Kiedy dźwięk zamykanych ciężkich drzwi zabrzmiał w sklepie, nawet nie zwróciłam na to większej uwagi. Nie przerywałam segregować pomieszanych opakowań. Podniosłam dłoń do twarzy i odgarnęłam z niej kilka opadających pasemek.
- Przykro mi, już zamknięte. - zawołałam przez ramię.
Pochyliłam się przy półce, żeby dosięgnąć sekcji z literą "T", ale moja uwaga została momentalnie odwrócona, kiedy usłyszałam ciężkie kroki na sklepowej posadzce, zakłócające melodię cicho lecącej z głośników piosenki. Poczułam coś dziwnego. Nieprzyjemne przeczucie jasno mówiące, że ktokolwiek by to nie był nie ma zamiaru wyjść.
- Cześć, piękna.
Zamarłam słysząc powitanie, które zazwyczaj budziło stado motylków w moim brzuchu, wypowiadane ochrypłym głosem przez chłopaka z burzą loków na głowie. Dolna warga zadrżała mi niebezpiecznie, a żołądek prawie wywrócił się na drugą stronę. Nagły dźwięk plastiku uderzającego o twarde podłoże wyrwał mnie z otępienia, gdy opakowanie z płytą wypadło z moich rąk. Podniosłam dłoń do ust starając się powstrzymać łkanie. Czułam gorąco bijące od osoby, która stała za mną.
To nie był Harry.
Nadal nie ruszyłam się z miejsca, aż poczułam mocny uścisk na nadgarstku. Zostałam gwałtownie odwrócona. Moje obawy i lęki całkowicie się potwierdziły, kiedy stanęłam twarzą w twarz z mężczyzną, którego Harry pokonał w ringu. Nie miałam najmniejszych szans. Wiedziałam o tym bardzo dobrze, gdy stał nade mną czerpiąc wszelkie korzyści ze swojego wzrostu. Stał niebezpiecznie blisko. Czarny tusz układał się w zawijasy na jego ręku. To właśnie ten tatuaż przykuł moją uwagę wcześniej tego tygodnia. Ostatnim czego bym sobie życzyła to być sam na sam z tym facetem. Potrzebowałam Harry'ego.
- Nie cieszysz się że mnie widzisz, Bo? - zapytał Scott.
Uśmieszek, który uformował się na jego ustach wywołał na moim ciele gęsią skórkę.
- Odpierdol się. - syknęłam i wyszarpnęłam swoją rękę z jego uścisku.
Mężczyzna zaśmiał się głęboko w odpowiedzi na moją raczej marną groźbę.
- Tak samo zadziorna jak kiedyś. - zadrwił.
Brązowe oczy spoczęły na mojej klatce piersiowej. Poczułam obrzydzenie, byłam pewna że gapi się na odkryty dekolt, dlatego zdziwiłam się kiedy jego palce chwyciły łańcuszek, który miałam zawieszony na szyi. Przerażonym wzrokiem rzuciłam w stronę drzwi. Były za daleko, wizja ucieczki wydawała się niemożliwa.
Harry był dziesięć minut drogi stąd, jakbym biegła znalazłabym się przy nim w ciągu pięciu.
- To jego? - zapytał Scott i z ciekawością przekręcił głowę na bok.
Wróciłam na niego wzrokiem, moja mała dłoń natychmiast wyszarpnęła z jego srebrny samolocik i ukryła go za bluzką. Cała sytuacja wydawała się go bawić.
- Może będę mógł oddać go Harry'emu... jako pamiątkę po tobie, hm? - jego głos obniżył się niewiarygodnie, gdy wypowiadał ostatnie słowa.
Zrobiłam krok do tyłu i plecami naparłam na stojak z płytami. Moje serce waliło jak oszalałe, kiedy ze wszystkich sił starałam się znaleźć jakieś wyjście z tej sytuacji. Scott chciał mnie zabić. Momentalnie zdałam sobie sprawę z tego, ze lokacja wybrana przez wysokiego mężczyznę nie była przypadkowa. Doskonale wiedział, że to by całkiem zniszczyło Harry'ego. Fakt że znajdował się tak blisko, zaledwie kilka ulic dalej. Byłam pewna, ze Scott wiedział o naszych przyzwyczajeniach, może zaplanował torturowanie mnie aż do momentu przyjazdu po mnie Harry'ego. Chciał skończyć moje życie na oczach chłopaka, którego kocham.
Jego uśmiech był chory. Czerpał niesłychaną przyjemność z tego, że wywołuje u mnie strach. Moje rozbiegane myśli powędrowały do Hayley. Jak ktokolwiek mógł chociaż rozważać bycie w związku z tym odrażającym człowiekiem, który aktualnie prześwietlał mnie wzrokiem. Ręka Scott'a szybko powędrowała między moje ciemne fale, mocno zaciskając uścisk, kiedy tylko spróbowałam uciec. Jęknęłam z bólu, a moja bezbronność stała się jeszcze bardziej klarowna.
- Krzycz dla mnie, skarbie. - rzucił nieprzyjemnym tonem i uśmiechnął się pod nosem - Chcę żeby Harry wiedział, że go wołałaś... Chciałaś żeby cię uratował.
Łzy strużkami ściekały mi po policzkach. Mocno przyciskał moje plecy do swojego torsu, a ja nieudolnie próbowałam wyplątać się z jego uścisku. Łatwo sterował moim ciałem ciągnąc mnie za włosy. Przekręcił moją głowę w bok swoją pochylając do mojego ucha.
- Bądź grzeczną dziewczynką. Chcę żebyś go wołała. - szepnął.
Nie miałam zamiaru przystać na jego żądania. Chciał zawładnąć nade mną wywołując przerażenie. Nie zamierzałam być jego kolejną ofiarą, zamiast tego mocno zacisnęłam zęby i z całej siły nadepnęłam swoją nogą jego. Warknął ze złości, kiedy wyszarpnęłam się z jego uścisku, gdy ledwo poluzował zacisk dłoni wokół moich włosów, mimo to poczułam ból wywołany moim gwałtownym ruchem. Uśmieszek po raz kolejny uformował się na jego ustach. Czerpał przyjemność z tego, że się stawiałam. Chciał walki.
- No.. to będzie niezła zabawa, ale pozwól że najpierw nieco zajmę się twoją buźką, erm?
