niedziela, 17 marca 2013

Rozdział 17.

Widzicie czerwoną czcionkę, czyli już pewnie wiecie co się kroi :) 

UWAGA: ROZDZIAŁ ZAWIERA SCENY EROTYCZNE PRZEZNACZONE DLA OSÓB DOROSŁYCh.

Moja ręka była ciasna opleciona, przez dłoń Harry'ego kiedy prowadził mnie pospiesznie po schodach do jego mieszkania. Serce podeszło mi do gardła, kiedy szybko pchnął drzwi i równie szybko zatrzasnął je kiedy znaleźliśmy się w środku. Nie fatygował się odwiesić moją kurtkę, którą od razu zdjął z moich ramion. Jego ciepła dłoń spoczywała w dolnej części moich pleców, gdy prowadził mnie korytarzem do swojej sypialni, wróciłam myślami do tego, co stało się, kiedy byłam w niej ostatnio.
Usłyszałam dźwięk zamykanych drzwi, zanim Harry podszedł do mnie od tyłu i odchylił moje włosy za lewe ramie. Pełne usta przywarły do mojej szyi całując ją i lekko przygryzając. Gwałtownie obrócił mnie twarzą do siebie, moja klatka piersiowa unosiła się i szybko opadała. Widział jaka jestem zdenerwowana, kiedy wziął moje drżące dłonie w swoje. Cały czas parzył mi prosto w oczy. Podniósł jedną z nich, przyłożył sobie do ust i delikatnie ucałował.
- Będę delikatny. - wyszeptał.
Zsunął swoje conversy ze stóp po czym powoli klęknął przede mną. Jego duże dłonie pieściły skórę na moim udzie, by po chwili zjechać w dół. Nie mogłam oderwać od niego wzroku.
- Jest tak miękka... - usłyszałam szept pomiędzy pocałunkami, które zostawiał na mojej drżącej skórze.
Podniósł lekko moją nogę, zdejmując but. Musiałam podeprzeć się rękami o jego szerokie ramiona, by nie stracić równowagi. To samo zrobił z drugą, by za chwilę stanąć tuż przede mną. Kiwnął głową w kierunku łóżka, instruując mnie, żebym tam podeszła. Ruszyłam niepewnym krokiem, a on poszedł za mną.
Podciągnął mnie lekko, więc klęknęłam siadając na łóżku. Moje ciało wciąż było tyłem do niego, kiedy uklęknął za mną. Silna ręka oplotła moją talię zmniejszając dystans pomiędzy nami. Moje plecy dotknęły torsu Harry'ego. Zamruczał do mojego ucha, kiedy odchyliłam głowę, kładąc ją na jego ramieniu. Zesztywniałam, kiedy jedną ręką chwycił moją pierś i lekko ją ścisnął. Jego dotyk powodował dreszcze na całym moim ciele. Przytrzymał mnie mocno, kiedy zadrżałam pod wpływem jego ruchów. Ciepłą dłonią musnął wewnętrzną stronę uda, to samo miejsce, które odwiedził już w klubie. Jęknęłam cicho, kiedy delikatnie przejechał palcami po mojej bieliźnie. Zaczął masować wrażliwe miejsce, a moje biodra zaczęły poruszać się pod wpływem przyjemnego uczucia. Starałam się złapać oddech, dotyk jego palców całkowicie zawrócił mi w głowie. Moja pupa ocierała się o jego krocze, kiedy zwiększył nieco siłę nacisku. Przez cały ten czas jego szorstki głos szeptał mi do ucha nieprzyzwoite rzeczy. Byłam lekko wstrząśnięta, kiedy usłyszałam co chciałby mi zrobić.
- Harry... - ledwo westchnęłam.
Jęknął niskim głosem, po czym wślizgnął swoje palce z przodu mojej bielizny. Odetchnęłam ciężko, nikt nigdy wcześniej mnie tak nie dotykał. Moje ciało gwałtownie przywarło do niego, a nogi zadrżały. Czułam, ze w każdej chwili mogą odmówić mi posłuszeństwa. Kciuk Harry'ego łagodnie masował moją łechtaczkę. Ciche jęknięcia wypływały z moich rozchylonych ust.
- Mmmm... - zamruczał pożądliwie do mojego ucha.
Zostawiał gorące pocałunki wzdłuż mojej szyi, nie przestawał mnie zaspokajać. Zdziwiłam się kiedy poczułam jak się podnosi. Powiódł mnie za sobą i usiadł na skraju łóżka. Wciąż byłam odwrócona tyłem, kiedy posadził mnie sobie na kolanach.
