
Świetny rozdział. <33
OdpowiedzUsuńqjfuhqweugq świetny ! czekam na nowy i zapraszam do siebie ! http://dreams-faded-fanfiction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAwwwwwwww... Słodko. Kocham Cie normalnie za te tłumaczenie <3 od trzech dni nic tylko czytam to opowiadenie ;) jesteś cudowna tak samo jak to opowiadanie :) z zapartym tchem czekam na następne rozdziały ^^
OdpowiedzUsuńPs. Przy okazji zapraszam ;)
http://nevergiveupand1d.blogspot.com/?m=1
nareszcie, moja radość gdy zobaczyłam 53-nie do opisania !
OdpowiedzUsuńCUDO *__* NIE bede ci Dixon mowic bo to jest piekne
OdpowiedzUsuńCUDO *__* NIE bede ci Dixon mowic bo to jest piekne
OdpowiedzUsuńCUDO *__* NIE bede ci Dixon mowic bo to jest piekne
OdpowiedzUsuńŚwietne warte czekania <3 i na końcu Niall "Ej!ej!" hahaha fantastyczny rozdział chyba się zakochałam *_* w tym bloguu i Harrym hehe ;3 z niecierpliwością czekam na kolejny :D kocham i pozdrawiam @Kate098Kasia xx
OdpowiedzUsuńCUDOWNY <3
OdpowiedzUsuńOMG JEEEEEEEEEEEEEEEEST W KOŃCU!!!!!<3333 KURWA TAAAK! CUDOWNE BYŁY TE KOSTKI LODU:D I WGL RESZTA CHŁOPAKÓW JEST.. OPRÓCZ LIAMA NO ALE CÓŻ:) CIEKAWE CO SIĘ WYDARZ I NWM CZEGO, ALE PRAGNĘ TEGO ABY SIĘ PIEPRZYLI OMG xd HAHAHA GSHJKXGHJGSHABSN:D I ODRAZU 19 ROZDZIAŁ COLD JEST TEŻ FDVSBNSBDSNDGBSJ<33333 NNDHJSNKJDJSNMDBSN:DDDDDDD PRZEZ HARREGO ZAJDĘ W CIĄŻĘ :O
OdpowiedzUsuń