W tym momencie przelała się we mnie fala sprzeciwu. Miałam kompletnie dość nieustającej dominacji mężczyzn w świecie do którego nieświadomie wkroczyłam. Moje ręce natychmiast podniosły się do pozycji obronnej, dokładnie tak jak uczył mnie Harry. Szok malujący się na twarzy Scott'a, kiedy zablokowałam jego pięść tuż przed moją twarzą był odbiciem mojego własnego, którego z całych sił starałam się nie pokazywać. Zachwiałam się lekko do tyłu, ale nie upadłam. Ból rozszedł się po moich rękach w odpowiedzi na agresywny ruch mężczyzny, ale to i tak pozwoliło mi uniknąć większych obrażeń które z pewnością odniosłabym po zetknięciu jego pięści z moją twarzą. Moje stopy twardo stały na ziemi, gdy wysoki, wytatuowany mężczyzna zaczął się zbliżać. Kiedy był na tyle blisko bym mogła go dosięgnąć, szybko wyciągnęłam dłoń do przodu i jej wewnętrzną stroną z całej siły naparłam na jego twarz, tym samym wyginając jego nos pod dziwnym kątem. Szerzej otworzyłam oczy, kiedy cofnęłam rękę i zobaczyłam jak z obu dziurek jego nosa sączą się szkarłatne strużki krwi. Rzuciłam wzrokiem na mój nadgarstek, na którym ta sama krew odznaczała się na bladej skórze.
- Ty mała suko! - rzucił z nienawiścią przez zaciśnięte zęby.
Krzyknęłam, kiedy wierzch jego dłoni znienacka uderzył mój policzek. To wystarczyło, żebym straciła grunt pod nogami. Jedyne co widziałam to jego wielkie, czarne buty. Musiałam szybko wstać z tej beznadziejnej dla mnie pozycji, chcąc uniknąć niechybnego skopania, do którego właśnie szykował się Scott. Nie wahałam się podnieść ignorując przeszywający ból, pulsujący w mojej wardze. Pospiesznie wspięłam się na lady z kasami i nieudolnie przeskoczyłam na jej drugą stronę. Roztrzęsionymi rękami chwyciłam jakąś płytę winylową, która leżała bez opakowania. Spanikowałam, kiedy napastnik zaczął się gwałtownie zbliżać, machnęłam mocno ręką i rzuciłam winylem w jego stronę. Nawet nie mierzyłam w jego twarz, więc bardzo się zdziwiłam kiedy plastik rozciął jego prawą brew. Rana była dość istotna, bo od razu zaczęła z niej lecieć krew. Usłyszałam jak przeklina pod nosem.
Moim celem było dostać się na tyły sklepu i uciec do Harry'ego. Nawet gdybym go nie znalazła, to w obecności jego przyjaciół z którymi pracuje na siłowni, czułabym się całkowicie bezpieczna. Zanim mogłam choćby spróbować mojej ucieczki, poczułam mocne szarpnięcie za nadgarstek, a moje biodra zakleszczone zostały pomiędzy blatem lady i ciałem Scott'a. Wyglądał jak jedno wielkie nieszczęście. Przekrzywił głowę na bok i wypluł krew, która zebrała się w jego ustach cieknąc z nosa. Moja warga bolała jak cholera, ręce z resztą też były już nieźle posiniaczone, ale mimo to byłam w lepszym stanie niż on.
- Bo!
Odwróciłam głowę i zobaczyłam Dana, który akurat wychodził z zaplecza. Otworzył szerzej oczy i zaczął szybkim krokiem kierować się w naszą stronę. Zapomniałam, że ja i Scott nie do końca jesteśmy sami. Dan rozpaczliwym wzrokiem starał się oszacować sytuację. Jego oczy wędrowały z mojej przerażonej twarzy na uścisk dużej dłoni, która boleśnie trzymała moje przedramie. Sekundy później nie czułam już bólu. Dan przeciągnął mnie za swoją wysoką sylwetkę i zaczął krzyczeć.
- Wypierdalaj stąd!
Nie do końca wiedziałam co się dzieje, lekko wyjrzałam zza muskularnej postury stojącej przede mną i zauważyłam jak Scott ociera krew spod nosa wierzchem swojej dłoni. Jego wzrok przepełniony był wściekłością, zirytowaniem że ktoś ośmielił się zakłócić jego mordercze plany. Oddech uwiązł mi w gardle, kiedy spotkaliśmy się wzrokiem.
- Lepiej trzymaj gębę na kłódkę. - rzucił przez zaciśnięte zęby - Albo twojego chłopaka też zabiję.
***
Kto to kurwa był?! - Dan podniósł głos, kiedy zaczął iść za mną w stronę szatni.
Minęło jakieś pięć minut odkąd Scott wyszedł, ale ja wciąż nie mogłam się uspokoić, byłam wewnętrznie rozdarta. Szybko odsunęłam się od Dan'a w obawie, że chwyci moją rękę. Popatrzył na mnie ze współczuciem, kiedy podniosłam wzrok.
- To twoja krew?
Jedyne co poczułam to obrzydzenie, kiedy spojrzałam na czerwoną plamę odznaczającą się na mojej skórze. Wyciągnęłam ręce przed siebie i obróciłam je kilka razy. To była krew Scott'a. Czułam się brudna.
- Pomóż mi to zmyć. - mój głos zadrżał, gdy ruszyłam w stronę drzwi łazienki - Dan! - krzyknęłam zniecierpliwiona i zrozpaczona.
Był przy mnie w ułamku sekundy, podwijając moje rękawy i przenosząc dłonie nad umywalkę. Stałam i płakałam szlochając, kiedy namydlił moją skórę i opłukał ją wodą. Zimna woda dodatkowo chłodziła i tak już zamarzniętą ze strachu powierzchnię mojego ciała. Chwycił miękki ręcznik i delikatnie wytarł mokrą pozostałość. Kropelki wody wciąż błyszczały na jego dłoni, kiedy uniósł ją do mojej twarzy. Ostrożnie złapał mój podbródek i kciukiem przejechał po zaczerwienionym od uderzenia policzku. Byłam pewna, że będzie z tego niemały siniak.
- Proszę cię, nie. - szepnęłam między pojedynczymi łkaniami.