- Do góry. - poinstruował.
Uniosłam biodra, a on zaciągnął moją sukienkę, aż do talii. Położył swoje duże dłonie na moich udach, lekko je rozchylając, tak że teraz zwisały po obu stronach jego kolan. Powoli odwróciłam głowę i zobaczyłam jak Harry wkłada sobie palce do ust, delikatnie je zassał i wyciągnął. Pewnym ruchem przejechał opuszkami palców po moich nogach, by znowu zagłębić się w mojej bieliźnie. Tym razem, jego środkowy palec znalazł się tuż przy moim wejściu, lekko je drażniąc. Wiedziałam, że stara się być ostrożny. Łagodnie wsunął we mnie palec. To jednak nie powstrzymało cichego jęknięcia, wywołanego niezbyt komfortowym uczuciem rozpierania. Znowu odchyliłam głowę na jego ramię, starając się złapać oddech, kiedy wsuwał go głębiej. Jego silna ręka oplotła moją talię utrzymując mnie w miejscu.
- Dobra dziewczynka. - wyszeptał ochrypłym głosem do mojego ucha.
Wzdrygnęłam się, kiedy poczułam jak przekręca we mnie swój palec, wyciągając go i wsuwając ponownie. Miarowe tępo pozwalało mi wyczuwać wypukłości i przeguby na jego palcu. Jego klatka unosiła się i szybko opadała, a bicie jego serce było wyczuwalne nawet na moich plecach.
- Podoba ci się?
Jego kolana jeszcze bardziej rozszerzyły moje nogi.
- Bo. - Harry domagał się odpowiedzi.
Nie byłam w stanie się odezwać, ale moja dłoń lekko ścisnęła jego przedramię. Przyjemność przepływająca przez moje ciało była zdumiewająca. Moje rzęsy trzepotały mając wielką trudność, by utrzymać oczy otwarte. Harry odchylił się lekko zostawiając mokre pocałunki na moim ramieniu. Nagle chwycił moje biodra i lekko mnie uniósł, by sam mógł wstać. Jego silne dłonie złapały mnie tuż nad łokciami i odwróciły w kierunku łóżka.
- Usiądź.
Usiadłam na skraju materaca niepewna tego, co zamierza zrobić dalej. Przykucnął przede mną, nasz wzrok znalazł się na tym samym poziomie. Przybliżył swoje czoło do mojego, jego błyszczące, zielone oczy wpatrywały się w moje. Wzdrygnęłam się, kiedy sięgnął przed siebie i odchylił moją bieliznę na bok. Znowu wsunął we mnie swój długi palec. Kąciki jego ust powędrowały w górę, kiedy dostrzegł jak z trudem łapę oddech. Sekundy później już go we mnie nie było. Harry odsunął się trochę, widziałam jak podnosi dłoń do ust i wkłada palec do buzi. Moje źrenice rozszerzyły się, kiedy jego pełne usta oplotły palec wskazujący, zaczął go lekko ssać i mruknął zanim go wyciągnął. Różowy język przejechał po jego wargach.
- O Boże.... - odetchnął ciężko - Chcę cię należycie posmakować.
Moje ciało zamarło, kiedy dotarły do mnie jego słowa. Wstał i powiedział, żebym się posunęła. Odepchnęłam się rękoma i znalazłam się dalej od niego, kiedy on wspiął się na łóżko.
- Nie tak daleko. - zaśmiał się.
Duże dłonie chwyciły moje kostki u nóg i z łatwością przyciągnęły mnie bliżej niego. Harry pochylił się nade mną, jego pełne usta przywarły do moich w zaciekłym pocałunku, za  chwilę już znaczył ścieżkę poprzez linię mojej szczęki, aż do ucha. Wczepiłam się w jego ramiona, gdy przygryzł jego płatek. Po chwili poczułam jak jego palce zapętlają się na bokach moich majtek. Nie czekał, od razu zsunął je z moich nóg. Poczułam uderzenie gorąca na policzkach, gdy Harry rzucił je na ziemię. Jego dominująca strona wzięła górę, kiedy delikatnie rozchylił moje uda. Przygryzł dolna wargę, kiedy lustrował moje ciało od góry do dołu, by w końcu spojrzeć na moją twarz. Uśmiechnął się pod nosem, zanim zaczął mówić.
- Dotknij się.
- C...co? - wyjąkałam.
- Chcę zobaczyć jak się dotykasz. - powiedział głębokim głosem.
Chwycił moją rękę i powiódł nią w dół mojego ciała, między uda. Odetchnęłam ciężko w odpowiedzi na jego ruch. Uniósł brwi i skinął głową w moją stronę, żebym kontynuowała.
- No dalej. - szepnął.
Mocno zamknęłam oczy, nie będąc w stanie patrzeć na niego, kiedy powoli zaczęłam poruszać palcami w dół i w górę po pulsującym miejscu. Słyszałam jego ciężki oddech. Czułam, że moje policzki są mocno różowe, starałam się skupić na moim dotyku i zablokować myśl, że Harry jest tuż obok, ale okazało się to bardzo trudne, bo cały czas czułam jego intensywny wzrok na sobie. Potarłam palcami o mój najczulszy punkt i cicho jęknęłam.
- Cholera jasna. - Harry zaklął.
Gwałtownie otwarłam oczy, kiedy chwycił mój nadgarstek i odsunął ode mnie. Jego cierpliwość wisiała na włosku, nie był w stanie dłużej czekać.
- Sprawię, że będzie ci tak dobrze.... - wymruczał.
Jego miękkie loki łaskotały wewnętrzną stronę moich ud, kiedy pochylił głowę. Westchnienie uciekło z moich ust, kiedy lekko przygryzał skórę na nogach. Za chwilę poczułam na sobie jego gorący oddech. Uniósł głowę i dostrzegł moje nerwowe spojrzenie. Uśmiechnął się i puścił mi oko. Sekundy później poczułam jak jego ciepły język liże moje centrum. Jego duże dłonie natychmiast powstrzymały moje uda od zaciśnięcia się, aby mógł kontynuować. Nie byłam w stanie kontrolować miękkich jęków wydostających się z moich ust. Harry wydawał się usatysfakcjonowany, usłyszałam jego niskie mruknięcie.  Rozbawił go fakt, że nie wiedziałam gdzie podziać moje ręce, dopóki jedną z nich nie chwyciłam pościeli, a drugą wplotłam w jego loki. Usłyszałam i poczułam jego jęknięcie, gdy zacieśniłam uścisk na włosach lekko je pociągając. Wibracja przysporzyła dodatkowych doznań. Mały pisk uciekł z moich ust, kiedy jego język wsunął się do mojego wejścia. Harry był wyraźnie zadowolony z mojej reakcji, bo momentalnie powtórzył sprawiający mi przyjemność ruch.
Westchnęłam głośno, kiedy jego nos przejechał po mojej łechtaczce. Zaśmiał się głęboko, po czym przeniósł na nią swój język. Fala przyjemności rozlała się po całym moim ciele, plecy automatycznie wygięły się w łuk. Harry cofnął się na moment, patrzył na mnie przez kilka sekund i ponownie opuścił głowę.
- Harry! - pisnęłam.
Nie przestał. Jego język i usta pracowały wspólnie, gdy moja klatka unosiła się opadała w szybkim tempie. Oplótł pełnymi ustami mój najczulszy punkt i zaczął lekko ssać. Moje ciało przeszedł potężny dreszcz, gdy poczułam nowe doznanie. Oddychałam ciężko, a powietrze ledwo wpadało przez rozedrgane usta. Jedna z jego rąk opuściła moje udo, jego długi środkowy palec najpierw przejechał wzdłuż mojego wejścia, by po chwili powoli się w nie wsunąć.  Przechyliłam głowę do boku, nie będąc w stanie zrobić kompletnie nic. Czułam jak wsuwa i wysuwa ze mnie palec, jeżdżąc językiem po mojej łechtaczce.
Odwróciłam głowę, gdy poczułam brak kontaktu z Harrym. Jego głowa wyłoniła się z między moich drżących ud. Oblizał pełne wargi i uśmiechnął się do mnie. Przesunął się w górę. Jego ciężar ciała spoczywał na jednej ręce, podczas gdy drugą trzymał na moim biodrze. Spojrzał mi w oczy, po czym przeniósł wzrok na moje usta. Przywarł do nich z ogromną siłą i wkradł się językiem przez moje rozchylone wargi. Zaśmiał się lekko, kiedy jęknęłam w jego usta. Ręka z jego biodra przeniosła się z powrotem do mojego wejścia. Zakreślił kilka kółek wokół niego, by po chwili wsunąć palec. Nasze usta oderwały się od siebie, kiedy Harry odchylił się do tyłu. Intensywnie obserwował jak staram się łapać powietrze leżąc pod nim. Jęknęłam nieświadomie kiedy wsunął palec głębiej. Zwiększył szybkość.