Spuchnięta warga coraz bardziej piekła. Z pewnością zajmie to trochę czasu zanim rana całkiem się zagoi. Moja uwaga została odciągnięta od nieprzyjemnego uczucia, kiedy ciepłe palce owinęły się wokół mojej dłoni.
- To ma coś wspólnego z Harrym, prawda? - ucichł na chwilę- Ten facet... Zrobił ci to przez Harry'ego.
Doskonale wiedziałam, że Dan był wściekły. Nienawidzili się.
- Musisz mu powiedzieć. - rzucił nagle.
- Nie. - gwałtownie pokręciłam głową - Scott powiedział...- mój głos zadrżał, nie miałam odwagi dokończyć zaczętego zdania.
Jego rysy pociemniały, opuścił nieco głowę, żeby znalazła się na tym samym poziomie co moja. Ciepły oddech omiótł moją twarz, nie miałam wyjścia musiałam zmierzyć się z jego wzrokiem.
- On nie jest dla ciebie, Bo. Skrzywdzi cię przez to kim jest... Harry jest niebezpieczny.
- Nie. - powiedziałam przepełnionym bólem głosem.
Cofnęłam rękę z jego uścisku nie chcąc zaakceptować słów, które wydostawały się z jego ust. Oczekiwał, że zostawię Harry'ego? Widziałam frustrację w jego oczach, kiedy ponownie sięgnął w moją stronę, chwytając moją dłoń, zanim zdążyłam się odsunąć.
- Na litość boską, Bo! Spójrz na siebie!
Wypuszczałam postrzępione oddechy, kiedy Dan ostrożnie chwycił moją brodę i przekręcił moją twarz w stronę lustra. Byłam zszokowana widokiem dziewczyny, którą zobaczyłam. Oczy zaczęły zasnuwać się łzami, ale ze wszystkich sił starałam się je powstrzymać. Rozcięcie na wardze było dość pokaźne, a wokół niego zgromadziła się zaschnięta już krew. Policzek czerwieniał, a na nim gdzieniegdzie zaczął już prześwitywać siny kolor.
- Widzisz co się przez niego stało?
Małą dłonią chwyciłam jego palce i odsunęłam od swojej twarzy. Nie miałam ochoty stać tam i wysłuchiwać jego pouczających gadek. Miałam dość.
- Przestań! - krzyknęłam zaciągając się powietrzem i starając sie opanować płacz. Oboje byliśmy zdziwieni moją reakcją - Nic nie wiesz! O niczym nie masz pojęcia!
Dan stał zszokowany, kiedy zrobiłam krok do tyłu i podeszłam do mojej szafki. Chwyciłam swoją torebkę i ruszyłam do tylnych drzwi.
- Bo!
- Możesz zamykać. - powiedziałam cicho, zanim wyszłam.
***
Podskoczyłam słysząc nagły sygnał mojej komórki. Odszukałam ją w swojej torbie i podniosłam prosto pod twarz, żeby zobaczyć kto dzwoni. Rozejrzałam się wokoło kątem oka dostrzegając wysoką postać. Powściągliwie wyglądający, młody mężczyzna szedł wzdłuż chodnika po drugiej stronie jezdni, gdy wzięłam głęboki oddech. Mój niepokój osiągnął niebywały poziom, uznając przekroczenie drogi niemal niewykonalnym zadaniem. Opuściłam głowę zakrywając poraniony policzek ciemnymi falami włosów. Nacisnęłam zielony guzik i podniosłam telefon do ucha.
- Cześć, Piękna.
Bezwarunkowy oddech, który zaczerpnęłam odbił się bólem w mojej piersi. Ostatnia osoba, która tak się ze mną przywitała, dała upust swojej złości na mojej twarzy.
- Bo? Skarbie, wszystko w porządku? - zabrzmiał jego niski, zaniepokojony głos.
Powstrzymałam cichy płacz, starając się zachować spokój.
- W...wszystko dobrze. - odpowiedziałam raczej mało przekonująco.
Przez chwilę panowała cisza, Harry starał się przetworzyć to co właśnie usłyszał.
- Nie mogę się doczekać, żeby cię zobaczyć. - wyczułam, że się uśmiecha. Ton jego głosu w magiczny sposób koił moje nerwy - Odbiorę cię z pracy, tak jak się umówiliśmy, okej?
Moje oczy momentalnie rozpostarły się szerzej. Zaczęłam panikować. Harry nie mógł zobaczyć mnie w takim stanie. Słowa Scott'a odbijały się echem po mojej głowie. Nie mogłam pozwolić żeby ktokolwiek skrzywdził mojego chłopaka. Musiałam go chronić i jeśli to znaczyło, że musiałam zataić przed nim pewne informacje, trudno, niech będzie i tak. Intensywnie zaczęłam zastanawiać się nad jakąś wiarygodną wymówką, nad czymkolwiek co utrzyma dystans między nami.
- N..nie. Idę po pracy do koleżanki.
- Aha, no dobra. - rozczarowanie w jego głosie łamało moje serce - Ale mogę cię zawieźć. - zaproponował.
- Nie, Harry... Przejdę się. - nie miał pojęcia, ze właśnie wyszłam ze sklepu.
- Jesteś pewna, że wszystko jest w porządku? Brzmisz na zdenerwowaną.
Odgłosy w tle zaczęły słabnąć i zdałam sobie sprawę, że chłopak przeniósł się do cichszego miejsca, żeby móc ze mną spokojnie porozmawiać.
- To nic takiego. Po prostu.. stresujący dzień w sklepie. - skłamałam kompletnie pomijając wcześniejsze wydarzenia. Nie musiał wiedzieć.
- To przez tego kutasa od ciebie z pracy, tak? - zapytał z napięciem w głosie - Nakopię mu do dupy, jeśli cię zdenerwował!
Mocniej zacisnęłam oczy, typowy Harry. Jeśli zobaczyłby moją twarz, jestem pewna, że zrobiłby coś więcej niż tylko zadanie kilku ciosów. Na samą myśl przeszły mnie ciarki. Kontynuowałam powrót do domu skręcając tuż za rogiem.
- Nie. Nie musisz nikogo kopać. - zaśmiałam się lekko.
Słaby uśmiech zmieszał się ze słonymi kroplami, które właśnie wkradły się w koniuszki ust.