- Podoba ci się? - jego loki załaskotały mnie w czoło, kiedy przybliżył twarz do mojej.
Uniosłam biodra leżąc pod nim. Wiłam się w rozlewającej się po moim ciele przyjemności. Zacisnęłam powieki, kiedy poczułam gorąco rosnące w dole mojego brzucha. Moje uda ścisnęłyby się ze sobą, gdyby nie Harry pomiędzy nimi. Wiedział, że prawie dochodzę. Zmniejszył dystans między naszymi ciałami, pochylając się na ręce.
- Spójrz na mnie. - powiedział niskim głosem.
Otworzyłam oczy, zielone tęczówki wpatrywały się we mnie z góry.
- Harry...Harry... - z trudem jęknęłam.
Moje rozchylone usta wypuszczały krótkie i szybkie oddechy.
- Dojdź dla mnie... Jesteś bezpieczna. - wyszeptał.
Chwyciłam jego rękę, Harry szybko wplótł swoje palce w moje. Wtulił głowę w zagłębienie między moją szyją, a ramieniem. Całował i lekko ssał lepką od potu skórę. Mocniej ścisnęłam jego dłoń, kiedy poczułam fale przepływającego zaspokojenia, rozlewającą się po całym moim drżącym ciele.
- Bo. - Harry wyszeptał nie odrywając ust od mojej skóry.
Zacisnęłam powieki, Harry kontynuował wsuwanie i wysuwanie swojego palca. Nie przestawałam czuć zniewalających dreszczy, jego kciuk zataczał małe kółka na mojej łechtaczce.Poczułam pełne usta przy moim uchu.
- Przy mnie jesteś bezpieczna. - powtórzył niskim, ochrypłym głosem.
Moja wolna ręka przeniosła się na jego kark, zatrzymując go przy mnie, gdy całował skórę tuż pod moim uchem.  Moje plecy wygięły się w łuk pod jego ciałem.
- O Boże....
Nigdy nie odczuwałam niczego bardziej intensywnego. Dotyk Harry'ego doprowadzał mnie niemal na krawędź mojej świadomości, by ukazać mnie w najbardziej euforycznym i bezbronnym stanie. Rozchyliłam usta, by mogły z nich ulecieć postrzępione oddechy. Iskry powoli dogasały, gdy moje wykończone ciało opadło na materac. Harry trzymał mnie blisko, tak blisko, jakby bał się że mogę zniknąć. Zostawiał łagodne pocałunki wzdłuż linii mojej szczęki, aż dotarł do ust. Moje ruchy były powolne, nie byłam w stanie włożyć więcej wysiłku w pocałunki, po tym co mi zrobił.
- Dobra dziewczynka.
Moje ciało wciąż jeszcze trzymało w sobie resztki po tym silnym doznaniu. Poczułam kostki palców Harry'ego na moich udach, kiedy obciągał moją sukienkę na dół. Przytrzymał moje biodra i odwrócił nas, moje wiotkie ciało leżało na nim. Mój oddech zaczął się wyrównywać, kiedy przeniosłam swój ciężar ciała na Harry'ego. Moja głowa leżała na boku, przyciśnięta do jego klatki. Słuchałam bicia jego serca. Jednym ręką osłonił moje plecy, a drugą wplótł we włosy. Chłopak podniósł się lekko i przesunął nas w głąb łóżka, chwyciłam materiał jego koszulki i zacisnęłam w dłoni.
- Harry... - zaczęłam cienkim głosem.
Przeniosłam ręce na jego szyję, ciasno trzymając i za wszelką cenę nie chcąc puścić.
-Ciii...- powiedział uspokajająco i cmoknął mnie w czubek głowy.
Leżeliśmy tak jeszcze dłuższą chwilę, panowała kompletna cisza, słychać było tylko nasze równomierne oddechy. Moje palce wślizgnęły się pod koszulkę Harry'ego pragnąc dotknąć jego delikatnej skóry. Mruczał cicho kiedy kreśliłam drobne kółka na jego biodrze, tuż nad oblamówką bokserek.
_________________________________________________________________________________

Poczułem rozczarowanie kiedy Bo podniosła się ze mnie i wstała z łóżka. Przeczesałem palcami włosy, odgarniając je na bok i dźwignąłem się na łokciach. Wodziłem wzrokiem za jej ruchami. Zmarszczyłem brwi nie będąc pewnym co ma zamiar zrobić, gdy pochyliła się do ziemi. Nie mogłem powstrzymać uśmiechu, kiedy dostrzegłem jej zaróżowione policzki. Drobnymi palcami chwytała właśnie swoje majtki z podłogi. Bo odwróciła się do mnie tyłem i starała się wciągnąć bieliznę z powrotem na siebie, zmagając się przy tym, by jej sukienka nie podwinęła się w górę. Zaśmiałem się w głos, wydało mi się to bardzo zabawne. Wciąż się wstydziła, mimo tego, co przed chwilą robiliśmy. Ruszyłem do szafki i wyjąłem z niej koszulkę. Chwile potem już stałem przy Bo, nerwowo bawiła się palcami, aż w końcu spojrzała na mnie. Jej ciemnoniebieskie oczy oprawione były wachlarzami czarnych rzęs. Jej usta były trochę bardziej zaróżowione niż zazwyczaj, zwaliłem to na karb naszych namiętnym pocałunków. Stała w bezruchu, kiedy podniosłem dłoń do jej twarzy. Delikatnym ruchem odgarnąłem z niej ciemne włosy i założyłem za ucho.
Ciągle jeszcze trzymałem koszulkę w ręku, kiedy pochyliłem się w jej stronę łagodnie cmokając ją w usta. Po chwili moje wargi poruszały sie przy jej uchu.
- Podobało ci się? - zrobiłem pauzę - Bo mi bardzo.
Widziałem jak przez jej ciało przeszedł dreszcz. Powoli przejechałem dłońmi po jej plecach, odnajdując suwak sukienki. Palce pociągnęły w dół zamek błyskawiczny. Zacząłem ściągać z niej sukienkę, ale się wzdrygnęła.
- Harry. - szepnęła cicho.
Uwielbiałem słyszeć moje imię, wydobywające się z jej ust. Oddychała ciężko. Łagodnym ruchem zsunąłem jej ramiączka, ale szybko chwyciła materiał, zanim sukienka opadła na ziemię. Zmarszczyłem brwi, delikatnie się do niej pochyliłem i przysunąłem swoje czoło do czubka jej głowy.
- Pozwól mi zobaczyć.
Nie ruszyła się, więc powoli chwyciłem jej dłonie i odsunąłem od ciała. Sukienka opadła na jej stopy. Przygryzłem dolną wargę i zmierzyłem ją wzrokiem. Podniosła ręce by skrzyżować je na piersi, ale złapałem je zanim zdążyła to zrobić. Czarne, koronkowe majtki, które założyła na siebie przed chwilą pasowały do stanika. Popatrzyła na mnie niepewnie, by zaraz uciec wzrokiem na podłogę. Jej kształty zapierały dech w piersiach, ale coś mi mówiło, że Bo nie zdaje sobie sprawy z tego jaka jest urzekająca.
- Jesteś taka piękna.
Pomogłem jej założyć moją koszulkę, sięgała jej do połowy ud. Patrzyłem na nią, gdy z powrotem wspięła sie na łóżko i otuliła pościelą. Zebrała włosy z twarzy i ramion i zarzuciła je na plecy, zanim znowu ułożyła głowę na poduszce. Utrzymywaliśmy kontakt wzrokowy przez kilka sekund. Zmarszczyłem brwi i pokręciłem głową. Loki opadły mi na czoło, ale zaraz z powrotem je odgarnąłem. Przeciągnąłem koszulkę przez głowę i rzuciłem ją na podłogę. Była zaskoczona, kiedy szybko wyszedłem z pokoju i ruszyłem korytarzem wprost do kuchni.