- To dobrze. - wyczułam rozbawienie w jego głosie, a po chwili zmienił temat - Chcę ci coś ugotować. - zamilkł na chwilę - Cóż... Kiedy mówię "ugotować", mam na myśli podnieść telefon i zamówić coś na wynos, ale to i tak się liczy, no nie?
- Z wielką chęcią. - uśmiechnęłam się urzeczona jego uroczym zachowaniem, kiedy nagle rzeczywistość sprowadziła mnie na ziemię. Głośno przełknęłam ślinę wpatrując się w swoje odbicie w moich frontowych drzwiach.
- Muszę kończyć, Harry. - powiedziałam starając się zachować spokój.
- Okej, pogadamy później, Skarbie.
- Pa. - szepnęłam.
- Pa, Piękna.
Skończyłam rozmowę nie będąc w stanie utrzymać dłużej nic w moich roztrzęsionych rękach. Ledwo znalazłam się w moim bezpiecznym domu i opadłam na zimną posadzkę przyciągając kolana do piersi, zanosząc się płaczem. Plecy opierałam o twarde, drewniane drzwi pozwalając ulecieć strachowi przybierającemu postać słonych łez.
Zajebiste kiedy nn??
OdpowiedzUsuńKURWAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA KOCHAM TO .
OdpowiedzUsuńCan't wait czerwonej czcionki xD
if u know wut i mean !
hahah
LOOOOOOOOOVEEEEEEEE ITTTTTTTTTTTTTTTTT !!!!!!!!!!!!!!!!!!
zaraz sama nakopie do dupy temu Scottowi !!! Jak Harry się dowie to go zajebie hehehe
OdpowiedzUsuńTrochę krótki :c ale fajny jak zawsze tak świetnie tłumaczysz <3
OdpowiedzUsuńKiedy nn?
OdpowiedzUsuńAhiahsidjshajqhsdhsjshsjsjhsshshakah ZDYCHAM
OdpowiedzUsuńO kuzwa!! Tak czekalam na nastepny rozdzial...ale oczekiwalam raczej sweet czekoladki z Hazza i Bo. Jebany chuj z tego Scotta!!!!! Mam.nadzieje, ze Bo powie Harremu wszystko i niech on wpierdoli temu zasranemu Scottowi! Czekam z niecierpliwoscia na nexta :*
OdpowiedzUsuńCholera, cholera, cholera x69 nie mogę nic powiedzieć...po prostu zajebiste kurwa i koniec!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNa zawsze Twoja:
Gumi
O matko ten rozdział był mocny normalnie brak mi słó żeby to wszystko opisać nadal jestem w szoku po przeczytaniu tego wszystkiego dlatego napisze tylko że tłumaczenie świetne jak zawsze i czekam na nn xoxo
OdpowiedzUsuńtlumaczenie-case55.blogspot.com
Omfgggg kooooooooocham *.*
OdpowiedzUsuńJaka akcja :o
Kocham opowiadanie i kocham ciebie!!! <3
Tlumacz szybko nastepny :D
Boże, co ona zamierza zrobić? Nie może tego ukrywac! Harry się nią zaopiekuje...i skopie porządnie dupe Scottowi i nie będzie musiała się już o nic martwic.
OdpowiedzUsuńNo ja pierdole, jaki skurwysyn! Harry go zajebie, mówię wam. On się dowie i go zajebie (a miałam nie przeklinać). Nie mam słów. Bo powiedz mu! Musisz mu powiedzieć! A może Dan mu powie.. to by było mocne
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnego. Dziękuję. Kocham Cię <3
@aania46
o shit o kurwa !!!!! jezu .... co za skurwiel. ona musi powiedzieć o tym Harry'emu. po prostu musi.
OdpowiedzUsuńw ogóle ciężko się czyta z tym szablonem :(
OdpowiedzUsuńBoże, ale emocje! czuje się jak ja bym była bohaterką, tak to przeżywam. Ona musi powiedzieć o tym Harremu, musi. Jak Scott jeszcze raz ją tknie to go kurwa sama skrzywdzę, tak że Harry nie będzie miał już nic do roboty! Dziękuję, że to przetłumaczyłaś. <3 :**
OdpowiedzUsuńPobił ja. Rozumiem. Ale Bo i ta płyta! Laska ma ukryty talent sztuk walki. Już widzę furie Harrego! O tak! I te jego ciemne oczy! Bosze dajcie mi go teraz do mojego małego lozeczka
OdpowiedzUsuńno przecież jak się Harry dowie to ojoj będzie się działo :) ogólnie to Bo wykazała się niezłą postawą, Hazz ją czegoś nauczył :D teraz tylko czekać na następny :)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się tego po Bo niby taka drobna bezbronna a tu proszę Harry się na coś jeszcze przydał :D już nie mogę się doczekać następnego :P
OdpowiedzUsuńoj, gdy Harry się dowie, co Scott zrobił Bo, to chłopak będzie miał przechlapane ^^
OdpowiedzUsuńi racja, krótki rozdział, czekam na następny (najlepiej zaczynający się czerwoną czcionką haha)!!!
Piekne! Kiedy nastepny? :*
OdpowiedzUsuńO matko nie mogę uwierzyć, że ją pobił, a to kutas! Będzie się działo, bo coś czuję, że Harry się dowie ;p
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać co dalej <3
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać co dalej <3
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY *______________*
OdpowiedzUsuńSikaam
OdpowiedzUsuńSuuuper rozdzial <3
OdpowiedzUsuńDzieki za tlumaczenie :D
Zajebisty!! I teraz mam takie mieszane uczucia... Czy Bo powinna mowic Hazzie czy nie? No bo jesli powie to Harry moze miec klopoty. Ale jesli nie powie to ten skurwiel Scott czy jak mu tam (nie zbyt dobrze zapamietuje imiona takich nic nie wartych ludzi jak on) nie ponuesie zadnej kary! ALE JAK SLODKO KIEDY BO SIE OBRONILA DZIEKI NAUKOM HAZZY!!!! <3 <3 czekam na next ;*
OdpowiedzUsuńAa GENIALNY ! Fuck co za skurwiel z tego Scotta, mam nadzieje że Bo powie wszystko Harremu a ten załatwi tą sprawe odpowiednio :) Czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDalej ! <3
OdpowiedzUsuńOMGGGGGGGGG ona musi powiedzieć Haroldowi, a ten go zabije :3
OdpowiedzUsuńOmg, omg, omg kooocham ciee<3
OdpowiedzUsuńAdggsja harry i bo qgagdgwhah my feelings gagehe
Dziękuję za to tłumaczenie hqgeg
@_Magda_M
Dark jest jak ,, Romeo i Julia " Szekspira .