Mocno zacisnąłem dłonie na zlewie, stojąc tyłem do wejścia. Nigdy wcześniej żadna dziewczyna nie zostawała u mnie. Zawsze wychodziły , kiedy oboje spełniliśmy swoje potrzeby. To było dziwne, na prawdę chciałem się obudzić rano obok dziewczyny. Obok Bo. Pragnienie, by ją zaspokoić górowało nad moimi własnymi potrzebami. Nigdy wcześniej nic takiego mi się nie przytrafiło. Działała na mnie uspokajająco. Poczułem jej obecność w drzwiach, co wyrwało mnie z zamyślenia.
- Harry?
Odwróciłem się, Bo stała w półmroku. Jej palce oplotły framugę drzwi, gdy lekko wychyliła się w moim kierunku. Włosy kaskadami opadły na jej ramię, kiedy mi się przyglądała. Mój wzrok skanował jej opalone nogi,  by po chwili spotkać jej niebieskie oczy.
- I...idziesz do łóżka?
Gdy nie odpowiedziałem, jej bose stopy ruszyły po zimnych kafelkach. Jej drobna dłoń wplotła się w moje palce, kciukiem delikatnie pocierając kostki. Patrzyłem jak Bo unosi nasze ręce do swoich ust, delikatnie pocałowała wnętrze mojej dłoni. Cofnęła się lekko wciąż trzymając moją rękę, po czym powoli ruszyła w stronę drzwi kuchennych. Poszedłem za nią. Bo poprowadziła mnie do sypialni. Rozpiąłem spodnie i zsunąłem je z siebie, gdy dziewczyna pochyliła się nad łóżkiem, odciągając pościel. Koszulka którą jej dałem, lekko się podwinęła i odsłoniła czarną, koronkową bieliznę. Pisnęła zabawnie, kiedy moja ręka powędrowała w dół, by ścisnąć lekko jej pupę. Głęboko zaśmiałem się z jej reakcji, wiedziałem, że dostanę po łapach. Odepchnęła moją rękę z dezaprobatą na twarzy.
Szybko weszła pod kołdrę, starając się uniknąć dotyku moich błąkających się rąk. Nie przestałem się śmiać, nawet wtedy kiedy już wspiąłem się na łóżko i zmagałem się z kołdrą. Odetchnąłem z lekką irytacją, kiedy Bo przesunęła się na drugą stronę łóżka. Próbowała się wykręcić, kiedy moje ramie owinęło się wokół jej talii, przyciągając ją z powrotem do mojego ciała. Jej plecy trwale przylgnęły do mojego torsu.
- Nie musisz się już teraz wstydzić, skarbie. - zaśmiałem się.
Zesztywniała, kiedy przejechałem opuszkami palców zaraz nad gumką jej koronkowej bielizny. Jęknęła cicho pod wpływem mojego dotyku.
- Sprawiłem ci dzisiaj przyjemność? - szepnąłem całując delikatnie jej kark.
Jej drżący oddech był jedyną odpowiedzią jaką uzyskałem.   Chwyciła mój nadgarstek i przesunęła na bezpieczną odległość od jej miejsc intymnych. Obraz jej pode mną, kiedy ją zaspokajałem od nowa rozrysowywał się w mojej głowie.
- Chcę znów zobaczyć jak dla mnie dochodzisz...niedługo... - mruknąłem.
- P...proszę cię...  - wyszeptała tylko zmieszana.
Przeniosłem rękę wyżej i poczułem jak znowu się rozluźnia. Bo nie protestowała, kiedy splotłem jej nogi ze swoimi. Zadziwiało mnie to, jak jej ciało idealnie wpasowywało się w moje. Uśmiechnąłem się, kiedy poczułem jak splątała nasze palce. Moja  duża dłoń całkiem zakryła jej drobną, kiedy poczułem jak powoli zasypia w moich ramionach.
_________________________________________________________________________________





43 komentarze:

  1. Denerwuje mnie to, że Bo prawie w ogóle się nie odzywa, ale za to tutejszy Harry jest cudowny. Opiekuńczy, troskliwym, a jednocześnie nieobliczalny i nie mający hamulców. Lubię go, obyśmy jak najczęściej miały możliwość patrzenia na rozwój sytuacji z jego punktu widzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wdech, wydech, wdech, wydech... OLABOGA! TROLOLOLOLOLOLOLO! teraz będę Cię nawiedzać... taka rozhisterowana fanka :D to co przed chwilką przeczytałam, było takie... omomomomomomomomomom :D nie potrafię znaleźć polskich słów, co jest trochę upokarzające XD też chciałabym takiego Harry'ego. czuły, niegrzeczny, tajemniczy i przynajmniej coś mówi. HAHAHAHAHAHAhahahahahahah XD dobra lepiej skończę.
    to ja czekam tylko na 18, 19, 20... rozdział... aż się boje co będzie dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. o maaaaaaaamo *______________________*
    nie będę owijać w bawełnę, jestem rozwalona na małe kawałeczki ;o

    OdpowiedzUsuń
  4. Matko, dziewczyno, co ty ze mną robisz... :D Nie mogę się doczekać 18 :D

    OdpowiedzUsuń
  5. JEJUUUUUU! JFVGBNUEIRFYVTG EXAFSXH yugfudiebtfx3ybiqwfgb3fgyq4w. SYBGFXHNB4U6RY3B27QWEGYWTGRU3. OK. I'M DONE. rozpływam się od Waszych komentarzy .... nie chcę Wam zdradzać co będzie dalej, bo nie będzie frajdy z czytania i zaskoczenia, ale jeszcze parę razy nam się zdarzy widzieć świat oczami Harry'ego :) Bo też się rozkręci :) ona jest młoda, niedoświadczona, troche się boi :) ona nie zna takiego Styles'a jak my xD pomijając to, że my jesteśmy po prostu zboczone... xD

    OdpowiedzUsuń
  6. asdfghj uwielbiam Cię za to, że to tłumaczysz :3 jaram się strasznie tym ff :) jedynie co to dostaję oczopląsu od tych białych literek, ale nie zrezygnuję z czytania :D

    OdpowiedzUsuń
  7. sgkj;ldgrja;ogj;dsohshjds;oghae;o nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć <3 *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. PO PIERWSZE:

    WOOOW! JAKIE TO DŁUGIEEEEEEEEEEE... może treść wydaję się być mała, ale jakie emocje :D

    Po drugie:

    OMG! STYLES MOOOOOOOOOORDO MOJA NIE POPSUJ TEGO!

    Po trzecie:

    Jestem totalnie zaskoczona jak szybko dodajesz rozdziały.. wiem jestem dopiero na 17 (?) a jest ich w tym momencie 38, a zaczęłaś tłumaczyć miesiąc tego!
    Jestem pozytywnie zaskoczona Twoim angielskim! Ja sama próbowałam przeczytać kawałek po ang, lecz już na pierwszym rozdziale poległam, nie znając niektórych słówek!
    Więc tutaj wielkie brawa dla Ciebie, spisałaś się :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę, ten fanfiction jest genialny! Ale zgadzam sie z wypowiedzią powyżej, ze jest to denerwujace, ze Bo jest taka malomowna. Ale oprócz tego to świetne !

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG *.* To było cudowne <3 aż brak mi słów... Strasznie cieszę się ze to tłumaczysz ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. i to jak ona zasnęła w jego ramionach...

    OdpowiedzUsuń
  12. OMG! ... A czy wiecie, ze Harry to czytal, i polecil to Niall'owi i on to teraz czyta. WOW! Kiedy sie o tym dowiedzialam bylam w szoku :O hahaah

    OdpowiedzUsuń
  13. jest 3:25, już dawno powinnam spać... co ty ze mną robisz kobieto! Dobra idę dalej czytać, ale na później mówię dobranoc ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Jezu...szczerze?już zaczęłam się podniecać po pierwszym rozdziale xd a teraz...jest prawie druga w nocy a ja siedzę z telefonem pod kołdrą,wydaje co chwila nieartykułowane dźwięki i odczuwam to samo co Bo xd polecę rano tego bloga koleżankom bo teraz raczej nie odbiorą :) chciałabym wszystko dzisiaj przeczytać ale chyba zasnę :c załamię się jak to się skończy :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej to uczucie dosłownie ja też czuje to samo co bu