OdpowiedzUsuńWciągająca , romantyczna i dramatyczna . Tak jak Romeo chciał dla Julii zrobić wszystko to Harry chcę dla Boo wszystko . Julia poświęciła dla Romeo życie to w tym rozdziale Boo podobnie myśli . Powinna powiedzieć Harremu co Scott zrobił przez jej głupote oboje mogą zginąc .
ŚWIETNIE PRZETŁUMACZONE ,KOCHAM CIĘ !
DZIĘKUJE!!
@POLISHCOLDPLACE
JSMAKNFNIMDminfmiMOomfcMFMofmOMomsmofcmsmo *-* OMG *-* @DameSelly
OdpowiedzUsuńkurwa kurwa kurwa! next please!
OdpowiedzUsuńJakie cuuuuudo !! Rozdział jeszcze lepszy niż poprzedni. Kocham takie sceny, ale i tak żal mi Bo. Błagam, powiedz, czy Harry się dowie ? :)
OdpowiedzUsuńKOCHAM CIĘ, DO NASTĘPNEGO <333333
Kocham te opowiadanie, cieszę się, że je tłumaczysz :)
OdpowiedzUsuńJesteś boska! Pamietaj, że robisz to swietnie xx
Ta historia uzaleznia! Aaaa kocham cie i harry'ego i bo o moj boze
OdpowiedzUsuńNajlepsze opowiadani ever
omomomomomo zajebisty rozdział , czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńBoskie <3
OdpowiedzUsuń@sweet_dreams_5
Ja jestem trochę skołowana po tym rozdziale. Już 2 raz to z Bo wychodzi bardziej Dark niż z Harry'ego, na co wcale nie narzekam, bo jak bym śmiała, ale przykro mi jak są osobno... Rozumiem powody Bo, rozumiem dlaczego nie chce nic mówić Harry'emu, ale nie uda jej się tego ukryć. Prędzej czy później Harry się dowie i jak już napisano wyżej SKOPIE MU DUPE!!! ZNOWU!!! *_* No i oczywiście uwielbiam Cię, kobieto :* <33 Powodzenia z następnym i proszę szybciutko dodać :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to dobrze czy nie, ale właśnie doszłam do wniosku, że jestem bezwarunkowo i nie odwołanie zakochana w tym opowiadaniu! <3
OdpowiedzUsuńNie zmienia to faktu, że troszkę chce mi się śmiać z Bo która udaje twardzielkę.. Jakoś mi to do niej całkiem nie pasuje..
Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział! Dziękuję za to, że poświęcasz swój czas na tłumaczenie tego dla nas! <3
Pozdrawiam Little Butterfly
Bdozbxidbzosbxidbosmsod ! KOCHAM CIĘ ZA TO, ŻE TŁUMACZYSZ ! <33 A ROZDZIAŁ OMFG ! TYLKO TYLE JESTEM W STANIE NAPISAĆ
OdpowiedzUsuńPS.
ZNOWU NIE BĘDĘ MOGŁA ZASNĄĆ ZASTANAWIAJĄC SIĘ CO MOŻE SIĘ ZDARZYĆ XD JEBNIĘTA JA XD
o matko to jest genialne *.*
OdpowiedzUsuńjabfhjabfboafbafak *o*
OdpowiedzUsuńBOSKIE! Kiedy nn?
OdpowiedzUsuńja chce czerwoną czcionkę! ;D
OdpowiedzUsuńhahhahahaha świetny rozdział <3 czekam na następny ;)
Czekam na nn!!!!!!!!!Bosko!!!!!OLA:P
OdpowiedzUsuńJejciu nie mogę doczekać się następnego rozdziału :) Wspaniale tłumaczysz :D
OdpowiedzUsuńha! spodziewałam się tego!
OdpowiedzUsuńmam taką mega ochotę na następny rozdział *___________*
Zgadam się z Darią - trochę ciężko się czyta przy tym szablonie [przez te jasne elementy] ;)
BO, POWIEDZ HARRY'EMU, ŻE TAK SIĘ STAŁO! Wiem, że boisz się, że on mu coś zrobi, lecz musisz zaryzykować,bo Scott Cię w końcu zabije! Ale mówiąc szczerze ta wymiana ciosów była imponująca ;p
OdpowiedzUsuńbyło przed północą wszyscy spali a ja się darłam, że "Cześć piękna" tylko Harry może mówić tak do Bo ;d jestem tak ciekawa reakcji Harry'ego na jej widok, że kjhsdvhadvihobihwoebwhioeb nie ma opcji on go zabije xd
OdpowiedzUsuńCo ten Scott sobie mysli?! Glupek! ://
OdpowiedzUsuńPewnie Bo wymysli cos glupiego i skamie Harremu... Przez to beda napewno klopoty.. :/
Czekam na kolejne!!!
-@andzelikaab
To już koniec? serio? już? teraz? w takim momencie? nic? zero? więc nie ma?
OdpowiedzUsuńchyba sobie żartujesz...
wiesz, przyzwyczaiłam się, że rozdziały są szybko, a teraz muszę na jeden czekać dniami i nocami. i choćbym chciała to nie potrafię się jakoś przestawić.
zawsze mam nadzieję wchodząc na tego bloga, że zapomniałaś mnie poinformować XD
oh. nie wytrzymam, do kolejnego i to mówię serrio, serio.
moje serce tego nie wytrzyma!!
okay, teraz rozdział...
CO TO KURWA BYŁO?!
dorwe go. dorwe tego Scott'a, a gdy znajdzie się w polu widzenia z moją pięścią, wyjdzie z tego gorzej, niżby miał to zrobić Harry...
nie rzucam słów na wiatr.
zero czerwonej czcionki?! why?