      Usuń
  15. OMG, kocham to opowiadanie, dziękuje ze je tłumaczysz ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. OMOMOMOMOMOMOMOMOMOMOMOMOMOMOM.. ! Czytając to odczuwam to samo co Bo !!!! OMG ! A ja mam jutro test z chemii, dostanę banię ale muszę dziś skończyć te 46 rozdziałów bo nie wytrzymam ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dopiero wpadłam na ten ff ale juz przeczytałam go aż tutaj *.* Wyczuwam nie przespana noc bo Harry ;3

    @LaughLikeHorann

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow! Świetne to było, zapiera dech w klatce piersiowej normalnie.. :) Cud, miód i nie wiem co jeszcze..heheh :* czytam dalej, mogę spokojnie powiedzieć że jestem Twoją fanką.. :D

    OdpowiedzUsuń
  19. niczym jak Christian Grey

    OdpowiedzUsuń
  20. Praktycznie nic nie zrozumiałam , dopiero za 2 razem jak przeczytałam to zrozumiałam ale za 2 zatem doszłam do połowy XD Z-A-J-E-B-I-S-T-E

    OdpowiedzUsuń
  21. moja droga to jest zajebisteeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ;d

    OdpowiedzUsuń
  22. omg! sex sex sex

    OdpowiedzUsuń
  23. Niech se będzie napisane, że dla osób dorosłych i tak czytają to dzieci xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha, dokładnie xd

      Usuń
    2. I to że jest napisane że dla dorosłych jeszcze bardziej zachęca dzieci xdd

      Usuń
  24. ajajjajajaj *,*
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeeej super!!!
    Bez obrazy dla nikogo ale spośób opisywania scen intymnych jest całkowicie ściągnięty z "50 twarzy Greya" :?

    OdpowiedzUsuń
  26. O BOŻE *___*
    jeszcze nie czytałam takiej sceny która zrobiłaby ze mną to, co właśnie zrobiła..
    O_______________O
    nie będę się rozpisywać - rozdział genialny !! najlepszy ze wszystkich jakie kiedykolwiek czytałam !! :D

    a scenka ? palce lizać - i to dosłownie, hahaha xD -
    jestem naprawdę zboczona xD

    ojj.. teraz to już napewno nie będę mogła zasnąć..
    sny erotyczne z Harrym w roli głównej.. nie powiem, może być ciekawie xDD

    @Mo_Love_1D

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie dość, że Ty świetnie tłumaczysz, to w dodatku treść jest znakomita. Zastanawia mnie tylko skąd u autorki taka wybujała wyobraźnia... erotyczna.
    @TheIrishsWife

    OdpowiedzUsuń
  28. I czego ja się tu dowiaduje czytając ten rozdział... xD

    OdpowiedzUsuń
  29. Tak bardzo Grey xd

    OdpowiedzUsuń
  30. Powiem tak.
    Jeżeli mi ktoś nie przyśle tego Harry'ego, to zwariuję.
    Dziś. Już. Zaraz.
    I mam wszystko w duuupie...
    Oprócz Harry'ego.
    No kutfa mać.
    PRZYSŁAĆ MI HARRY'EGO POCZTĄ TEEEERAAAZ.

    OdpowiedzUsuń
  31. Jesteś porąbana w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)
    Doprowadziłaś mnie do takiego stanu że musiałam dzwonić po swojego chłopaka był w takim szoku jak się na niego żuciłam że wybuchną śmiechem nie wypuszczałam go z łużka przez godziny no możesz sobie wyobrazić co działo się przez ten czas :P
    Hahah jestem nienormalna wiem . Na ale chłopak już poszedł a ja moge dalej czytać :D
    Sylwia:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale fajnie mój rok młodszy i niezbyt chętny no i zq mlody jej zazdroszczę

      Usuń
  32. Harry, jejku, boshhhh
    Dajcie mi takiego chłopaka, nie chce innego

    OdpowiedzUsuń
  33. Kocham te nieprzespane noce dzięki Darkowi nsjdkdkkdkdkd

    OdpowiedzUsuń