< chlip chlip >
wgl, ten rozdział jakiś popierdolony, no XD
zero seksu, prawie zero Harry'ego, zero szczęścia.
noo, ja...
a teraz będzie to ukrywać, choć bym pewnie zrobiła to samo, ale Harry jak się dowie to się wkurwi i będzie źle... choć lubie, gdy jest zły, więc chyba nie będzie źle, ale będzie źle... ... ... WTF? xD
widzisz to? dostarczam Ci tego, czym żyjesz, a Ty mi nie chcesz dać Dark'a... powiem mamie... XD
no dobra nie powiem, ale no błaaaaaaagam Cię. Alex Cię prosi, abyś dodała następny rozdział szybciej!? prosi, prosi, prosi...
okay. tak ostatnio wchodzę na TT i patrzę na trendy no i taki zonk: DARK, myślałam, że zepsułam myszkę klikając, aby otworzyć nową stronę, aby wejść tu, gdzie oczywiście niczego nowego nie było XD
może, lepiej skończę pisać? przecież będziesz to czytać... ale uwielbiam pisać Ci komentarze, bo się nimi tak fajnie jarasz *o*
za tłumaczenie tego, powinnaś dostać jakąś nagrodę. bo oczywiście, co jest do autorki: Dark jest lepszy od Danger'a. (^o^), ale trzeba umieć tłumaczyć... a ty to potrafisz. :D ja już coś wymyślę.
haha. okay, kończę XD ten komentarz i tak jest dziwny... lol. XD
ZNOWU POCZUŁAM, ŻE ŻYJE xdddddddddddddddd <3 low ju soł macz JHBGVFCFTGYHUJUGVFCDRFTGYHugvfrtgyhujhgvfcrftgyhujhbgvf.
UsuńZakochałam się <3
OdpowiedzUsuńAle serio, sama zrobiłam minkę typu ':c' jak zobaczyłam, że nie ma czerwonej czcionki xD
Szkoda, że będzie okłamywać Harolda... no ale jak ten się wkur** to będzie jazda xD
Czeeeeeeeeeekaaaaaaaaaaaam zzzzz nieeeeeeeecieeeeeeeerrrrrpliiiiiiiiiiiiiwieeeeeeeeeeeenieeeeeeeeeem xD
Wiedziałam, że Scott się pojawi! Jest Scott, jest impreza! Na to czekałam:D Teraz będzie się działo pewnie:D
OdpowiedzUsuńhaha , zgadzam się :) gdzieś czytałam chyba na tt, że porwą Bo... :( kurde, emocje są <3 kiedy następny ?
UsuńTaaaaak, niech ją porwą! Harry się wkurwi, będzie rozróba!:D
UsuńO boże jaki emocjonujący rozdział. Mam nadzieję że szybko napiszesz następny bo jeszcze nigdy nie byłam tak bardzo ciekawa co bd dalej.
OdpowiedzUsuńdtyjteyjit6ke6e76y niech ona powie o tym Hazzie
OdpowiedzUsuńno przeciez Harry i tak sie dowie jak ja zobaczy! Ona musi mu powiedziec! nie ma innej opcji!!
OdpowiedzUsuńFajny rozdział, chociaż jest taki... mało wesoły. Fajnie by było gdyby powiedziała o wszystkim Harremu, bo chcę w końcu jakiś moment z "Dark Hazzą". Jestem dziwna, czy jak? Whateva.
OdpowiedzUsuńDziękóweczka!
Czekam na kolejny. :)
Kocham Dark Hazzę <3<3<3<3
UsuńNo kurcze, muszę powiedzieć, że jestem zawiedziona... Gdzie jest kurwa czekolada?! No jakiż ten świat niesprawiedliwy.
OdpowiedzUsuńTeraz na poważnie: Biedna Bo, ja bym sama wpierdoliła temu damskiemu bokserowi, a to mały chuj! Boże, boże, boże. Kiedy będzie kochana następny rozdział, bo ja żyję dla tego opowiadania <3 ;*
autorka opowiadania o TW która boi się przez to zostanie zlinczowania przez fanki 1D, w związku z tym nie ujawnia swoich danych.(mam nadzieję, że wiesz o kogo chodzi xd)
wieeeeeeeeeeem xD ujawnij mi się na tt chociaż, jesteś bardzo sympatyczna i już Cię lubię <3 xD
UsuńMATKO TO JEST TAKIE ZAJEBISTE ALE SZKODA ,ŻE BYŁO TAK MAŁO O HARRYM.
OdpowiedzUsuńMAM NADZIEJĘ ,ŻE BO POWIE HARREMU I TEN MU WPIERDOLI.
BOJĘ SIĘ O BO, BIEDACTWO MOJE XDD
KOCHAM TO OPOWIADANIE
I patrz co ze mną robisz. Nie potrafię nawet zdania sensownie skręcić. "która boi się przez to zostanie zlinczowania przez fanki 1D" WTF?! Serio, serio?! Ja naprawdę coś takiego napisałam. Właśnie teraz wiem dlaczego tak trąbią w reklamach o konsultowaniu się z lekarzem lub farmaceutą. Ja w tej chwili powinnam się skonsultować. Zna ktoś jakiegoś dobrego psychiatrę ewentualnie psychologa w Łodzi? Mówię poważnie. Po przeczytaniu 43 rozdziałów Darka mam wrażenie, że mój mózg ułożył się w poprzek i tak już zostanie forevah.
OdpowiedzUsuńI dlaczego nie ma czerwonej czcioneczki? Czerwona czcioneczka działa na mnie uspokajająco, a szczególnie twoje teksty w niej zawarte. "Dark Hazz, kurrrwa".
Never mind, wielbię cię i czekam na kolejny rozdział. Oczywiście w miarę twoich możliwości.
szkoda, że taki krótki. ale czekam na następne! : D
OdpowiedzUsuńKc. :3
OdpowiedzUsuńpowie Harry'emu. musi mu powiedzieć...
OdpowiedzUsuńomfg! omfg! jezu, co on jej zrobił! biedna Bo... niech się spotka z Harrym, bo to się źle skończy... czekam na następny! ^^
OdpowiedzUsuńja pierdole ale emocje. No niech ona to powie Harremu No! Czekam na następny i mam nadzieję że pojawi się niedługo Bo nie mogę się doczekać po takim czymś
OdpowiedzUsuńJa pierdziele!!! Co za odpał!! Scott? Tego się nie spodziewałam... Dadadadadam
OdpowiedzUsuńNIEEE ! ONA MU NIE MOŻE TEGO POWIEDZIEĆ:( HAHAHA wogóle jakie spory w komentarzach szok! Ale to jest tyle emocji, że ja nie wiem kurna co mam powiedzieć. Scott jebany! Dobrze, że harry ją nauczył tych wszystkich ciosów, przynajmniej wyszła z tego W MIARE cało! tłumacz szybciutko kolejny ! buzi :*:* / wishmeyourself.blogspot.com / loveispleasure.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrędkość dodawania rozdziałów przez ciebie jest niesamowita. UWIELBIAM TEN FANFIC
OdpowiedzUsuńJEST NAJLEPSZY
nie będę sie ciebie tak.jak kazdy pytac kiedy.nastepny, ale wiedz, ze na niego czekam bo akcja została przerwana w takim momencie, ze omg
Powodzenia w tłumaczeniu i dzięki, ze ci sie chce, loveee yaaa
Nie podpisuje sie bo przypal, ze drugi raz ppd tyn rozdzialwm pisze komentarz, ale wies zahgddgja
NIEE! NO KTO W TAKIM MOMENCIE KOŃCZY?! NIE MOGE.. JA CHCE NEXT ;D
OdpowiedzUsuńTROCHE DZIWNY TEN ROZDZIAŁ BO ZERO HARREGO, ZERO ZBOCZONYCH RZECZY, ALE I TAK FAJNY XD
BO MUSI POWIEDZIEĆ HARREMU A TEN ZABIJE SCOTTA, TAAK *-*
HAHA ;D
Magda ;)
PODA MI KTOŚ LINKA DO OFICJALNEJ STRONY DARKA ? CHODZI O ANGIELSKĄ WERSJE AUTORKI @han_rawrr <3
OdpowiedzUsuńJEZU BIEDNA BO ;"C
OdpowiedzUsuńBOJĘ SIĘ, ŻE HARRY I TAK SKOPIE DUPE SCOTTOWI TQK, ŻE JUZ BIE USIĄDZIE XD
MAM NADZIEJĘ, ŻE WSZYSTKO BĘDZIE OK :')
CZEKAM NA NN <3332
@Martine2027
Awwwww kocham tego bloga ❤ normalnie uzależnienie na 100% 😊😊 szybko następny pisz bo nie wytrzymam ✏ pa. Czytam tego bloga od dzisiaj ^^ <3
OdpowiedzUsuńJa zawsze czekam z czytaniem do 12-1 w nocy bo wtedy mogę się najlepiej skupić, wejść w to opowiadanie:D Ale jak przeczytałam te wszystkie komentarze to nie wiem czy wytrzymam, takie emocje... Chyba zaraz biorę się za czytanie ale aż się boję bo później znowu będę musiała czekać na następny (a sądząc po waszych komentarzach to bardzo ciekawie i w nieodpowiednim momencie się skończył)
OdpowiedzUsuńDoriito
świetne <3 czytam się i wczuwam się w to , to jest najlepszy blog jaki w życiu czytałam
OdpowiedzUsuńO MATKO, MATKO, MATKO, MATKO <3333333333333333
OdpowiedzUsuńUhuhuhuhuhuhu!! :3
OdpowiedzUsuńMam banana na twarzy, odkąd Bo przywaliła Scottowi!
Czekam na next :3!!!
Boże...płyta najlepsza xd i jeszcze to żarcie...ciekawe jaka będzie reakcja Harry'ego jak jak zobaczy Bo...Już to widzę:Czarne oczy,napięte do granic wytrzymałości mięśnie,ta furia...mam niejasne przeczucie że jak Harry dowie się że to Scott to skorzysta z pomocy swojego kumpla od broni...ja to kurwa czuje.!oczywiście czekam na czerwoną czcionkę(fajnie by było gdyby to powtórzyli,wiecie on w niej itd.).kiedy następny rozdział?mam nadzieję że Hazza szybko się dowie!dodawaj!oczywiście nie popedzam cię,ale fajnie by było gdybyś dodała :) ja pierdolę ...zróbcie film na podstawie Dark'a !chuj że nie mam osiemnastu lat,jakoś bym się wbiła xd awiesz że to +18 działa jak magnes na małolaty? ;P tak,tak,mam dopiero 15 lat,ale co z tego i tak to będę czytała bo kocham Dark'a i cb też kochana za to że tak poświęcasz nam czas i tak cudnie nam tłumaczysz nam<3<3<3<3<3 ja wam kurwa mówię,ten pistolet pójdzie w ruch,ja jestem pieprzony jasnowidz i kurwa mówię że kulka w łebie siądzie!!! .xx
OdpowiedzUsuńPoinformujesz nie jak będzie nowy rozdział?<3 @LovEYoUHoraN
Usuńo ja pierdziu..
OdpowiedzUsuńto jest takie akjdsfnsdcsfnymgzsbnjnjvfrgzscdxf... jak ja wytrzymam te najbliższe dni... będę zdychać....aaaa..
Już mam chyba jakąś obsesję.. wszędzie widzę "DARK" i "What happen when dark meets the light..." OMG!
Mam wrażenie, że tylko bardzo nie chcę, żeby Bo nie powiedziała Harry'emu o tym..
Jak powie - albo sam się dowie! - znowu będę przeżywać..KURDE...
A tak wgl to WIEEEEEEEELKI Szacun za to co robisz! A robisz to genialnie!♥
[o tłumaczenie mi chodzi, nie żeby coś... XD]
bosz..... co ja napisałam?!
UsuńMiało być:
"Mam wrażenie, że tylko JA bardzo nie chcę, żeby Bo nie powiedziała Harry'emu o tym..."
biedna Bo :c
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! *.* Szkoda mi trochę Bo, ale jestem ciekawa co zrobi Harry jak się dowie ;D Mam nadzieje ze skopie mu dupe ;D
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na następny rozdział xoxo
JASNOWIDZ NATALIA WAM MÓWI:BĘDZIE KULKA W ŁEB!!!
OdpowiedzUsuńDałabym lajka ale nie mam jak :D
UsuńRozjebalas mnie xD Tez dalabym lajka :')
UsuńO BOŻE BOSKIE BOSKIE BOSKIE DZIĘKI ŻE PRZETŁUMAVCZYŁAŚ NOWY! CZEKAM NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ JEZU NIECH BO POWIE ŻE TO SCOTT BŁAGAM BŁAAAAAAGAAAAAAAAAM.
OdpowiedzUsuńlol wiem to nie ma sensu bo ty o tym nie decyduesz ale i tak :)
Nie długo zostaną wypowiedziane te trzy tak ważne dla nich słowa..awww.
OdpowiedzUsuńCzyli jakie?
Usuń3? A nie 2? Wth? :D
Usuńzależy w jakim języku :D
UsuńKocham Cię
I love you
A DOBRE :D NO TAK, MASZ RACJE
UsuńSZSCUN :D ♥
OMG *--------------------* CZEKAM NA NOWY <3
OdpowiedzUsuńOMG... o.0 Kidy next?! Nie moge sie doczekac!
OdpowiedzUsuńJAKIE?
OdpowiedzUsuńCześć, wczoraj zaczęłam czytać i tak mi się w cholerę podoba że sgsehwegebee *__* ale mam takie pytanie? Ile jest rozdziałów tego opowiadania w oryginale :)? i już czekam na koelejny, ciekawe czy Bo mu powie? chciałabym żeby się jej przy tej kolacji oświadczył czy coś.... tak wiem że to niemożliwe ehs..... moja dobra natura, no nic czekam na kolejny!
OdpowiedzUsuń~ faaaaaaaaaaanka Ola <3
Według mnie trochę za wcześnie na ślub...
UsuńTeż tak uważam. Za młodzi są jeszcze.
Usuńnie każe im od razu brać slubu, chcę po prostu żeby się zaręczyli i tyle :D tak żeby " wszyscy wiedzieli, że Bo jest jego" :))))
UsuńBooskie *-*
OdpowiedzUsuńWymyśliłam "nazwe" dla ich związku XD
Barry nie za ładne, więc HO <3 x
haha
Magda ;)
Jaram się jak zjeb :D
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :) gdy zaczęłam czytać twój blog to było z 4.000 wejść a teraz
OdpowiedzUsuńponad 200.ooo wejść jedyne co mogę powiedzeć to ŁAAAAŁ !! No ale co się dziwić jak tak dobrze tłumaczysz :D
cudny rozdział, dużo się dzieje, szkoda, że wtedy na ringu Harry go nie zabił ;( kurde, biedna Boo ; c Najsłodsze to to jak on powiedział o tej kolacji, haha XD
OdpowiedzUsuńPROSZE DODAJ JUŻ NOWYY SDAFKGBASDKBFAKDFBKABUDKRBAKBFKJSBADKRBKSBDAKBFKASDF<3 DZIĘKUJE CI ŻE TO TŁUMACZYSZ. KOCHAM CIĘ ZA TO ♥
OdpowiedzUsuńkiedy 44 ? ;ccccccccccccccccccccccccccccc
OdpowiedzUsuń43 rozdziały przeczytałam w 2 dni .. nawet w szkole na przerwach czytałam :) dobrze ,że mam tam Wi-Fi :D Już nie mogę się doczekać następnego : ** x
OdpowiedzUsuńZaraz po przeczytaniu tego rozdziału chciałam następny więc weszłam na oryginał ale nawet przy moim bardzo wysokim poziomie angielskiego mało zrozumiałam. Szacun dziewczyno za tłumaczenie!
OdpowiedzUsuńScott, tak myślałam... Rozdział genialny, dużo akcji i o to chodzi! Coś mi się nie wydaje, żeby Bo udało się ukryć ten ślad na twarzy i przede wszystkim to, że Scott był u niej w pracy. Już widzę w głowie reakcję Harrego! AAA! Jeśli mnie intuicja nie myli, to w kolejnych rozdziałach będzie jeszcze więcej akcji no i oczywiście emocji, chociaż ich dawka i tak przekracza wszelkie możliwe granice! :) Wspaniałe tłumaczenie, ale to już wiesz <3 :D x - LittleWing
OdpowiedzUsuńco ile gdzieś tak dodajesz rozdziały ?? uyegmqwuingywqigy superrrrrrr już chce nastęnyyyyyyy ! <3
OdpowiedzUsuńAle sie przeraziłam... Harry powinien wiedzieć, na pewno by coś z tym zrobił, a Bo sobie sama nie da rady. Ciekawe ci będzie dalej, nich ten scott wypierdala z ich życia. Nie mogę sie doczekać aż Haz sie spotka z bo.
OdpowiedzUsuńłoo no dokładnie xd ale bd rozdział <3 Moim zdaniem Dan źle ujął to, że to przez Hazze. Niby tak, ale gdy by sie dowiedzial o tym to by nie darował scotowi ;_ Dan nic nie wie o walce. Przecież Harry jest taki kochany! XD <3
UsuńA jak dla mnie trochę mało akcji ... Ale rozdział i tak super :D
OdpowiedzUsuńoby dan powiedział haremu o tym co zaszło, wtedy będzie fajnie może się zaprzyjaźnią
OdpowiedzUsuńOMG! Mogę się założyć, że Bo nic nie powie Harry'emu narazie, szkoda bo ten cały Scott to dupek, a i to mało powiedziane.. To pewnie wyjdzie później, ciekawa jestem jak to się rozwinie.. ;)
OdpowiedzUsuńomg ;o
OdpowiedzUsuńxoxo
SCOTT TY PADALCU !! BIĆ KOBIETĘ ?!?! LEPIEJ ZMIERZ SIĘ Z KIMŚ "W TWOJEJ KATEGORII WAGOWEJ" -.-
OdpowiedzUsuńale się zdenerwowałam.. *ciężkie westchnięcie*
no dobra. mam nadzieję, że Dan powie o tym Harry'emu i może nawet się pogodzą..
eehhhh..
@Mo_Love_1D
Jak mnie Scott wkurzył. Ale o co Bo się tak boi. Niech lepiej uważa na siebie. Harry już raz załatwił Scotta, a gdyby dowiedziałby się o tym, co zrobił Bo, zrobiłby to kolejny raz. A może nawet chciałby go zabić...
OdpowiedzUsuń@TheIrishsWife
Grrr... I don't like Scott. -,-
OdpowiedzUsuń>:/
O Chryste 😲
OdpowiedzUsuń